Autor: Izabela Szylko
Tytuł: Tajemnica siódmej księgi
Cykl: Siódma Księga, tom 2
Data premiery: 22.09.2023
Wydawnictwo: Studio O’Rety
Liczba stron: 320
Gatunek: powieść przygodowa
Rok 2023 ogłoszony został Rokiem Kopernika, toruńskiego
naukowca, który wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, wizjonera, astronoma, prawdziwego
człowieka renesansu. W tym roku mija 550 lat od jego urodzin i 480 rocznica
jego śmierci, a Izabela Szylko postanowiła świętować to w sposób mocno
oryginalny – mianowicie napisała dwie powieści przygodowe, w których to właśnie
Kopernik odgrywa znaczącą rolę! W jej wizji Kopernik, choć od dawna nieżywy, ma
ukrytą wiadomość do świata współczesnego... Wiosną ukazał się tom pierwszy
serii Siódma księga, pt. „Poszukiwacze siódmej księgi” (recenzja – klik!),
jesienią tom drugi pt. „Tajemnica siódmej księgi” i właśnie o nim dzisiaj
będziemy mówić.
Lata współczesne, Polska. Alicja, astrolożka i naukowczyni,
ekspertka z kopernikologii próbuje przedostać się do Ameryki, by dołączyć do
czekającego tam na nią Jerzego Adamsa i razem podjąć próbę rozszyfrowania
znalezionej siódmej księgi dzieła Kopernika. Niestety oryginalne pisma od razu
po ich odnalezieniu zostały im skradzione przez kogoś, kto nie szczędził na
poszukiwania środków. Ten ktoś, wraz ze swoimi współpracownikami, nadal czyha
na Alicję – w końcu co mu po pismach, bez ich odkodowania? Dlatego Jerzy musi
się ukrywać, a Alicja kombinować jak dostać się do Ameryki bez posługiwania się
swoim własnym nazwiskiem... Czy jej się to uda? Czy po pięciuset latach w końcu
siódma księga dzieła Kopernika ujrzy światło dzienne? I czy teraz ludzie na
pewno są już na jego rewelacje gotowi?
Książka składa się z 93 krótkich rozdziałów. Narracja
prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego z kilku perspektyw: Alicji,
milionera Victora McArskiego, jak i jego pracownika Henryka Kozaka. Jerzy
Adams, choć tym razem nie pełni funkcji relacjonatora ich wydarzeń, to on nadal
przedstawia swoje rozdziały w narracji pierwszoosobowej. Styl powieści jest
lekki, przyjemny, choć teraz, kiedy rozdziały przedstawione są z różnych
perspektyw, nie jest już aż tak zabawny jak w tomie pierwszym – w końcu to
postać Jerzego odpowiadała za ten humor, więc tu ogranicza się on tylko do rozdziałów
w jego narracji.
I może właśnie przez te różne perspektywy i ograniczenie
humoru, książka od samego początku wydaje się mocniej sensacyjna niż tom
pierwszy, bardziej dynamiczna, mocniej skupiona na samej szybkiej akcji. Nie ma
tu już aż tyle ciekawostek o Koperniku i dokładnego opisywania miejsca – to
cecha charakterystyczna dla tomu pierwszego. W tym skupiamy się na wyścigu, na
tym kto wygra, kto kogo przechytrzy – czy Alicja okaże się sprytniejsza od
milionera czy jednak nieograniczone możliwości zwyciężą? Akcja toczy się
sprawnie, naprzemiennie opisane rozdziały dodają dodatkowego dynamizmu.
Historia jest lekko szalona, ale spójna, perypetie Alicji często zaskakują.
Narrator nie zdradza od razu przed czytelnikiem wszystkiego co wie, co
dodatkowo buduje napięcie.
W tym tomie przygody Alicji odpowiedzialne są za nadanie
tego sensacyjnego rytmu książki, Jerzy pojawia się w dosyć późno. Jednak tym,
co od początku czytelnika fascynuje, jest postać, której w pierwszym tomie nie znaliśmy,
która została w nim utrzymana w tajemnicy. W tomie drugim za to Victora McArskiego
poznajemy na samym początku, przyglądamy się jego imperium i historii jego
rodziny, jej emigracji i tego, jak zagadka Kopernika trafiła w jego ręce. Jest
też dynamiczna relacja poczynań jego pracownika, który utrzymując stałą
łączność z informatykiem, dostarcza lekko zabawnych, uszczypliwych dialogów.
„Do rozumu to można przemówić komuś, kto rozum ma na swoim miejscu.”
Większość akcji toczy się w Ameryce i tym razem autorka
również przegania nas po całym kraju – nie jest to aż tak szczegółowa wycieczka
jak w Polsce w czasie tomu pierwszego, ale i tak jest sporo fajnych smaczków z
tamtych miejsc. Jednak przez to, że tu ważną rolę odgrywa miliarder, to
czytelnik ma wrażenie, że wszedł w bardziej ekskluzywny świat.
A co z tym Kopernikiem? W sumie to co o nim samym miało być
powiedziane, zostało opisane w tomie pierwszym, tu skupiamy się po prostu na
odnalezieniu szyfru, który strzeże tajemnicy siódmej księgi. Tematycznie jest
tu trochę rozważań natury filozoficznej, fizycznej – o wielości światów i
innych hipotezach z życiem związanych. Zagadnienia są ciekawe, choć tym razem
nie do końca znalazłam ich powód zamieszczenia w książce, nie zostały w nią
wpisane w pełni naturalnie. Oczywiście nie jest to coś, co przeszkadza w
lekturze, bo takie fragmenty są może z dwa, ale na pewno jako ciekawostki
zwracają uwagę.
A co z tą tajemnicą? Tego zdradzić nie mogę, ale przesłanie
Kopernika, choć całkowicie uniwersalnie, mi się podobało 😊
Aż chciałby się napisać więcej!
Podsumowując, tom drugi serii Siódma Księga to powieść
sensacyjna, nastawiona na dynamiczną, zajmującą akcję. Sporo się w niej dzieje,
przygody postaci ciekawią, gdyż zbudowane są na zasadzie pogoni – Alicja z
Jerzym muszą przemierzać kraj tak, by nie zostać odkrytym, liczy więc się tu
spryt. Autorka dobrze wymyśliła i rozpisała intrygę, a to, że narrator nie
zawsze zdradza czytelnikowi wszystko, to tylko pobudza ciekawość. To przyjemna
lektura, dobra rozrywka i przyznam, że nie obraziłabym się, gdyby autorka
zdecydowała się kontynuować przygody Jerzego i Alicji 😊
PS. Tom drugi da się czytać jako osobną historię, ale ja
zachęcam do zapoznania się z całością, by zaprzyjaźnić się z Alicją i Jerzym,
którzy w tomie pierwszym przyciągają psychologicznie większą uwagę i by zebrać
trochę więcej informacji o samym Koperniku!
Moja ocena: 7/10
Recenzja powstała we współpracy ze Studiem O’Rety.
Dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz