grudnia 12, 2024

"Śmiertelna desperacja" J.D. Robb vel Nora Roberts

Autor: Nora Roberts jako J.D. Robb
Tytuł: Śmiertelna desperacja
Cykl: Oblicza śmierci, tom 55
Tłumaczenie: Bogumiła Nawrot
Data premiery: 13.11.2024
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 480
Gatunek: powieść kryminalna
 
Seria kryminalna Nory Roberts Oblicza śmierci, którą na swoim rodzimym rynku wydaje jako J.D. Robb jest najdłuższą serią, z jaką miałam do czynienia. W listopadzie na naszym polskim rynku pojawił się jej tom pięćdziesiąty piąty, na amerykańskim jest ich jeszcze o cztery więcej! Jednak trzeba od razu zaznaczyć, że seria ta wydawana jest już prawie trzydzieści lat, a więc nie jest to produkcja masowa, a bardzo przyjemna liczba dwóch książek na rok. Oczywiście to nie jedyne publikacje, jakie ta autorka wydaje, bo nie da się ukryć - jest bardzo płodna literacko, na swoim koncie ma ponad 200 tytułów! Ale w książkach, w którym mam z jej piórem do czynienia, w ogóle tego nie czuć - to znaczy nie czuć, że są to książki pisane szybko, bo doświadczenie literackie jest w nich widoczne, styl jest niesamowicie przyjemny. Tak też jest i z tą serią - tom pięćdziesiąty piąty, a ja nadal bawię się przy nim znakomicie! Idealna lektura na tak zwane comfort read.
 
Rok 2061, Nowy Jork. Z Akademii Przyjemności uciekają dwie nastolatki - Mina i Dorian, jednak w czasie ucieczki coś idzie nie tak. Mina kolejnego ranka zostaje znaleziona martwa, Dorian włóczy się po ulicach miasta ze skręconą kostką. Ale jest wolna. Do ciała jej przyjaciółki wezwana zostaje Eve Dallas, nowojorska policjantka, która jest bardzo wrażliwa na krzywdę dzieci - sama przeżyła mocno traumatyczne dzieciństwo. Na ciele ofiary technicy znaleźli krew Dorian, ale Eve od razu zakłada, że jest to podpucha. Za to, to, co dziewczyna ma pod ubraniem, musi być prawdziwe… czy w grę wchodzi temat handlu ludźmi? Na pewno trzeba szybko znaleźć Dorian, która niestety do policji nie ma zaufania - mimo zaledwie trzynastu lat na karku, wielokrotnie zdążyła się już zawieść na służbach państwa. Szkoda, że nie wie, że z Eve byłoby całkowicie inaczej…
 
Książka rozpisana jest na 22 rozdziały i epilog. Rozdziały liczą po kilkanaście stron, jednak nie jest to tekst pisany jednym ciągiem - podzielony jest na krótsze scenki. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, historię poznajemy głównie z perspektywy Eve, z którą najczęściej przeplata się opowieść Dorian, jednak to Eve ewidentnie jest postacią przewodnią. Styl powieści jest przyjemnie lekki, dialogi prowadzone są rewelacyjnie - lekko zabawne, lekko uszczypliwe, gdy wymieniane są pomiędzy postaciami dobrze się znającymi, które są dla tego tomu, jak i całej serii ważne - przyglądamy się im nie tylko w pracy, ale i w prywatnych relacjach, jakie mają z Eve.
“I nie, nie złamią mnie (...). To ja złamię ich.”
Główna bohaterka to po prostu człowiek dobry, prawny, który nie pozwala na niesprawiedliwość i krzywdę innych. Jest też bezkompromisowa, sama wypełnia swoje obowiązki z nawiązką, a więc może i od innych wymagać traktowania pracy, w których na szali leży dobro innego człowieka, na poważnie. Kiedy widzi nieprawidłowości, reaguje dosyć wybuchowo. Eve bywa impulsywna, potrafi rzucić wiązanką, wyładowuje gniew poprzez atak fizyczny, ale to dobra kobieta, w którą można wierzyć, bo jasne jest, że stara się postępować dobrze. Co ciekawe, ona sama ukształtowała się na takiego człowieka trochę w kontraście do tego, jacy ją otaczali dorośli, gdy sama była dzieckiem. Jej przeżycia są trudne, sama ciągle do końca się z nimi nie pogodziła, przez co sprawa, w której ewidentnie są wykorzystywane dzieci, mocno odbija się na niej samej. Na szczęście Eve ma grono wspierających ją osób, a dzięki temu może sobie z tym wszystkim poradzić.
W gronie tym są przyjaciele, współpracownicy i jej mąż, którzy stoją za nią murem. Ci, którzy znają tę serię, ze spotkania z każdą z tych postaci się ucieszą, sama, mimo iż dopiero jestem może gdzieś w ⅕ zapoznawania się z tą serią, to cieszę się widząc, jak im się w końcu dobrze powodzi - czy to już przywiązanie?
Postacie w tej serii, szczególnie te z otoczenia Eve, są bardzo kolorowe, bardzo pozytywne, pewne siebie i nieszablonowe, a ich poczucie humoru widoczne jest w dialogach, co nadaje lekturze przyjemnego, pozytywnego (mimo kryminału i poważnej zbrodni!) tonu.
“Nie wierzę w zmuszanie ludzi do czegokolwiek. Szczególnie nie wierzę w zmuszanie dzieci do przebywania z ludźmi, którzy je krzywdzą, tylko dlatego, że w ich żyłach płynie taka sama krew.”
W tym tomie jednak tym, co zaprząta najbardziej, jest krzywda dzieci i brak reakcji społeczeństwa. Dorian, 13-letnia dziewczyna, która zajmuje dużo miejsca w tej powieści, zawsze w życiu miała pod górkę. Jej dom był domem tylko z nazwy, później trafiła jeszcze gorzej… Ale to postać silna, która się nie zgadza, by ją źle traktować, choć czuć, że potrzebuje też akceptacji, a na każdą oznakę przyjacielskiego traktowania, reaguje bardzo silnie. Myślę, że jest to całkiem udana kreacja nastolatki - czasami tylko wydaje się bardzo dojrzała na swój wiek, ale z drugiej strony jest to logiczny wynik tego, co już w życiu zdążyła przejść.
“Nigdy nie uwolnimy się od naszej przeszłości. Ostatecznie to ona ukształtowała nas takimi, jacy jesteśmy dzisiaj.”
Mamy więc krzywdę dzieci, której padają ofiarą we własnych rodzinach. Drugim tematem jest pornografia i handel żywym towarem - od początku wiadomo, że to tym zajmuje się Akademia, choć nie do końca wiadomo na jak dużą skalę. Przyznam, że momentami ten wątek nasuwał mi dosyć odległe skojarzenie z Opowieścią podręcznej, choć nie zgadza się ani wiek dziewczyn, ale ich przeznaczenie.
 
Intryga kryminalna tak naprawdę nie jest bardzo rozbudowana, wręcz powiedziałabym, że jest prosta. Dużo wiemy już o niej na początku - wiemy co stało się z uciekinierkami, wiemy gdzie i w jakim celu były przetrzymywane. Trzeba więc tylko wyjaśnić kto za sprawą stoi, jak duże jest to przedsięwzięcie i gdzie Akademia się znajduje. Proste? Tak, ale autorka prowadzi fabułę tak, że skupia się nie tylko bardzo szczegółowo na poczynaniach śledczych, ale i na życiu prywatnym Eve, a to sporo miejsca zajmuje. Typowy wątek erotyczny jest tylko jeden, więc jak na nazwisko tej autorki, to tak jakby nie było go wcale. Intryga prowadzona jest spójnie, spokojnym, przyjemnym rytmem, może nie ma w niej ogromnych zaskoczeń, ale sam styl autorki sprawia, że książki raczej nie chce się odkładać.
“- Chcą cię dorwać, wiedz o tym, bój się tego i uwierz mi. Jeśli cię dopadną, zrobią jedno z dwojga. Albo od razu cię zabiją, albo cię sprzedadzą. Tak czy owak, będzie po tobie. Nie dopuszczę do tego.
- Ich jest więcej.
- Myślisz, że zajmuję się tym sama? Ja tym kieruję i wśród gliniarzy, którymi dowodzę, nie ma ani jednego, który nie zaryzykowałby własnego życia dla ciebie.”
Za każdym razem, gdy do czynienia mam z którymś z najnowszych tomów serii Oblicza śmierci, jestem zaskoczona poziomem tych książek. Jasne, jest to proza czysto rozrywkowa, a ze względu na osadzenie akcji w niedalekiej przyszłości, jest też nieco fantastyczna (przy badaniach czy leczeniach można popuścić wodze wyobraźni, choć tak naprawdę rzeczywistość postaci nie różni się szczególnie mocno od tej, w jakiej żyjemy teraz), ale na dobrym poziomie. Na główną bohaterkę i jej silne poczucie sprawiedliwości zawsze można liczyć, to taki rycerz na białym koniu, ale w postaci samowystarczalnej kobiety. Historia “Śmiertelnej desperacji” prowadzona jest od początku do końca z pomysłem i poważnym tematem, który w dużej części może nie jest tym, co sami możemy doświadczyć na co dzień, ale jesteśmy jednak świadomi, że ten problem istnieje. Choć może dosadniejsze określenie „przestępstwo” byłoby bardziej właściwe, w końcu handel ludźmi, niewolnictwo, pornografia dzieci to coś naprawdę obrzydliwego. Jest więc i ważny temat, i pozytywne, podnoszące na duchu kreacje postaci, jak i dobry, lekki, poprawiający humor styl. Ciekawe połączenie? Bardzo i sprawdza się w każdym tomie!
 
Moja ocena: 7/10
 
PS. Każdy tom serii da się czytać niezależnie od pozostałych.
 

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Świat Książki.

Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz