Autor: Agnieszka
Peszek
Tytuł: Cios
za cios
Cykl: detektywka
Dagmara Zatorska, tom 1
Data premiery: 13.11.2023
Wydawnictwo: 110 procent
Liczba stron: 410
Gatunek: kryminał
Agnieszka Peszek to spotsmenka, trenerka
personalna i autorka powieści kryminalnych. Od kiedy pamięta wolne chwile
spędzała na czytaniu, głównie kryminałów, jednak o ich pisaniu raczej nie
myślała. Z zawodu zajmowała się marketingiem, który przydał jej się również
przy temacie literackim - od kiedy zaczęła pisać, sama wydaje swoje książki. Do
pierwszych prób literackich zachęcił ją mąż, teraz sama przyznaje, że czasami
bardziej odpręża ją tworzenie intrygi kryminalnej niż czytanie wymyślonej przez
kogoś innego. Debiutowała w 2021 roku, teraz ma na koncie osiem powieści -
cztery z cyklu o Dorocie Czerwińskiej, trzy historie osobne i “Cios za cios”,
który jest pierwszym tomem nowej serii, w którym główną rolę odgrywa młodziutka
Dagmara Zatorska.
Dagmara Zatorska to dwudziestoczteroletnia
dziewczyna, świeżo po studiach, która właśnie wraz ze swoim przyjacielem i
partnerem zawodowym Carlosem otwiera agencję detektywistyczną. Ze względu na
trudne przeżycia z przeszłości jej rodziny, dziewczyna obiecała rodzicom, że
nie będzie się wikłać w sprawy kryminalne - jej firma opierać ma się na tych,
dotyczących przestępstw gospodarczych - też są ciekawe i jest na nie
zapotrzebowanie na rynku. Potwierdza to fakt, że od razu dostają pierwsze
zlecenie. Jednak do Dagmary zwraca się też pewna pani, znajoma jej matki. Prosi
o pomoc w odnalezieniu zabójcy córki, która została brutalnie zamordowana kilka
lat temu. Dagmara odmawia, ale teczka, którą kobieta jej zostawiła, przyciąga
ją coraz mocniej…
W tym czasie na terenie lokalnego wesołego
miasteczka dochodzi do zbrodni - policjanci zostają powiadomieni o ciele młodej
dziewczyny, którą zgwałcono, zamordowano i porzucono z zimną krwią… Czy
komisarz Grzegorz Wiśniewski zdoła znaleźć sprawcę? I jak aktualnie policyjne
śledztwo łączy się z tym, czym zajmuje się teraz Dagmara?
Książka składa się z 81 rozdziałów i
fragmentów pamiętnika zamieszczonych na jej końcu. Rozdziały są krótkie,
naprzemiennie podążają za trójką głównych bohaterów: Dagmarą, Wiśniewskim oraz
mężczyzną nazywanym ON, który opowiada nam swoją historię, w której od razu
wyraźne są pewne zaburzenia… Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu
przeszłego w momentach, gdy podąża w narracji linearnej za Dagmarą i
Wiśniewskim, ON wypowiada się w osobie pierwszej, te rozdziały przypominają coś
w rodzaju pamiętnika, spowiedzi. Narrator trzecioosobowy jest wszechwiedzący,
opisuje zdarzenia, ale i skupia się także na emocjach, myślach postaci. Styl
powieści jest prosty, skupiony na historii i postaciach, ale i dopasowany do
narratora - gdy wypowiada się ON język staje się bardziej dosadny, wulgarny,
nie da się jednak ukryć, że jest to zabieg zamierzony. Całość czyta się
płynnie, szybko, sprawnie.
W kreacji postaci da się wyczuć, że
zaplanowane są one na cykl, nie na jedną powieść. Oczywiście odnosi się głownie
do Dagmary, to ją poznajemy najlepiej, najszerzej. To młodziutka dziewczyna,
chyba nieco uzależniona od adrenaliny. Narwana, momentami lekkomyślna, ale z
właściwym kręgosłupem moralnym, kiedy widzi niesprawiedliwość nie może przejść
obok niej obojętnie. W roli detektywki sprawdza się nieźle, choć ewidentnie
musi się jeszcze wiele nauczyć, choćby tego, jak zapewnić sobie samej
bezpieczeństwo. Jej historia prywatna jest bogata i równie zajmująca co jej
sprawy zawodowe, ale tę niespodziankę zostawię Wam samym do odkrycia. Nie da
się jednak nie wspomnieć o jej relacji z partnerem zawodowym pół
Brazylijczykiem, pół Polakiem Carlosem, który jest w niej chorobliwe zakochany
- ich wątek to coś dla tych, którzy nie mają nic przeciwko nutce romansowej w
kryminałach.
Sama jestem ciekawa czy komisarz Wiśniewski
pojawi się w drugim tomie cyklu. Polubiłam tę postać, nawet bardziej niż
Dagmarę, gdyż to on nie powodował we mnie sprzecznych odczuć - to starszy pan
na chwilę przed emeryturą, który całe swoje życie poświęcił na pracę, a teraz
już myślami jest gdzie indziej - myśli co będzie robił, gdy rzuci pracę, chce
postawić na proste przyjemności. Nie jest obiegany w elektronice, ale zna się
na ludziach, potrafi rozmawiać i ma ten zmysł, tak potrzebny do pracy w dziale
kryminalnym. To postać bardzo przyjemna, wzbudzająca ciepłe emocje w
czytelniku.
Przeciwieństwem na pewno jest ON. To mężczyzna
z obsesją na punkcie kobiet i seksu, który swoją historią dzieli się z
czytelnikiem bardzo chętnie poczynając od lat najmłodszych. Aż chciałoby się
powiedzieć, że jego zachowanie, podejście jest nieco przekoloryzowane -
niestety, ta postać oparta jest na cechach charakterologicznych, wyznaniach
kilku polskich seryjnych morderców, o których zdarzyło mi się czytać. Nie mogę
więc zaprzeczyć - jego skrzywienie, mocno skierowane na jeden punkt
postrzegania świata jest oddane wiarygodnie.
Intryga kryminalna zdaje się być rozpisana na
trzy sprawy: zagadki z przeszłości rodziny Dagmary, zagadki kryminalnej
związanej z zamordowanymi dziewczynami (w którą musi być uwikłany ON) oraz
pierwszego śledztwa w agencji detektywistycznej. Historie przedstawiane są
naprzemiennie, na tyle proste i od siebie różne, że czytelnik ich za sobą nie
miesza, a każdej przygląda się z zainteresowaniem. Autorka intrygą główną,
czyli sprawę morderstw kobiet, oparła na dosyć znanych w tym gatunku motywach,
ale zrobiła to dobrze, dzięki czemu historia ciekawi i dostarcza odpowiedniej
rozrywki.
Przyznam, że kiedyś już miałam do czynienia z
piórem Agnieszki Peszek i wtedy nie do końca przekonały mnie kreacje postaci. W
“Cios za cios” na szczęście było inaczej - choć może z nie wszystkimi decyzjami
postaci się zgadzałam, to jednak ich charakter i psychologia były oddane na
tyle szeroko, że nie miałam co do nich wątpliwości - są przemyślane, są napisane
przyjemnie i z pomysłem na więcej. Sama historia poprowadzona jest w tempie
umiarkowanym, nie ma tu za wiele brutalności, co sama sobie cenię, ale jest
skupienie na zagadce i skrzywionych umysłach. Dobrze się przy tej historii
bawiłam, i właśnie dzięki temu, że autorka korzystała ze znanych motywów,
mogłam się przy tej lekturze oddać rozrywce. Mogę też przyznać, że z przyjemnością
w przyszłości spotkam się z Dagmarą jeszcze raz!
Moja ocena: 7/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z
Agnieszką Peszek.
Dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz