Autor: Pierre
Lemaitre
Tytuł: Cisza
i gniew
Cykl: Lata
Chwały, tom 2
Tłumaczenie: Oskar Hedemann
Data premiery: 26.02.2025
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 576
Gatunek: literatura
piękna / powieść historyczna / kryminalna
“Cisza i gniew” to drugi tom epickiej sagi
rodzinnej Pelletierów, którą tworzy Pierre Lemaitre płynnie korzystając z kilku
gatunków literackich takich jak powieść historyczna, obyczajowa, kryminalna i literatura
piękna. Swoją karierę rozpoczął w 2006 roku od kryminału, jednak już ponad
dekadę temu, co akurat zbiegło się z rozszerzeniem jego popularności na rynek
zagraniczny, pokusił się o wyjście poza ramy jednego gatunku literackiego. Co
ewidentnie w jego przypadku się sprawdziło - teraz jest zaliczany do
najpopularniejszych pisarzy we Francji, a niektóre z jego książek doczekały się
ekranizacji.
Lata chwały to nie pierwszy cykl, który mocno
opiera się o prawdziwą historię Francji - przed nimi były Dzieci Katastrofy,
które w delikatny sposób w pierwszym tomie Lat Chwały zostały połączone. Drugi
tom już jest osobnym bytem, na tyle, że da się go również czytać bez znajomości
poprzedzającego go “Wielkiego świata” (recenzja - klik!). Choć od razu
podkreślę, że szkoda byłoby nie poznać rodziny Pelletierów od początku!
Przełom lutego i marca 1952. Od wydarzeń
kończących “Wielki świat” minęły cztery lata, rodzina Pelletierów, a dokładniej
jej młodsze pokolenie osiadło w Paryżu. W innym zakątku świata - w Bejrucie -
pozostali tylko rodzice, właściciele dochodowej fabryki mydła. Ich dzieci:
Jean, Franҫois i Hélène właśnie szykują się do odwiedzenia ich z okazji
rocznicy otwarcia fabryki, którą świętują hucznie każdego roku, choć ewidentnie
tylko dlatego, by rodzicom zrobić przyjemność. Tak naprawdę żadne z nich nie
chce się teraz ruszać z Paryża, każde z innego powodu: Jean szykuje się do
otwarcia swojego nowego sklepu tekstylnego w samym centrum Paryża, Franҫois prowadzi
prywatne śledztwo w sprawie swojej własnej dziewczyny i chce wyjechać do małej
miejscowości, która wkrótce ma zostać zalana, by zrobić o niej reportaż. Hélène
wikła się w romans z szefem gazety, w której z Franҫois pracują, a to kończy
się niechcianą ciążą… we Francji, która w 1952 roku ścigała wszystkich
wikłających się w temat aborcji. Problemów sporo, jak na tak niewielką rodzinę,
a to ciągle dopiero czubek góry lodowej…
“Tak właśnie było z Pelletierami. Emocje, tajemnice, milczenie, wyznania i deklaracje przewijały się jedne po drugich. O przemyśleniach i pomysłach każdego z nich można by napisać książkę. Cóż, życie rodzinne.”
Książka podzielona jest na trzy części i
czwartą, nienumerowaną, która stanowi rodzaj epilogu - to jeden dzień
zamykający wszystkie wątki. Części dzielone są na rozdziały, w sumie jest 56.
Co ciekawe, książkę zamyka prawdziwy artykuł z 1951 roku, który w tej fikcyjnej
historii wywołuje sporo zamieszania. Rozdziały książki dzielone są na mniejsze
fragmenty, kilkustronicowe scenki, które ukazują naprzemienne historie członków
rodziny Pelletierów, a czytelnikowi zapewniają swego rodzaju dynamiczne
spojrzenie na całość i ciągłą ciekawość dalszych losów każdego z członka tej
rodziny. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, choć są
od tego dwa wyjątki pisane w osobie drugiej. Narratorowi zdarza się też zwracać
bezpośrednio do czytelników w momentach, gdy chce przypomnieć coś, co już było
opowiedziane (np. w tomie pierwszym). Styl powieści jest spokojny, uważny,
momentami nieco liryczny, momentami dosadny. Autor raczej nie ucieka się do
wulgaryzmów, a dialogi prowadzi bardzo płynnie i realnie, tak że czytelnik
czerpie czystą przyjemność z lektury.
“I ma poważny problem z punktualnością. Kiedy przychodził na świat, musiał się spóźnić dwadzieścia minut i nigdy ich już nie nadgonił.”
Przy drugim spotkaniu z piórem tego autora
mogę już powiedzieć - jego atutem na pewno jest zdolność budowania
skomplikowanych psychologicznie postaci. A najlepiej wychodzą mu czarne
charaktery! Żona Jeana, Geneviève to najbardziej irytująca postać jaką
spotkałam w literaturze! Irytująca z tego względu, że widzimy jej podłość, to,
że jest po prostu zła, a jednak nie spotyka ją za to żadna kara. Autor
niesamowicie skrupulatnie oddał zawiłości jej toksycznego charakteru, w którym
z pewnością wiele osób stąpających po ziemi może się przejrzeć…
Oczywiście nie tylko ona zasługuje w tej
książce na uwagę. Jej mąż to także ciekawe zjawisko. Człowiek, który ciągle
stoi w rozkroku, ciągle nie jest pewny, ciągle pozwala innym decydować za
siebie, a kiedy jego frustracja sięga granicy - zabija. Tak, Jean to morderca.
A mimo to, jest nam go żal.
W tym tomie wydaje mi się, że Franҫois trochę
ustąpił miejsce swojemu rodzeństwu, jego sytuacja, poza incydentem z partnerką,
jest całkiem stabilna, choć i on ma swoje wątpliwości. Za to Hélène prezentuje
się w tym tomie w całej okazałości - jako fotografka, dziennikarka i po prostu
kobieta. Poprzez nią autor porusza tematy, które wtedy zaprzątały francuską
społeczność, ale, co jest dość smutne, równie aktualne są w Polsce teraz.
Chodzi o dyskryminację kobiet oraz trudny temat aborcji.
“- Jestem dziennikarką.- Myślałam, że biorą tam tylko mężczyzn.- To prawda. Kobietom nie pozwalają wchodzić drzwiami. Więc weszłam przez okno.”
Poza Pelletierami w książce można spotkać
wiele równie ciekawych postaci drugoplanowych - zarówno w wiosce Chevrigny, jak
i Bejrucie i Paryżu. Cóż za skomplikowane, pełne psychologicznie kreacje!
Autor swoją fikcyjną opowieść mocno osadza nie
tylko na tle historycznym, ale i bazuje na zdarzeniach prawdziwych. Opisując
wątek zalania wioski opiera się na historii podobnej miejscowości, temat
artykułu o braku higieny wśród Francuzek również oparty jest o artykuł
prawdziwy. Problem przestępstwa aborcji, przyczynę głuchoty jednej z bohaterek
i kilka podobnych opowieści również. Z niesamowitą gracją autor łączy realia
życia we Francji w latach 50-tych XX wieku z pasjonującą historią fikcyjną, od
której trudno się oderwać.
“O ile więc aborcja była sprawą kobiet, o tyle walka z nią była przede wszystkim sprawą mężczyzn.”
Wydaje mi się, że w tomie drugim jest nieco
więcej intryg podchodzących pod tematy kryminalne niż w pierwszym - ciągle
pozostaje temat morderstwa w kinie rozpoczęty w tomie pierwszym (skrótowo
przypominany), poza tym jednak dochodzi: tajne śledztwo Franҫois i jawne, ale
bardzo podstępne śledztwo pewnego inspektora tropiącego nielegalne aborcje.
Jest dramatyczny wątek wioski rozpatrywany od strony jednostki, ludzi, którzy
mają utracić swoje domy. Jest też wątek związany z żona Jeana, ukryty przed
postaciami, które nie są świadome jej knowań, ale czytelnik jak najbardziej tak
- i och! Jak mocno trzyma kciuki, by w końcu jej podłość wyszła na jaw! Jest i
wątek nieco sensacyjny w postaci walk bokserskich, w które angażuje się
najstarszy przedstawiciel rodu Pelletierów. Wszystkie te tematy się ze sobą przenikają,
obserwujemy jeden przez drugi, ale mimo nagromadzenia wątków w żadnym wypadku
się nie mieszają, a każdy jeden naprawdę ciekawi!
“Podświadomość nas słucha, ale my rzadko słuchamy podświadomości. Nasze życie jest utkane z momentów, w których podejmujemy decyzje, zdając sobie mgliście sprawę, że są błędne. A potem biadolimy, że powinno się było posłuchać samego siebie.”
Przyznaję, że jestem pod wrażeniem historii,
jakie Pierre Lemaitre w “Ciszy i gniewie” opowiedział - choć tom pierwszy
doceniłam mocno od strony technicznej, historycznej, tak w tomie drugim czułam
zdecydowanie większe emocje, losy postaci były mi bliższe. Czy to przez to, że
i problem aborcji w ostatnich latach w Polsce znowu został odświeżony? Czy
przez to, że niedawno czytałam o podobnym dramacie ludzi mieszkających w
wiosce, która zaraz ma zniknąć z mapy? A może po prostu przez postacie, które
tutaj wydały się tak żywe, jakby były prawdziwe. Przejmujący obraz ich
codzienności, ich problemów, z których każdy jeden jest inny, ale wszystkie
wydają się ciągle bliskie temu, co sami znamy. Autor doskonale wszedł w głowy
swoich postaci, ich kreacje prawdziwie zachwycają! Jestem pod wielkim wrażeniem
i naprawdę, naprawdę nie chcę czekać aż roku, by poznać dalsze losy bohaterów
tej sagi!
Moja ocena: 8/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z
Wydawnictwem Albatros.
Dostępna jest w abonamencie za dopłatą 14,99zł
(z punktami z Klubu Mola Książkowego 50% taniej)
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz