maja 31, 2024

"Paląca obsesja" Mike Omer

Autor: Mike Omer
Tytuł: Paląca obsesja
Cykl: Abby Mullen, tom 3
Tłumaczenie: Robert Ginalski
Data premiery: 15.05.2024
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 464
Gatunek: kryminał / thriller
 
Mike Omer to amerykański pisarz izraelskiego pochodzenia, który na polskim rynku pojawił się cztery lata temu z serią o Zoe Bentley (recenzje - klik!), która tak naprawdę była jego drugą trylogią w dorobku z literatury kryminalnej. Dopiero po trzech tomach z Zoe, Wydawnictwo Świat Książki uzupełniono dzieła autora o serię Glenmore Park (recenzje - klik!), którą autor na rynku rodzimym zaczynał przygodę z kryminałem. Wcześniej jednak też tworzył, pod swoim pełnym imieniem Michael, pod którym wydał kilka tytułów z gatunku fantastyki. Jednak to kryminały przyniosły mu rozgłos, tłumaczony jest na kilkanaście języków, a jego książki zyskują statusy bestsellerów. I zasłużenie! Jego historie są zajmujące, pisane w naprawdę fajnym stylu i do tego dobre pod względem psychologicznym. I nie inaczej jest z trylogią z Abby Mullen (recenzje - klik!recenzje - klik!), policyjną negocjatorką, której tom trzeci, ostatni pt. “Paląca obsesja” premierę angielską miał w 2022, a u nas pojawił się właśnie teraz. Na rynku zagranicznym autor na koncie ma już kolejną powieść, na razie widnieje jako historia oddzielna, choć i jego serie też zawsze da się czytać oddzielnie każdy tom. Jednak ci, co czytają od początku i po kolei, znajdą w książkach kilka dodatkowych smaczków 😉
 
Historia “Palącej obsesji” zaczyna się w Wyoming, gdzie właśnie przyleciała Abby Mullen, podążając tropem dziwnych podpaleń, które ostatnio opanowały okoliczne stany. Ktoś podpala domy położone na odludziu, w środku zawsze jest związany człowiek - rzadko kiedy niewinny. Teraz zginął pedofil, który niedawno wyszedł z więzienia i choć lokalna policja jest przekonana, że to zemsta mieszkańców miasteczka, to Abby uważa, że za zbrodnią, tak jak i za wszystkimi pozostałymi, stoi Moses Wilcox, dawny przywódca sekty, w której się wychowała. Oficjalnie jednak mężczyzna nie żyje, nikt też z lokalnym mieszkańców o nim nie słyszał. Poza Abby sprawę bada FBI - profilerka Zoe Bentley z agentem Tatumem, którzy również łączą wszystkie podpalenia w jedną sprawę. Abby telefonicznie rozmawiała z nimi na ten temat, jednak nikt jej na miejsce zbrodni nie zapraszał, przez co Zoe nie wita jej entuzjastycznie. Czy jednak jest sens prowadzić dwa osobne śledztwa? Bo jasne jest, że Abby nie odpuści, dla niej jest to sprawa personalna… Czy w końcu uda jej się zamknąć przeszłość? Uwolnić się z własnego poczucia winy i ukarać Wilcoxa za wszystkie krzywdy, które wyrządził?
 
Książka rozpisana jest na 71 krótkich rozdziałów pisanych przede wszystkim z perspektywy Abby w narracji trzecioosobowej czasu przeszłego, jednak nie jedynie - z jej rozdziałami przeplatają się te pisane z perspektywy Delilah, a mocno okazyjnie pojawia się też opowieść z przeszłości, od początku roku 2005. Narrator jest wszechwiedzący, z łatwością wchodzi w głowy postaci, z perspektywy których opisuje tę historię, dzięki czemu czytelnik jest zaznajomiony nie tylko z wydarzeniami, ale i odczuciami, i wątpliwościami, jakimi dręczone są bohaterki. Styl powieści jest charakterystyczny dla Omera - treściwy, momentami zabawny, choć oczywiście to tylko małe przystanki dla zaczerpnięcia oddechu - bo sama intryga jest poważna i przynosi napięcie. Dialogów jest sporo, prowadzone są sprawnie, a życie prywatne postaci też się pojawia, choć jednak pierwszeństwo w ważności ma śledztwo. Jedyne, do czego mam uwagę, do korekta polskiej wersji powieści - przemknęło przez nią kilka błędów. Nie dużo, ale jednak na tyle, że nie da się ich nie zauważyć. Mimo tego książkę i tak czyta się doskonale!
 
W tym tomie wątek sekty jest chyba najbardziej widoczny ze wszystkich - przyglądamy się jej od środka, temu jak zachowują się jej członkowie, jak poddają się manipulacji przywódcy, a przede wszystkim obserwujemy cały proces przyjmowania, a raczej manipulowania chwilowo słabszych psychicznie osób, by te od sekty się uzależniły, by stały się wręcz bezwolne, całkowicie podporządkowane swojemu przywódcy. To proces przerażający, wydawałby się wręcz nieprawdopodobny, a jednak jako czytelniczka interesująca się mocno takimi zagadnieniami, muszę przyznać, że oddany niesamowicie wiernie i bliski rzeczywistości.
I mimo że to dwie kobiety (a może nawet trzy, bo choć perspektywy Zoe nie poznajemy bezpośrednio przez narratora, tak jak perspektywy Abby i Delilah, to jednak odgrywa ona tutaj dosyć ważną rolę), pełnią rolę przewodnią historii, to udaje nam się też przyjrzeć kreacji samego Wilcoxa - i jest to kreacja zbudowana rewelacyjnie. Fanatyk, psychopata, manipulant, człowiek mocno obsesyjny, który dla swoich celów potrafi nagiąć wolę innych, a wręcz ich jej pozbawić. Jest tak sprytny, tak inteligentny, że nawet sam czytelnik momentami nie wie w co wierzyć, mimo że przecież czarno na białym widzimy jego okrucieństwo. Omerowi udało się oddać złożoność takiego człowieka naprawdę dokładnie, co budzi mój ogromny podziw i po raz kolejny udowadnia, że pokręcone, psychopatyczne i mocno zachwiane umysły to jego kreacje w powieściach wręcz popisowe.
 
Pomówmy jednak o kobietach, bo to one dominują w tym tomie. Abby jest mocno zdeterminowana, by w końcu na zawsze zamknąć rozdział swojego życia, który dyktowany jest strachem przed Wilcoxem. Strachem uzasadnionym, który jednak działa na nią motywująco, zmusza do działania, może czasem nawet przekraczania granic czy uprawnień. W tym tomie Abby jest traktowana mocno personalnie, gdyż wszystko czego doświadcza przy pogoni za Wilcoxem, śledzeniu kolejnych jego miejsc zbrodni, przypomina jej to, co sama przeżyła lata temu, gdy na farmie sekty zginęli prawie wszyscy, w tym jej rodzice. Abby walczy ze wspomnienia, z bólem i poczuciem winy, jakie te wydarzenia cały czas w niej budzą, nawet gdy wie, że są bezpodstawne. Czasem wręcz przeszłość miesza jej się z teraźniejszością - nic dziwnego, traumy, którą przeszła w dzieciństwie nie wymaże nic. Ale może kiedy Wilcox będzie w końcu zamknięty, Abby wróci spokój życia? Mimo trudnych prywatnych przeżyć, bohaterka cały czas pozostaje też negocjatorką - swoje umiejętności czytania ludzi bardzo sprawnie wykorzystuje w śledztwie, jest też ciągle matką, partnerką i po prostu kobietą - zatem i ta kreacja oddana jest znakomicie.
 
W tle mamy też drugą bohaterkę tego autora, Zoe Bentley. Przyznam, że bałam się trochę tego spotkania Zoe z Abby, bałam się, że Zoe zdominuje historie, przejmie ten ostatni tom od Abby. Na szczęście i tu autor zabłysnął swoimi doskonałymi umiejętnościami - to cały czas Abby pozostaje na pierwszym planie, a Zoe, choć ważna, trzyma się w tle. Jej cechy charakterystyczne są przypomniane, a z Abby tworzą niesamowicie udaną kontrastową parę, o której losach czytelnik czyta z przyjemnością.
Jest jeszcze i Delilah. To ofiara przemocy domowej, matka dwójki małych dzieci, która wikła się w skomplikowaną relację z sektą… To dzięki niej możemy przyjrzeć się jak takie grupy działają od środka. I w tej kreacji nie ma się do czego przyczepić, jej emocje kobiety od lat zastraszanej, która przede wszystkim chce chronić swoje dzieci, oddane są bardzo wiernie.
 
Mimo genialnych kreacji postaci, to jednak nie tylko one są składnikiem tej powieści, choć w mojej recenzji faktycznie zajęły dużo miejsca. Jest oczywiście i akcja, która może nie toczy się bardzo dynamicznym tempem, ale dynamicznym na tyle, że czytelnik nie ma specjalnie czasu na nudę. Ba! Dosyć szybko zaczyna się dziać tak dużo, że zwyczajnie nie ma miejsca, w którym lekturę można by przerwać, po prostu trzeba czytać do końca… Intryga zbudowana jest bardzo sprawnie, od początku ciekawi, fascynuje nieprzewidywalnymi zachowaniami postaci, szczególnie tych, którzy stają po złej stronie barykady… Gdzieś już w połowie zaczyna się wielki finał powieści i jest on perfekcyjnym dopełnieniem całej serii. Jest mocny, emocjonalny, wzbudza ogromne napięcie i ciekawość czytelnika. Jest po prostu w pełni satysfakcjonujący.
 
Zatem “Paląca obsesja” to najlepszy tom trzeci z trzech trylogii jakie Mike Omer napisał. Perfekcyjne domknięcie, które usatysfakcjonuje fanów serii z Abby Mullen, ale i nowego czytelnika na pewno przekona do tego, by sięgnąć po całą pozostałą kryminalną twórczość autora. To ciągle gatunek rozrywkowy, historia, która dostarcza nam literackich wrażeń, ale każdy jej element jest dokładnie dopracowany - wiarygodność zachowania członków i przywódcy sekty, kreacje psychologiczne postaci, jak i po prostu historia, która sama w sumie doskonale buduje napięcie, a tym, którzy znają serię z Abby, jak i serię z Zoe dostarczy wrażeń dodatkowych. Po raz kolejny Omer utwierdza mnie, że moja miłość do jego pióra nie jest bezzasadna - bawiłam się wyśmienicie, nie mogłam i po prostu nie chciałam się od tej książki odrywać. A teraz zżera mnie ciekawość co autor przygotował dla nas na kolejne nowe otwarcie. Kiedy jego kolejna książka?!
 
 
Moja ocena: 8/10
 
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Świat Książki. 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz