kwietnia 28, 2025

"Przepaść" Robert Harris

Autor: Robert Harris
Tytuł: Przepaść
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Data premiery: 09.04.2025
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 480
Gatunek: thriller polityczny / historyczny
 
Robert Harris to brytyjski pisarz, dziennikarz i komentator polityczny. Jest autorem kilku książek non-fiction, w latach 90-tych XX wieku zaczął tworzyć również powieści. Znany jest ze swojej fascynacji historią i polityką, skupiania się na ważnych punktach w historii świata i krajów, które stają się dla niego punktem wyjścia dla historii fabularnej. Jego książki tłumaczone są na ponad czterdzieści języków, kilka doczekało się głośnych ekranizacji, jak np. „Autor Widmo” i „Oficer i szpieg” Polańskiego czy zeszłoroczne „Konklawe” Bergera. “Przepaść” to jego najnowsza powieść, która skupia się na kluczowym okresie lata 1914 roku, kiedy to świat stał nad przepaścią - na skraju I wojny światowej.
 
Londyn, początek lipca 1914 roku. Trwa ożywiona, sekretna korespondencja pomiędzy młodą arystokratką Venetią Stanley a premierem kraju Herbertem Henry ’m Asquithem. Para nieustannie wyznaje sobie miłość i pisze tak naprawdę o wszystkim - premier nie ma przed swoją kochanką tajemnic, zwierza jej się z największych tajemnic państwowym, radzi w sprawie kryzysu z Irlandią, napomyka o zabójstwie Franciszka Ferdynanda w Sarajewie, choć nie przewiduje dla tego zdarzenia większych konsekwencji. Venetia chętnie odpisuje, chętnie radzi premierowi - w końcu pochodzi z domu o silnych wpływach politycznych, sama jest dobrze wykształcona i inteligentna. Dlaczego zatem wplątała się w taką relację? Kiedy za namową premiera nie płynie w rejs z przyjaciółmi, w czasie którego dwóch mężczyzn traci życie, jej osoba przyciąga uwagę policji w postaci detektywa Paula Deemera, który zjawia się w jej domu na szybkie przesłuchanie. Żadne z nich jeszcze nie wie, że Paul wkrótce awansuje, a osoba Venetii w jego śledztwie pojawi się ponownie… Jak potoczą się losy tych postaci? Kto tak naprawdę będzie miał wpływ na światową politykę, na przebieg I wojny światowej?
 
Książka rozpisana jest na sześć tytułowanych części, z których każda opatrzona jest oznaczeniem czasowym - akcja toczy się od początku lipca 1914 roku do połowy maja 1915 roku. Części dzielone są na rozdziały, których w sumie jest 32, jednak każdy z nich dzielony jest dodatkowo na krótsze, kilkustronicowe scenki, przez co książkę czyta się wygodnie. Całość zamyka nota historyczna i bibliografia, w której autor podsuwa czytelnikowi książki o tym historycznym okresie warte polecenia. Całość otwiera zdanie od autora, w którym oznajmia, że wszystkie listy premiera do Venetii, wszystkie tajne dokumenty, depesze i korespondencja pomiędzy Venetią o jej znajomym Edwinem Montagu są prawdziwe. To baza tej historii, na której zbudowana jest cała powieść. Jej narracja prowadzona jest trzeciej osobie czasu przeszłego przez narratora wszechwiedzącego, który swoją opowieść opiera o trzy perspektywy - premiera, Venetii i detektywa Deemera. Ich opowieści są naprzemienne, choć ich propozycje nie są stałe - są części powieści, w których to perspektywa Paula dominuje, są też i te, w których przede wszystkim śledzimy życie premiera i Venetii. Styl powieści jest przystępny, mimo iż historia mocno osadzona jest w polityce (w końcu jedna z postaci to premier kraju w przededniu wojny!), czytelnik raczej nie będzie miał trudności, by zrozumieć o co chodzi - autor dobrze wszystko wyjaśnia i tłumaczy. Tempo akcji jest raczej statyczne, w końcu wojna, gdy już się zaczyna, toczy się gdzieś poza kadrem, a my dowiadujemy się o niej z listów. Które oczywiście są w pełni przytaczane, co jest w tekście zaznaczone. Książkę czyta się płynnie, bez potknięć i trudności.
 “- To wszystko? - W głosie króla zabrzmiało powątpiewanie. Po ponownej lekturze swojego tekstu premier wcale mu się nie dziwił. Komunikat był przekonujący: garścią frazesów nie wstrzyma się wzbierającej fali milionów ludzi pod bronią.
- To wszystko, Wasza Królewska Mość.”
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kreacje postaci nie są tym, co gra w powieści pierwszoplanową rolę. Częściowo faktycznie tak jest, jednak już przy drugim spojrzeniu można dostrzec więcej - autor skrupulatnie, powoli wraz z biegiem historii coraz szerzej oddaje charakter bohaterów, coraz mocniej ich przed nami otwiera. I tak coś, co wydawało się zwykłym, niegroźnym przecież romansem, staje się opowieścią o prawdziwej, mocno niepokojącej obsesji…
Zarówno premier, jak i Venetia to postacie historyczne. Premier w czasie akcji powieści miał drugą żonę i dorosłe już dzieci, które przyjaźniły się z Venetią. Był premierem drugiej kadencji, a wkrótce miał też stać się ministrem wojny. A jednak mimo tak ważnych obowiązków z niepokojem obserwujemy jak niefrasobliwie traktuje tajne dokumenty, jak romans zdaje się być dla niego ważniejszy niż państwo…
“Nigdy nie przyszło mu do głowy, że będzie przewodził krajowi w trakcie takiej wojny. Zastanawiał się, co pomyśli o nim świat, gdy go już nie będzie.”
Venetia z początku nie budzi specjalnych emocji w czytelniku, dlatego i potrzeba chwili, by zacząć ją rozumieć. Może nie powody, dla których uwikłała się w ten związek, ale jak z biegiem czasu zaczyna się w nim czuć, jak wiele emocji, sprzecznych ze sobą ta młoda przecież kobieta, a już na pewno życiowo niedoświadczona, doświadcza. Tym samym daje nam wgląd w brytyjską arystokrację i życie młodych, bogatych ludzi tych czasów. Czasów, które właśnie przemijały, które były ostatnimi chwilami istnienia takiej arystokracji.
Za to Paul Deemer to postać całkowicie fikcyjna, jednak równie ważna - poza tym, że to ona wprowadza w powieść wątek szpiegowski, wątek delikatnie kryminalny, to również oddaje czasy wojny z perspektywy zwykłego mężczyzny oraz żołnierza - Paul zostaje w kraju, w końcu jest detektywem, ma ważne śledztwa do prowadzenia, jednak jego brat jedzie na front. Widzimy zatem i ten strach, niepewność losów ludzi wysłanych, by bronić sojuszników ich kraju…
 
Cała ta historia kluczy pomiędzy subtelnym romansem, powieścią historyczną a thrillerem. Tym, co frapuje, jest pytanie: jak duży wpływ zawirowania z życia osobistego premiera miały na losy kraju, a zarazem świata? Kreacja premiera, który w kluczowych momentach czy na ważnych spotkaniach pisał do kochanki i prosił ją o radę sprawia, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad tym, kto sprawuje władzę… Będąc przecież na skraju wojny z pewnością wszyscy chcieliby, by ci podejmujący decyzje myśleli racjonalnie, podejmowali decyzje w skupieniu… Listy jednak (prawdziwe!) temu przeczą i to naprawdę przeraża. Jednak tak się dzieje dopiero po czasie, gdyż na początku romans zdaje się niegroźny, a uczucia obopólnie gorące, co znowu budzi sprzeczne uczucia - przecież premier ma żonę, a jednak jego poczynania z dziewczyną w wieku jej córki wydają się bardzo … romantyczne. Autor właśnie w tak subtelne sposoby, w których nie zauważamy nawet przejścia od uroczego związku do groźnej obsesji, oddaje całą esencję zażyłości pomiędzy postaciami, zadaje trafne pytania nie tylko o władzę, ale i o wykorzystywanie niewinności, nieświadomości innych.
 “Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale odnoszę wręcz wrażenie, że uszczęśliwianie go jest moim patriotycznym obowiązkiem.”
A co z wojną? Jest w tle. My dostajemy ją poprzez doniesienia w raportach, telegrafach, w liczbach i doniesieniach prasowych. Jednak jej obraz i tak jest przerażający - nagle spora część mężczyzn z historii znika, a codzienne straty żołnierzy są niewyobrażalne. A to wszystko przez kilka decyzji podjętych na górze… przez osoby rozproszone własnymi prywatnymi problemami.
 “Wszędzie w Europie wszyscy zajmują pozycje, wszyscy zmierzają w tym samym kierunku, ku przepaści, pomyślał premier. Świat oszalał.”
“Przepaść” to powieść, którą trudno jednoznacznie skategoryzować. Oparta o prawdziwe historyczne zdarzenia, prawdziwe dokumenty i prawdziwe postacie, wciąga w wir historii fabularyzowanej, podszytej fikcją literacką w postaci detektywa Deemera, dzięki któremu możemy na sprawę romansu spojrzeć z innej strony - strony bezpieczeństwa państwa. Z prawdziwym przerażeniem obserwujemy lekkomyślność premiera, czyli jednej z najważniejszych osób w państwie, tym ważniejszych, kiedy pokój światowy zostaje zachwiany. Bo czy nie chcielibyśmy mieć wtedy naprawdę odpowiedzialnych i skupionych postaci u steru? Autor doskonale oddaje realia wyższych sfer początku XX wieku i to przejście ich sytuacji, która tak szybko zmienia się, gdy wojna się rozpoczyna. Kreacje jego postaci budowane są subtelnie, bez ocen, a same listy pozwalają czytelnikowi wyciągnąć własne wnioski. Ciekawa powieść, choć tak naprawdę jest dość statyczna, to co się dzieje, dzieje się za kulisami... A jednak jej klimat oddany jest znakomicie - tytułowa przepaść otwiera się coraz mocniej na kilku poziomach: politycznym i prywatnym, uczuciowym. Czy uda się uchronić postacie przed upadkiem?
 
Moja ocena: 8/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Albatros.

Dostępna jest w abonamencie za dopłatą 14,99zł 
(z punktami z Klubu Mola Książkowego 50% taniej) 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz