Autor: Craig
Brown
Tytuł: Raz,
dwa, trzy, cztery, Beatlesi i ich czas
Tłumaczenie: Adrian Stachowski
Data premiery: 23.08.2023
Wydawnictwo: Poznańskie
Liczba stron: 576
Gatunek: biografia
Craig Brown to brytyjski krytyk i satyryk,
znany na rodzimym rynku głównie z publikacji w magazynie Private Eye. Jest
autorem dwóch biografii: kilka lat temu pisał o księżnej Małgorzacie, później
wziął się za Beatlesów… Rozrzut pozornie spory, ale jak sam zdradza w biografii
Beatlesów, te dwa tematy - rodzina królewska i Beatlesi – były w granicach jego
zainteresowania od zawsze. W Polsce “Raz, dwa, trzy, cztery. Beatlesi i ich
czas” to jego pierwsza publikacja.
The Beatles. To nazwa zespołu, który prawdopodobnie
do teraz znany jest na całym świecie. To oni przynieśli przełom w muzyce, to
oni podnieśli na duchu zmęczone społeczeństwo. To na nich w latach 60-tych
zapanował totalny szał. Są symbolem tych lat, lat hipisowskich, lat wolności,
do teraz ich muzyka inspiruje. Zrobili coś, czego nie udało się zrobić żadnemu
innego muzycznemu zespołowi, zapewnili sobie prawdziwą nieśmiertelność. A zatem
napisano o nich już wiele. Brown zatem miał trudny orzech do zgryzienia - skoro
napisano tak wiele, to jak napisać coś, co się wyróżni?
Niestety nie powiem Wam czy w tej biografii
znajdziemy jakieś informacje, o których wcześniej nie słyszeliśmy - ja nie
słyszałam na pewno, bo poza tym, że muzykę Beatlesów znam, to jednak ich
biografią niespecjalnie się interesowałam, zatem wszystko co było w tej
książce, było dla mnie nowością. Zbudowana jest bardzo przyjemnie dla
czytelnika, składa się z 150 króciutkich rozdziałów, które przedstawione są w
różnej formie - jest tu zawarta historia zespołu, ale są też wyznania fanów,
spisy, opisy, a także i wspomnienia samego autora, jak i opis jego wycieczki po
domach członków Beatlesów. Jest też całkiem sporo zdjęć, co jest naprawdę
fajnym dodatkiem - najczęściej w takich publikacjach jest po prostu w środku
książki wklejka, a tu są zdjęcia rozmieszczone w środku rozdziałów, by pokazać
to, o czym akurat autor pisze. Język, jakim się posługuje, jest przyjemny,
często delikatnie podszyty humorem, przez co biografia, mimo obojętności, daje
poczucie lekkości.
Mam wrażenie, że tą publikacją autor starał
się dać czytelnikowi szeroki obraz na to, jak twórczość Beatlesów wpłynęła na
społeczeństwo. Dlatego tak ważne są te rozdziały pisane z perspektywy fanów zespołu
- przyglądamy się temu, ile ta wolna na tamte czasy muzyka zmieniła w życiu młodych
ludzi - dała im perspektywy, dała nadzieję na przyszłość. Wprowadziła też
niezłe zamieszanie wśród młodzieży, autor po części skupia się na zjawisku
beatlemanii, które w nieco starszym społeczeństwie wzbudzało konsternację, a
wśród psychologów i psychiatrów fascynację. Śmieszyły mnie trochę momenty, w
których autor opisywał te wszystkie nastolatki, które po prostu nie mogły nie
piszczeć na widok Beatlesów… To był prawdziwy szał, który nawet teraz ma w
rzeczywistości swoje odbicie – wszystko, co związane z Beatlesami, co nadaje
się, by stworzyć z tego kolekcje, do teraz osiąga bajeczne sumy na licytacjach.
O tym autor pisze często w rozdziałach poświęconych na opis domów Beatlesów
dostępnych do zwiedzania.
Fascynujące jest to, że Beatlesi tworzyli w
sumie tylko chwilę, dokładnie osiem lat (1962-1970), z czego ostatnie cztery,
to były czasy już bez koncertów. A oddźwięk na społeczeństwo trwa do teraz.
Osiem lat, w czasie których działo się wiele, tak wiele, że w prawie 600-stronicowej
biografii nie dało się zawrzeć wszystkiego. Samą historię Beatlesów autor
przedstawia w porządku jako tako chronologicznym, albo może precyzyjniej będzie
powiedzieć częściowo chronologicznym. O historii każdego z członków, tego, jak
doszło, że zaczęli razem grać nie dowiadujemy się na początku, tylko gdzieś tam
po drodze, na ich życiu prywatnym też nie skupiamy się specjalnie mocno, choć
pojawiają się takie fragmenty. Miałam wrażenie, że autor przywołuje wyrywkowe
fragmenty z ich życia jako zespołu, te, które doprowadziły do tego, że zespół
został uznany za wielki i przełomowy. Z jednej strony zatem dowiedziałam się z
tej biografii wiele, ale z drugiej zabrakło mi tu też porządnej biograficznej
chronologii i dokładnego rozpisania i historii muzyki, tego jak twórczość Beatlesów
na nią wpłynęła, i historii życia pojedynczych członków zespołu. Jestem jednak
pewna, że to już było omawiane w biografiach nieraz, więc rozumiem dlaczego
autor z tego zrezygnował.
Książka Craiga Browna z pewnością będzie
czystą przyjemnością dla fanów Beatlesów, tych, którzy o zespole, ich historii
co nieco już wiedzą. Dla tych, co tą lekturą rozpoczynają uzupełnianie wiedzy,
szczególnie z początku i pod koniec lektura może wydać się nieco chaotyczna. Na
pewno warto ją docenić za szeroki obraz, za szerokie oddanie tego, jakie
oddziaływanie miała ich muzyka na społeczeństwo, jak zmieniła postrzeganie
życia przez młodzież w czasach, kiedy pozytywna energia była im tak bardzo
potrzebna. Wtedy była to muzyka przełomowa, powiew zmiany, teraz to już coś klasycznego,
kanonicznego, coś co każdy dobrze zna. Autor podkreśla jednak, że wszystko to
stworzyli młodzi ludzie, kiedy zaczynali grać byli w okolicy 20stki, zatem ten
szał, ta popularność, ten majątek, który zbili, to było coś na co niekoniecznie
byli gotowi. Autor ukazuje plusy i minusy ich sławy, to, jak próbowali sobie z
tym radzić, a gdy nabrali trochę doświadczenia, trochę życiowego rozumu, ich
drogi musiały się rozejść. Przyznam, że mimo różnych momentów, różnych emocji,
jakie wywołała we mnie tak lektura, to niezaprzeczalnie wzbudziła chęć, by
dowiedzieć się o Beatlesach więcej i zobrazowała jak wielką sławą, jaki wielki
wpływ na ludzi nawet do teraz ma ten zespół.
Moja ocena: 7/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z
Wydawnictwem Poznańskim.
Dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz