Pojawienie się dziewczyny z okładki w życiu głównego bohatera, a zarazem narratora "Blizny" wywołało nie lada zamieszanie, choć z początku miało oznaczać tylko spokój, szczęście i spełnienie. I taka też jest w sumie lektura tej powieści - zaczyna się spokojnie, powoli się rozrasta pokazując nam coraz więcej wątków, aż do wielkiego, filmowego finału. Ja mam tę przyjemność objąć ją swoją opieką ambasadorską, z czego bardzo się cieszę, gdyż uważam, że Juan Gomez-Jurado to autor nieoczywisty, lubiący bawić się konwencją i znanymi motywami, co już nam nieraz udowodnił i teraz udowadnia to po raz kolejny. Dlatego też wyjątkowo mocno chcę, żebyście i Wy skosztowali jego pióra, zatem pora trochę egzemplarzy "Blizny" Was rozdać! Macie chęć na weekendowy konkurs?
A jeśli chcecie poczytać więcej o samej książce, to serdecznie zapraszam na moją recenzję, którą znajdziecie tu - klik!
Co trzeba zrobić, by wziąć udział w konkursie?
Simon, czyli główny bohater, na początku tej historii czuje się bardzo samotny, brakuje mu obok drugiej osoby, z którą mógłby dzielić życie. Właśnie dlatego u jego boku zjawia się tajemnicza Irina, której pojawienie się początkuje splot dziwnych zdarzeń w życiu Simona - część z nich prowadzi do zbrodni, część do zatajania prawdy. Zatem Twoim zadaniem jest:
zastanów się czy są zbrodnie, które jesteś w stanie zrozumieć? W imię jakiej wartości, jakiego celu byłbyś/byłabyś w stanie zbrodnię zaakceptować?
Swoją wypowiedź krótko uzasadnij, możesz się posiłkować przykładami znanymi Ci z literatury.
Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, ich ciekawiej, bardziej oryginalnie – tym lepiej!
Konkurs organizuję równocześnie na trzech platformach: blogu, IG i FB, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać w każdym z tych trzech miejsc w komentarzu pod postem konkursowym - zgłosić można się tylko raz!
- Konkurs trwa od 23 do 26 lutego do 23:59, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG 27 lutego.
- Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę pięć, które moim zdaniem będą najciekawsze. Przy ich wyborze pod uwagę będę brała również aktywność uczestników na profilach Kryminału na talerzu.
- Wysyłka tylko na terenie Polski.
- Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie – klik!
Zachęcam też do polubienia profilu profilu wydawnictwa na IG (klik!) i FB oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na IG i FB).
Serdecznie zachęcam do udziału i życzę wszystkich uczestnikom powodzenia!
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
27.02 aktualizacja - wyniki konkursu:
wiem, że pytanie konkursowe nie było łatwe, ba! było mocno kontrowersyjne! Dlatego tym bardziej cieszę się, że znaleźli się śmiałkowie, którzy podjęli się tego wyzwania. Nie będę tu oceniać odpowiedzi, bo każdy przecież odniósł się do samego siebie, a nie mnie to oceniać, więc jeśli jesteście ciekawi co uczestnicy pisali, to zajrzycie do postów konkursowych na blogu, IG i FB. A ja kierując się zarówno wysiłkiem włożonym w odpowiedź, jak i aktywnością na moich profilach, chcę dzisiaj nagrodzić:
IG:
1) @aniacbb
Czytałam kiedyś taką książkę Ruchome Piaski. Jeden bohaterów zaczął strzelać do ludzi ze swojej szkoły, jak się później okazało całe życie miał bardzo źle stosunki z ojcem, był nieszczęśliwy i to właśnie doprowadziło go do zbrodni której dokonał. Z książki wynika że ojciec go po prostu gnębił, miał go gdzieś i pomimo że chłopak był z bogatego domu był e takim stanie że zaczął strzelać do innych uczniów, w dodatku wciągnął w to swoją dziewczynę. Rozumiem co doprowadziło chłopaka do takich czynów, chociaż zbrodni jako takiej nigdy nie zrozumiem ani nie zaakceptuje. Przemoc rodzi przemoc. Nawet zbrodnie motywowane gnębieniem, inna zbrodnia na najbliższych danej osoby nie usprawiedliwia moim zdaniem zbrodni po prostu z zemsty. Zbrodnia dla samej zbrodni zawsze będzie nieakceptowalna. Motywy zbrodnie z zemsty, w imię sprawiedliwości noga być zrozumiałe ale moim zdaniem nie sprawia że ktoś po jakiejś traumie która go motywowała do takich czynów poczuje się lepiej. Co najwyżej poczucie pustkę. Dlatego nie powinno się tego akceptować.
2) @czyzewskamalwina
Odpowiedź na to pytanie jest szaleńczo trudna bo co pomyślą inni jeżeli odpowiemy zgodnie ze swoimi uczuciami. Zbrodnia jest czymś złym, niemoralnym i strasznym. Zawsze zastanawiałam się będąc młodszą osobą co doprowadziło jakiegoś złoczyńcę, mordercę do popełnienia zbrodni, co takiego musiało się wydarzyć żeby podjąć tak drastyczne kroki. Dziś będąc osobą dojrzałą, posiadającą szczęśliwą i kochaną rodzinę wiem, że dla niej dla mojej córki i męża byłabym zdolna poświęcić wszystko. Zdrowie, życie własne. I w ich obronie gotowa byłabym zrobić wszytko żeby ich ochronić. W imię miłości i rodziny- to jedyne dwie wartości które cenie w życiu ponad wszystko i dla których jestem w stanie zrobić wszystko. ❤️ pieniądze rzecz nabyta i szczęścia nie dają, zemsta słodka ale z czasem po jej dokonania żałujemy swojej desperacji. Jak napisałam wiem w inie czego jestem zdolna poświęcić wszystko, ale NIGDY w Życiu nie zrozumiem tych potwornych ludzi krzywdzących małe bezbronne dzieci , małe istoty, które dopiero przyszły na świat i nie zrobiły nikomu nic złego bo nawet jeszcze nie postawiły pierwszego kroku na tym ziemskim padole. 😢 Odniosę się jeszcze do jednego serialu ,, Mindhunter" gdzie pokazane jest co wpływa czasami na oprawców i że niestety to życie czasami sprawia i inni ludzie, że popełniamy straszliwe rzeczy i krzywidzimy innych ludzi.
3) @malum_tea
Czytam kryminały i muszę przyznać, że często rozumiem te osoby które dokonały zbrodni, ale nie jest to równoznaczne z akceptacją tego czynu i uznanie że postąpili właściwie. Ludzie to dziwne i złożone istoty, na które wpływa tak naprawdę wszystko wokół. Dlatego ja często rozumiem motyw i perspektywę zbrodniarza, natomiast nie wydaje mi się żebym kiedykolwiek stwierdziła że ta osoba postąpiła właściwie, bo dla mnie zbrodnia to z natury zła rzecz.
FB:
4) Lucyna Kmiecik - Czaja
Czy jest zbrodnia, którą jestem w stanie zrozumieć? Tak, są takie zbrodnie. Jedną z takich jest zbrodnia dokonana w obronie własnej. Natomiast jeśli ktoś nas zaatakuje to mamy prawo się bronić bez względu na konsekwencje...Drugim przykładem zbrodni jaką jestem w stanie zrozumieć to "kara śmierci" dla największych zwyrodnialców tego świata..., dlatego, że zło należy unicestwiać nawet jeśli skrywa się za ludzką twarzą a takich w okresie II wojny światowej było bardzo wielu i większość z tych, którzy wymordowali miliony ludzkich istnień nigdy nie poniosła kary (pisze o tym m.in. Agnieszka Dobkiewicz w książce "Mała Norymberga") i tacy w moim mniemaniu powinni ponieść najwyższy wymiar ziemskiej kary - karę śmierci.Innych zbrodni nie jestem w stanie zrozumieć - ani tych popełnionych w afekcie ani tym bardziej zaplanowanych z premedytacją. Jestem w stanie zrozumieć tylko obronę własną i karę śmierci - wszelkie inne przeczą człowieczeństwu i moralnym wartościom, dlatego nie można ich w żaden sposób ani tłumaczyć ani usprawiedliwiać.
Blog:
5) Ania Pikutin
Oczywiście , że potrafię zrozumieć zbrodnie, a w szczególności jeśli chodzi o rodzinę, własne życie i życie najbliższych. To są priorytety , nic się wtedy nie liczy...Takimi przykładami , które zapadły mi w pamięć są bohaterki książek "Petersburska trylogia" Alla Chrzanowska oraz "Gdzie śpiewają raki" Delia Owens📚W pierwszej części "Petersburskiej trylogii" Pasza za namową kolegi udaje się na spotkanie członków komunistycznej partii popierającej Rewolucję rosyjską. Zostaje niesłusznie oskarżona o zdradę. Od tego momentu jest prześladowana , grozi jej aresztowanie.Po wybuchu rewolucji , ucieka z rodziną na Polesie. W czasie II wojny demony przeszłości nie dają zapomnieć o sobie. Aby ocalić siebie i rodzinę , podczas szamotaniny Pasza zabija swojego prześladowcę . Cudem zbrodnia nie wychodzi na jaw, Pasza żyje z tym ciężarem...Po wielu latach dostaje rozgrzeszenie...📚Drugą bohaterką jest Kya, dziewczyna której mokradła stały się domem. Pomimo doznanych krzywd od losu i najbliższych , dziewczyna szukała miłości , zaufania i zrozumienia. Taka osoba bardzo szybko oddaje swoje serce, a zarazem zostaje szybko wykorzystana...W obronie własnej dokonała strasznej zbrodni , żyła z nią do końca swoich dni...Oba tytuły bardzo polecam , aby poznać losy bohaterek 🙂
Gratulacje!
Czekam na Wasze dane adresowe wraz z numerem telefonu dla kuriera.
Wszystkim uczestnikom dziękuję za zgłoszenia i zachęcam do stałej aktywności, komentowania postów na moich profilach, jak i próbowania swoich sił w kolejnych konkursach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz