"Ach, kiedyś to były czasy!" Zawsze śmialiśmy się z tych słów, gdy słyszeliśmy je z ust naszych dziadków czy rodziców, ale cóż... faktycznie czasy były inne - nie było internetu, świat nie wiedział wszystkiego o wszystkich w przeciągu jednej sekundy, ludzie posiadali umiejętność skupienia się na czymś na dłużej niż kilka minut. Do filmów też podchodziło się inaczej - inaczej się je tworzyło, inaczej podchodziło do oglądania, był to dla zwykłych ludzi całkiem inny świat, taka magiczna bańka. I do tej bańki na chwilę wpuszcza nas Juliusz Machulski, sława polskiego kina, który w swojej drugiej poszytej kryminałem powieści pt. "Nikczemny narrator" przenosi nas do roku 1993...
Jest to książka, która łączy w sobie literaturę i kino poprzez zagadkę kryminalną, którą rozwiązać ma pewien scenarzysta w trakcie swojej przerwy w pracy na amerykańskiej uczelni. A jak to u Machulskiego bywa, nie wszystko toczy się w pełni na poważnie, choć i takich tematów też nie brakuje... więcej o książce znajdziecie w mojej recenzji (klik!), a dzisiaj chcę Was zaprosić na konkurs z tym tytułem! Mam do rozdania trzy egzemplarze "Nikczemnego narratora"!
By wziąć udział w konkursie, odpowiedz na pytanie:
Gdybyś mógł/mogła spędzić jeden dzień na planie filmowym, to z kim chciałbyś/chciałabyś porozmawiać, co zobaczyć, a może czego doświadczyć?
Swoją odpowiedź krótko uzasadnij.
Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, ich ciekawiej, zabawniej – tym lepiej!
Konkurs organizuję na moich wszystkich profilach, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać tutaj w komentarzu pod postem lub pod konkursowymi postami na FB i IG - zgłosić można się tylko raz!
- Konkurs trwa od 2 do 6 listopada, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG do 11 listopada.
- Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę trzy, które moim zdaniem będą najciekawsze. Przy ich wyborze pod uwagę będę brała również aktywność uczestników na profilach Kryminału na talerzu.
- Wysyłka tylko na terenie Polski.
- Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie – klik!
Zachęcam też do polubienia profilu wydawnictwa na IG (klik!) i FB oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na IG i FB) i zaprosicie do zabawy znajomych.
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
11.11. aktualizacja - wyniki konkursu:
A to ciekawe! Pytanie konkursowe pisałam pod kątem zawodów i funkcji, jakie towarzyszą tworzeniu filmu, a większość z Was zrozumiała, że pytam o konkretny film czy konkretnych aktorów, reżyserów! Ale macie rację, i tak można było te pytanie zrozumieć, więc z dużą ciekawością obserwowałam kto w jaki sposób się do niego odniósł :) Jak zawsze przy konkursach ubolewam tylko nad tym, że nie wszyscy czytają coś więcej niż samo pytanie konkursowe przez co omijają informację, że prócz samej odpowiedzi liczy się też aktywność (przede wszystkim poprzez komentarze pod zwykłymi, niekonkursowymi postami) na profilu. Pozostaję ciągle jednak w nadziei, że kiedyś ta informacja w końcu dotrze ;) Dziękuję wszystkim za udział w konkursie i zachęcam do samodzielnego sięgnięcia po "Nikczemnego narratora" - ta książka nie tylko dobra, ale i pięknie wydana, więc przyjemnie jest ją mieć w swojej biblioteczce.
A dzisiaj książka leci do:
Blog:
1) Ania Pikutin
Mam takie dwie filmowe "miłości" : Harrison Ford oraz Maciej Stuhr 🥰 Obu podziwiałam i podziwiam aż do dnia dzisiejszego za talent , intelekt oraz wdzięk. Panowie są niczym wino- im starsi tym lepsi😁 Każdego z Panów wypytała bym o wszystko , począwszy od : Dlaczego zostali aktorami? Ile czasu zajmuje nauczenie się roli? Jak to robią że w tak wpanowały sposób utożsamiają się z postacią w którą się wcielają? Aż do : Co lubią jeść najbardziej i jak spędzają wolny czas?Chciała bym zobaczyć plan filmy wraz z garderobą , jak kręci się poszczególne sceny , ile czasu trwa taki dzień na planie. Chętnie przekonam się czy praca aktora jest ciężka.Bardzo bym chciała zagrać małą rólkę u boku tak wspaniałych osobowości , było by to niezapomniane doświadczenie oraz podbudowała bym swoją pewność siebie 🙂
Facebook:
2) Marzena Szepczyńska
Drogi Reżyserze,Piszę ten list, mając nadzieję, że zdoła on dotrzeć do Pana oczu między ujęciem, gdzie kamera z melancholijnym zapałem bada grę światła na twarzy aktora, a momentem, gdy asystent reżysera z poświęceniem ratuje filiżankę zimnej kawy przed tragicznym upadkiem. Sprawa jest niecierpiąca zwłoki – marzę, by choć przez jeden dzień zanurzyć się w świat filmowego rzemiosła, być świadkiem nie tylko spektakularnych efektów wizualnych, ale także tych maleńkich, ledwo zauważalnych ruchów dłoni, gdy scenograf poprawia starą, popękaną ramę obrazu, którą widz później przeoczy.Gdybym mogła spędzić jeden dzień na planie filmowym, pierwszą rzeczą, którą bym zrobiła, byłaby rozmowa z aktorami o ich najbardziej zabawnych wpadkach przed kamerą – bo nie ma nic lepszego niż kulisy, gdzie ktoś z powagą wypowiada dramatyczną kwestię, a w tle przewraca się dekoracja. Następnie chciałabym zobaczyć, jak powstają efekty specjalne, bo zawsze zastanawiałam się, jak to możliwe, że ktoś na ekranie biegnie przez płonący budynek, a w rzeczywistości stoi na zielonym tle, udając, że ślizga się na bananie.A czego chciałabym doświadczyć? Tego momentu, gdy reżyser krzyczy „Akcja!”, a ja muszę udawać, że nie widzę, jak ktoś z obsługi technicznej przemyka z miną pełną determinacji, trzymając w rękach kabel o długości, która mogłaby opleść całą Ziemię.Dlaczego? Bo chciałabym poczuć tę szaloną energię, gdzie dramat i komedia mieszają się za kulisami, tworząc jedyną w swoim rodzaju magię kina.Z poważaniem, Wielbicielka zakulisowej magii
Instagram:
3) @joann.lukasik
Od dziecka mam tylko jedno marzenie związane z planem filmowym. Jeśli mogłabym na jeden dzień przenieść się w dowolny czas i dowolne miejsce, to chciałabym wziąć udział w nagraniu któregoś odcinka "Czterech pancernych i psa"!🙂 Oh, poznać osobiście mojego ulubionego Gustlika czyli pana Pieczkę w młodości, porozmawiać z Jankiem Kosem i Marusią, czyli panem Gajosem i Polą Raksą, pobawić się z Szarikiem, a może nawet przejechać się czołgiem Rudy 102!!! Może ukradkiem zrobiłabym kilka fotografii, rzuciła granatem, może zostałabym statystką i pojawiła się przez ułamek sekundy w którymś kultowym odcinku jako dajmy na to wieśniaczka z krową!😂 A nawet, gdyby nie pozwolili mi tam niczego dotykać, to chciałabym zwyczajnie pobyć tam z nimi choć przez chwilę, poczuć atmosferę tego wyjątkowego serialu z genialnymi bohaterami i ponadczasowym humorem, na którym wychowały się całe pokolenia!❤️
Gratulacje!
Czekam na Wasze dane adresowe wraz z numerem telefonu dla kuriera.
Wszystkim uczestnikom dziękuję za zgłoszenia i zachęcam do stałej aktywności, komentowania postów na moich profilach, jak i próbowania swoich sił w kolejnych konkursach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz