marca 11, 2025

"Cisza i gniew" Pierre Lemaitre

Autor: Pierre Lemaitre
Tytuł: Cisza i gniew
Cykl: Lata Chwały, tom 2
Tłumaczenie: Oskar Hedemann
Data premiery: 26.02.2025
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 576
Gatunek: literatura piękna / powieść historyczna / kryminalna
 
“Cisza i gniew” to drugi tom epickiej sagi rodzinnej Pelletierów, którą tworzy Pierre Lemaitre płynnie korzystając z kilku gatunków literackich takich jak powieść historyczna, obyczajowa, kryminalna i literatura piękna. Swoją karierę rozpoczął w 2006 roku od kryminału, jednak już ponad dekadę temu, co akurat zbiegło się z rozszerzeniem jego popularności na rynek zagraniczny, pokusił się o wyjście poza ramy jednego gatunku literackiego. Co ewidentnie w jego przypadku się sprawdziło - teraz jest zaliczany do najpopularniejszych pisarzy we Francji, a niektóre z jego książek doczekały się ekranizacji.
Lata chwały to nie pierwszy cykl, który mocno opiera się o prawdziwą historię Francji - przed nimi były Dzieci Katastrofy, które w delikatny sposób w pierwszym tomie Lat Chwały zostały połączone. Drugi tom już jest osobnym bytem, na tyle, że da się go również czytać bez znajomości poprzedzającego go “Wielkiego świata” (recenzja - klik!). Choć od razu podkreślę, że szkoda byłoby nie poznać rodziny Pelletierów od początku!
 
Przełom lutego i marca 1952. Od wydarzeń kończących “Wielki świat” minęły cztery lata, rodzina Pelletierów, a dokładniej jej młodsze pokolenie osiadło w Paryżu. W innym zakątku świata - w Bejrucie - pozostali tylko rodzice, właściciele dochodowej fabryki mydła. Ich dzieci: Jean, Franҫois i Hélène właśnie szykują się do odwiedzenia ich z okazji rocznicy otwarcia fabryki, którą świętują hucznie każdego roku, choć ewidentnie tylko dlatego, by rodzicom zrobić przyjemność. Tak naprawdę żadne z nich nie chce się teraz ruszać z Paryża, każde z innego powodu: Jean szykuje się do otwarcia swojego nowego sklepu tekstylnego w samym centrum Paryża, Franҫois prowadzi prywatne śledztwo w sprawie swojej własnej dziewczyny i chce wyjechać do małej miejscowości, która wkrótce ma zostać zalana, by zrobić o niej reportaż. Hélène wikła się w romans z szefem gazety, w której z Franҫois pracują, a to kończy się niechcianą ciążą… we Francji, która w 1952 roku ścigała wszystkich wikłających się w temat aborcji. Problemów sporo, jak na tak niewielką rodzinę, a to ciągle dopiero czubek góry lodowej…
“Tak właśnie było z Pelletierami. Emocje, tajemnice, milczenie, wyznania i deklaracje przewijały się jedne po drugich. O przemyśleniach i pomysłach każdego z nich można by napisać książkę. Cóż, życie rodzinne.”
Książka podzielona jest na trzy części i czwartą, nienumerowaną, która stanowi rodzaj epilogu - to jeden dzień zamykający wszystkie wątki. Części dzielone są na rozdziały, w sumie jest 56. Co ciekawe, książkę zamyka prawdziwy artykuł z 1951 roku, który w tej fikcyjnej historii wywołuje sporo zamieszania. Rozdziały książki dzielone są na mniejsze fragmenty, kilkustronicowe scenki, które ukazują naprzemienne historie członków rodziny Pelletierów, a czytelnikowi zapewniają swego rodzaju dynamiczne spojrzenie na całość i ciągłą ciekawość dalszych losów każdego z członka tej rodziny. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, choć są od tego dwa wyjątki pisane w osobie drugiej. Narratorowi zdarza się też zwracać bezpośrednio do czytelników w momentach, gdy chce przypomnieć coś, co już było opowiedziane (np. w tomie pierwszym). Styl powieści jest spokojny, uważny, momentami nieco liryczny, momentami dosadny. Autor raczej nie ucieka się do wulgaryzmów, a dialogi prowadzi bardzo płynnie i realnie, tak że czytelnik czerpie czystą przyjemność z lektury.
“I ma poważny problem z punktualnością. Kiedy przychodził na świat, musiał się spóźnić dwadzieścia minut i nigdy ich już nie nadgonił.”
Przy drugim spotkaniu z piórem tego autora mogę już powiedzieć - jego atutem na pewno jest zdolność budowania skomplikowanych psychologicznie postaci. A najlepiej wychodzą mu czarne charaktery! Żona Jeana, Geneviève to najbardziej irytująca postać jaką spotkałam w literaturze! Irytująca z tego względu, że widzimy jej podłość, to, że jest po prostu zła, a jednak nie spotyka ją za to żadna kara. Autor niesamowicie skrupulatnie oddał zawiłości jej toksycznego charakteru, w którym z pewnością wiele osób stąpających po ziemi może się przejrzeć…
Oczywiście nie tylko ona zasługuje w tej książce na uwagę. Jej mąż to także ciekawe zjawisko. Człowiek, który ciągle stoi w rozkroku, ciągle nie jest pewny, ciągle pozwala innym decydować za siebie, a kiedy jego frustracja sięga granicy - zabija. Tak, Jean to morderca. A mimo to, jest nam go żal.
W tym tomie wydaje mi się, że Franҫois trochę ustąpił miejsce swojemu rodzeństwu, jego sytuacja, poza incydentem z partnerką, jest całkiem stabilna, choć i on ma swoje wątpliwości. Za to Hélène prezentuje się w tym tomie w całej okazałości - jako fotografka, dziennikarka i po prostu kobieta. Poprzez nią autor porusza tematy, które wtedy zaprzątały francuską społeczność, ale, co jest dość smutne, równie aktualne są w Polsce teraz. Chodzi o dyskryminację kobiet oraz trudny temat aborcji.
“- Jestem dziennikarką.
- Myślałam, że biorą tam tylko mężczyzn.
- To prawda. Kobietom nie pozwalają wchodzić drzwiami. Więc weszłam przez okno.”
Poza Pelletierami w książce można spotkać wiele równie ciekawych postaci drugoplanowych - zarówno w wiosce Chevrigny, jak i Bejrucie i Paryżu. Cóż za skomplikowane, pełne psychologicznie kreacje!
 
Autor swoją fikcyjną opowieść mocno osadza nie tylko na tle historycznym, ale i bazuje na zdarzeniach prawdziwych. Opisując wątek zalania wioski opiera się na historii podobnej miejscowości, temat artykułu o braku higieny wśród Francuzek również oparty jest o artykuł prawdziwy. Problem przestępstwa aborcji, przyczynę głuchoty jednej z bohaterek i kilka podobnych opowieści również. Z niesamowitą gracją autor łączy realia życia we Francji w latach 50-tych XX wieku z pasjonującą historią fikcyjną, od której trudno się oderwać.
“O ile więc aborcja była sprawą kobiet, o tyle walka z nią była przede wszystkim sprawą mężczyzn.”
Wydaje mi się, że w tomie drugim jest nieco więcej intryg podchodzących pod tematy kryminalne niż w pierwszym - ciągle pozostaje temat morderstwa w kinie rozpoczęty w tomie pierwszym (skrótowo przypominany), poza tym jednak dochodzi: tajne śledztwo Franҫois i jawne, ale bardzo podstępne śledztwo pewnego inspektora tropiącego nielegalne aborcje. Jest dramatyczny wątek wioski rozpatrywany od strony jednostki, ludzi, którzy mają utracić swoje domy. Jest też wątek związany z żona Jeana, ukryty przed postaciami, które nie są świadome jej knowań, ale czytelnik jak najbardziej tak - i och! Jak mocno trzyma kciuki, by w końcu jej podłość wyszła na jaw! Jest i wątek nieco sensacyjny w postaci walk bokserskich, w które angażuje się najstarszy przedstawiciel rodu Pelletierów. Wszystkie te tematy się ze sobą przenikają, obserwujemy jeden przez drugi, ale mimo nagromadzenia wątków w żadnym wypadku się nie mieszają, a każdy jeden naprawdę ciekawi!
“Podświadomość nas słucha, ale my rzadko słuchamy podświadomości. Nasze życie jest utkane z momentów, w których podejmujemy decyzje, zdając sobie mgliście sprawę, że są błędne. A potem biadolimy, że powinno się było posłuchać samego siebie.”
Przyznaję, że jestem pod wrażeniem historii, jakie Pierre Lemaitre w “Ciszy i gniewie” opowiedział - choć tom pierwszy doceniłam mocno od strony technicznej, historycznej, tak w tomie drugim czułam zdecydowanie większe emocje, losy postaci były mi bliższe. Czy to przez to, że i problem aborcji w ostatnich latach w Polsce znowu został odświeżony? Czy przez to, że niedawno czytałam o podobnym dramacie ludzi mieszkających w wiosce, która zaraz ma zniknąć z mapy? A może po prostu przez postacie, które tutaj wydały się tak żywe, jakby były prawdziwe. Przejmujący obraz ich codzienności, ich problemów, z których każdy jeden jest inny, ale wszystkie wydają się ciągle bliskie temu, co sami znamy. Autor doskonale wszedł w głowy swoich postaci, ich kreacje prawdziwie zachwycają! Jestem pod wielkim wrażeniem i naprawdę, naprawdę nie chcę czekać aż roku, by poznać dalsze losy bohaterów tej sagi!
 
Moja ocena: 8/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Albatros.

Dostępna jest w abonamencie za dopłatą 14,99zł 
(z punktami z Klubu Mola Książkowego 50% taniej) 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz