Autor: Daniel
Kalla
Tytuł: Mordercza
dieta
Tłumaczenie: Marta Piątkowska
Data premiery: 22.11.2023
Wydawnictwo: Harde
Liczba stron: 384
Gatunek: thriller
medyczny / kryminał
Daniel Kalla jest kanadyjskim autorem, który
na rynku książki obecny jest już dosyć długo - debiutował w roku 2005
thrillerem “Pandemia”, który u nas ukazał się sześć lat później. Do teraz to
była jedyna książka autora, jaka ukazała się w Polsce, choć w sumie na swoim
koncie Kalla ma już czternaście tytułów! I właśnie ten ostatni, czternasty
pojawił się i u nas - to “Mordercza dieta”.
Kalla jest autorem thrillerów medycznych z
tego względu, że pisze na czym się zna - od ponad dwudziestu lat jest lekarzem
medycyny ratunkowej w jednym z kanadyjskich szpitali. Jego książki to
bestsellery tłumaczone na kilkanaście języków, a prawa do ekranizacji pięciu z
nich zostały sprzedane.
Czasy współczesne, Los Angeles. Lekarka i
toksykolożka Julie Rees od pewnego czasu obserwuje niepokojący przyrost
śmiertelnych przedawkowań pewnego dziwnego specyfiku zawierającego DNP –
substancji mocno nieprzewidywalnej, która wynaleziona została jako środek
wybuchowy, a teraz krąży po rynku jako suplement na odchudzenie i utrzymanie
odpowiedniej masy. W tym samym czasie detektywka Cari Garcia zostaje wezwana na
miejsce zdarzenia - syn senatorki został znaleziony martwy. Cari zakłada
zwyczajne przedawkowanie, jednak senatorka od początku to wyklucza, jej syn był
za mądry, by zażywać narkotyki. Co go zatem zabiło? Do Cari szybko dociera
informacja o DNP wraz z tym, że jest to już któraś ofiara tego specyfiku… Czy w
LA zaraz dojdzie do masowych przedawkowań? Kiedy ofiarą specyfiku pada młoda
gwiazda, wokalistka i aktorka, która od dawna miała problemy z zaburzeniem
postrzegania swojego ciała, sprawa staje się mocno medialna… Kto rozprowadza
ten specyfik? I dlaczego ludzie go biorą skoro przecież już wiedzą, że może
okazać się śmiertelny?
Książka składa się z 57 krótkich rozdziałów
pisanych w narracji trzecioosobowej czasu teraźniejszego naprzemiennie
przedstawiającej perspektywę kilku postaci: toksykolożki, detektywki,
policjantów z Vancouver i paru innych cywilów zamieszanych w sprawę. Styl
powieści jest prosty, dynamiczny, sporo jest dialogów, narrator skupia się na
oddaniu akcji, choć nie ma też problemów, by wyrażać myśli postaci. Całość
stylem przypomina dynamiczny thriller akcji, przez co książkę czyta się w
tempie naprawdę ekspresowym, co jest jej sporym plusem biorąc pod uwagę, że
jednak książka niesie w sobie coś więcej niż tylko szybką akcję - tematy, które
porusza są naprawdę dużej wagi.
Ale zanim o nich, to najpierw skupmy się na
chwilę na postaciach, bo tych już w pierwszych kilku rozdziałach pojawia się
sporo i czytelnik w tym momencie zaczyna czuć się lekko zagubiony - na
szczęście te uczucie znika równie szybko, jak rozwija się akcja, każda z
postaci okazuje się na tyle charakterystyczna, że łatwo zapamiętać kto jaką
rolę w historii odgrywa. Przyznam, że mnie dosyć zdziwiły tak mocno rozbudowane
kreacje - jak na powieść osobną każda z nich ma niesamowicie bogatą historię!
Aż szukałam informacji na portalach zagranicznych czy nie jest to część
jakiegoś cyklu, ale wygląda na to, że nie. Autor po prostu bardzo dużo energii
i pomysłów włożył w kreowanie swoich bohaterów, którzy przez to są ogromnym
plusem tej powieści. Każdy z nich przynosi inną tematykę, każdy ma jakiś bagaż
ze swojej prywatnej przeszłości, z którym się boryka, a który czytelnik gdzieś
tam przy okazji poznaje. Jedni tworzą szczęśliwe związki, inni wikłają się w
mniej zdrowe relacje, jednych męczy poczucie winy, inni do życia podchodzą z
humorem. Różnorodność charakterów jest ogromna, nikt nie jest kryształowy,
tylko kto faktycznie jest tym złym? Czy w ogóle można kogoś tak jednoznacznie
określić?
Jak wspomniałam, akcja powieści toczy się
bardzo szybko, ciągle coś się dzieje, postacie gdzieś się spieszą, co chwilę
coś nas zaskakuje i zmienia kierunek biegu historii. Intryga przez długi czas
wydaje się prosta, ale nie dajcie się zwieść - i pod tym względem autor
przygotował dla czytelników nie lada zaskoczenie! Muszę przyznać, że ja fanką
thrillerów stawiających na akcję nie jestem, raczej wolę szukać w historii
głębi, dlatego tak się cieszę, że autor mimo wszystko swoją książką chciał
wyrazić coś więcej!
Mianowicie cała ta historia skupia się na
wszelakich problemach z zaburzeniem odżywiania i postrzeganiem własnego ciała.
To problem, który znamy od lat, a jednak ciągle nasza cywilizacja na niego
cierpi, ba! W dobie internetu powrócił on ze zdwojoną siłą. I w tej historii
autor przedstawia go w całej okazałości. Poznajemy perspektywę jednej z ofiar,
dziewczyny, która, mimo że jako dorosła waży 40 kilogramów, nadal postrzega
siebie jako osobę grubą. Mimo lat leczenia, terapii, próby walczenia z chorobą.
Poznajemy też perspektywę lekarki, która jest zaangażowana w leczenie osób
cierpiących na te zaburzenia, która tłumaczy jak trudno się z takiej matni
psychicznej wydostać i jak mocno cierpi na tym organizm. Widzimy jak działa
przy tym temacie internet - z jednej strony przez głupi hejterski komentarz
osoba zaburzona może posunąć się do czegoś mocno skrajnego, z drugiej strony
jak łatwo teraz rozprowadzać, zamawiać, kupować dziwne specyfiki, które w
teorii mają pomóc schudnąć bądź utrzymać odpowiednią masę ciała… To wszystko
brzmi przerażająco - nie dosyć, że ludzie cierpią przez traumy z przeszłości,
kompleksy, które doprowadziły do tych zaburzeń, to jeszcze jest ogromna liczba
osób, które takie nieszczęście bezczelnie wykorzystują. A i same grono
zaburzonych ma łatwiej się zebrać i szerzyć między sobą treści nie do końca
legalne… Jeszcze inna sprawa, to propagowanie w siebie wyidealizowanego
wizerunku, co osobom podatnym na sugestie innych również może niebezpiecznie
namieszać w głowach.
Daniel Kalla w swojej książce “Mordercza
dieta” bardzo sprawnie połączył mocno dynamiczny thriller akcji, z wątkami
medycznymi, śledztwem kryminalnym i niesamowicie ważnym tematem postrzegania
swojego ciała i zaburzeń z tym związanych. Z jednej strony jest to więc całkiem
niezła rozrywka, historia, która porwie czytelnika na dobrych kilka godzin, z
drugiej przestroga i uwrażliwienie na to, jak sami wyrażamy się w sieci, jakie
wartości propagujemy i jak reagujemy, gdy widzimy, że z kimś obok dzieje się
coś nie tak. Przyznam, że początkowo bałam się, że będzie to typowy thriller
akcji, taki amerykański, gdzie im szybciej tym lepiej, na szczęście się pomyliłam
i ostatecznie przyznaję, że podobała mi się ta lektura i to na tyle mocno, że
życzyłabym sobie, by więcej książek tego autora ukazało się na naszym rynku!
Szybka lektura, a warta uwagi!
Moja ocena: 7,5/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Harde.
Dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz