Autor: Katarzyna Droga
Tytuł: Niełatwo mnie zabić. Opowieść o Joannie
Chmielewskiej
Data premiery: 27.09.2023
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 336
Gatunek: powieść biograficzna
Katarzyna Droga to autorka, którą od zawsze ciekawią
portrety nietuzinkowych kobiet. Na rynku książki działa już od dekady, w tym
czasie napisała kilkanaście powieści obyczajowych, historycznych i
biograficznych, ta najgłośniejsza jej do tej pory to prawdopodobnie ta o Hance
Ordonównie. W tym roku Katarzyna Droga porwała się na temat bardzo
kontrowersyjny – zdecydowała się napisać książkę o Joannie Chmielewskiej. Skąd
ta kontrowersja? O tym za chwilę 😊
Poza pisaniem powieści autorka aktualnie pisze artykuły do
„Twój styl”, wcześniej była redaktorką naczelną magazynu „Sens”, od razu po
studiach była przez chwilę nauczycielką języka polskiego, założyła też własne
wydawnictwo.
Książka „Niełatwo mnie zabić” ma za zadanie przybliżyć
czytelnikowi w przyjemnej formie postać Joanny Chmielewskiej, kobiety
niezwykłej, która jest odpowiedzialna za wprowadzenie gatunku komedii
kryminalnej do Polski. Chmielewska urodziła się w latach 30stych, przeżyła
zatem II wojnę światową, po czym w dorosłość weszła w czasach PRL-u. I właśnie
głównie na tym okresie skupia się Katarzyna Droga, opowiada o kluczowych
momentach w życiu autorki , przytacza sytuacje, które znamy z książek
Chmielewskiej, a które jak się okazuje, zdarzyły się naprawdę... Chmielewska
prowadziła bardzo intensywne, bogate, barwne życie, mimo tego, że przez sporą
jego część musiała borykać się z polską peerelowską rzeczywistością. I to
autorka tej powieści stara się oddać.
Książka podzielona jest na jest dwie części, obydwie
składają się z pięciu rozdziałów, poza nimi jest jeszcze coś na kształt prologu
i epilogu. Części zatytułowane są: Irena i Joanna, co jest mocno symboliczne,
gdyż Joanna Chmielewska to pseudonim Ireny Kuhn, zatem część pierwsza opowiada
jej historię sprzed życia związanego z literaturą, sprzed czasów, gdy pisała
powieści, część druga skupia się głównie na jej pierwszych wydaniach. Co
ciekawe każdy rozdział nosi tytuł zaczerpnięty z książek Chmielewskiej. Rozdziały
są średniej długości, ale podzielone są na kilka scenek z życia pisarki, więc czytanie
jest bardzo komfortowe. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu
przeszłego, oczywiście podąża za główną bohaterką oddając jej uczucia i emocje.
Styl powieści jest lekki, ale nie komediowy, gdzieś tam budzi skojarzenia z
Chmielewską, ale nie jest jego kopią. Muszę też zaznaczyć, że na 300 stronach
autorka zawarła jakieś 40 lat życia Chmielewskiej, więc historia jest nieco
wyrywkowa – skupia się na zdarzeniach ważnych, które miały jakiś większy wpływ
na życie autorki.
„Joanna udowadniała, że młoda, ładna i mądra kobieta da sobie radę nawet z mafią i nie zależy od żadnego ustroju ani od innej zwierzchniej siły. Młodzież z jej powieści była inteligentna i zaradna, pełna pasji.”
Joanna Chmielewska w swoich powieściach utrzymywała bardzo
lekki, komediowy styl, jej historie usiane były szalonymi akcjami i jej
przebojowym alter ego Joanny, która co chwilę wpadała na trop różnych afer.
Joanna bohaterka była zawsze śmiała i wesoła, więc znając tylko te oblicze
Joanny, czytelnik myślał podobnie o samej autorce. Katarzyna Droga uświadamia
nam, że choć faktycznie życie Chmielewskiej bogate było w komediowe sytuacje,
to jednak to była tylko część tego, co faktycznie przeżyła. Autorka tej powieści
bardzo dobrze oddaje tło czasów PRL-u, strach o bezpieczeństwo swoje i rodziny,
ten codzienny niepokój, gdy nie wiadomo było co powiedziane na głos, może
wtrącić ludzi do więzienia. Joanna to była kobieta ambitna, poszła na studia,
szybko wyszła za mąż i została matką i przez całe życie starała się wszystkie
kwestie pospinać tak, by żyło im się
dobrze, by wszyscy byli szczęśliwi. Byłam pod ogromnym podziwem pracowitości i
siły Chmielewskiej, która w jednym momencie pracowała na etacie, brała prace
zlecone, wychowywała dzieci i prowadziła dom i jeszcze gdzieś tam myślała o
powieściach, nie zaniedbywała też rodziny i przyjaciół. Niezwykła kobieta,
silna, zaradna i choć zdarzały się momenty, że tej siły jej brakowało, że
traciła swoje podpory i na chwilę się załamywała, to ostatecznie zawsze
wychodziła na prostą. I właśnie na taką postać kreuje ją Katarzyna Droga. Z
jednej strony, żona, matka, która ma wsparcie męża i rodziny, która jednak
niepozbawiona jest tych wszystkich małych dramatów, jakie spotykają i nas na
swojej drodze – śmierci w rodzinie, choroby, rozwody, rozstania. Z drugiej to
pisarka, kobieta waleczna, która swoim poczuciem humoru pod koniec PRL-u
podtrzymywała tysiące, miliony czytelników na duchu. W mojej ocenie Drogiej
fajnie udało się wykreować tę postać, jest wesoła, ale i wielowymiarowa.
„Zdecydowanie łatwiej było być dzielną i szaloną w książkach niż w życiu.”
Wspomniałam już o tym życiu w PRL-u, Katarzyna Droga bardzo
dobrze oddaje tu klimat życia w tamtych czasach – przydziały na wszystko, braki
w sklepach, kolejki, trudności z wyjazdami za granicę. Chmielewska to była
dusza podróżnicza, ona pracowała jako architektka, jej mąż jako radiowiec, więc
swoje zawody mieli dosyć światowe, a jednak obydwoje trzymali się tej Polski,
choć przecież mogli wyjechać, zacząć życie gdzieś, gdzie było łatwiej.
Chmielewska później faktycznie z takiego życia korzystała, często wyjeżdżała za
granicę, ale to zawsze Polska była jej domem, jakkolwiek ciężko by się tu nie
żyło.
„Jak to dobrze, że w książkach można było stwarzać świat i zdarzenia po swojemu.”
A skąd te kontrowersje? Stąd, że Joanna Chmielewska sama
napisała siedmiotomową autobiografię i ci, którzy mieli przyjemność ją czytać,
twierdzą, że jest to po prostu skrót tego, co sama Chmielewska napisała. Może i
tak jest, ja jednak, mimo że jestem ogromną fanką Chmielewskiej, czytałam jej
powieści beletrystyczne po kilka razy, nie miałam możliwości tej autobiografii
przeczytać. Od lat na rynku jest niedostępna, nie ma wznowień, nie ma jej
dosłownie nigdzie do kupienia. Zatem dlaczego by nie poznać choć kawałka jej
biografii w takiej formie jak zaproponowała Katarzyna Droga? Dla mnie to była
wielka atrakcja, wielka przyjemność móc w końcu skonfrontować to, co wiem o Chmielewskiej
z tego, co pisała w swoich powieściach, z faktami z jej życia, które opakowując
w emocje postaci Katarzyna Droga nam proponuje. Dla tych kochających książki Chmielewskiej
będzie to atrakcja, w końcu o ulubionych postaciach można czytać bez końca, dla
tych co jej książek nie znają, może w końcu zachęta by to zmienić. Na szczęście
z jej powieściami beletrystycznymi jest łatwiej, są dostępne choćby na Legimi.
„A cóż to znaczy pisać poważnie? Nigdy nie zmieniaj swojego stylu. Nigdy nie pisz tak jak inni, pisz, jak ty widzisz świat.”
Podsumowując, wbrew temu co wielu fanów Joanny Chmielewskiej
mówi, ja nie mam za złe Katarzynie Drogiej, że pozwoliła sobie stworzyć powieść
opowiadającą o życiu tej pisarki, wycinku życia, temu kluczowemu, temu w którym
kształtowała się jako osoba, matka, żona, architektka, a później w końcu znana
na całą Polskę (a nawet i dalej) pisarka. Droga w swojej powieści stworzyła
obraz kobiety wielowarstwowej, z jednej strony polegającej na innych, z drugiej
tak zaradnej, że nie sposób jej nie podziwiać. Ubrała to wszystko w mocne tło
historyczne, coś o czym Chmielewska w swoich książkach pisać nie lubiła – to
przecież nie były tematy zabawne, więc do komedii kryminalnej, która miała na
celu rozrywkę i poprawę humoru Polaków nie pasujące, a które przecież wpłynęły
na jej życie, na jej postrzegania świata i otoczenia. Cieszę się, że powstała
ta książka, w czasie, kiedy nie mam chwili, by sięgnąć i ponownie przeczytać
wszystkich książek mojej ukochanej Chmielewskiej, lektura tej, w której ona
sama jest bohaterką, była dla mnie dużą przyjemnością.
Moja ocena: 8/10
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Znak Jednym
Słowem.
Książka dostępna jest w każdej większej księgarni,
jak również w księgarni wydawcy - klik!
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz