Mam wrażenie, że lato sprzyja gatunkom, które mrokiem nie przerażają, ale które skutecznie utrzymują napięcie, tak, że od lektury trudno jest się oderwać. "Ostatni diament" to właśnie coś takiego, thriller psychologiczny, który nie przeraża, ale ciekawi, wciąga przez to, że w sumie nie za wiele w nim wiadomo... Coś się dzieje, ktoś jest winny, ale co i kto? Choć sama książkę czytałam już dobrych kilka miesięcy temu (jeszcze przed wydaniem, w końcu to patronat Kryminału na talerzu!), to do teraz pamiętam te fajne, pożądane w tym gatunku emocje jakie towarzyszyły mi przy lekturze. Dzisiaj chcę się z Wami nią podzielić, dlatego przychodzę z możliwością zdobycia tej książki na własność - do rozdania mam trzy egzemplarze!
A jeśli do tej pory omijała Was informacja o tej książce, to zapraszam na recenzję, znajdziecie ją tu - klik!
Co trzeba zrobić, by wziąć udział w konkursie?
Jak wskazuje tytuł nowego thrillera Karoliny Głogowskiej, diamenty to temat, wokół którego kręci się fabuła.
W jakiej jeszcze książce lub filmie spotkał*ś się z tym tematem? Krótko uzasadnij dlaczego właśnie ten tytuł szczególnie zapadł Ci w pamięć.
Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, ich ciekawiej, zabawniej – tym lepiej!
Konkurs organizuję na moich wszystkich profilach, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać tutaj w komentarzu pod postem lub pod konkursowymi postami na FB i IG - zgłosić można się tylko raz!
- Konkurs trwa od 8 do 11 lipca do 23:59, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG kolejnego dnia.
- Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę trzy, które moim zdaniem będą najciekawsze. Przy ich wyborze pod uwagę będę brała również aktywność uczestników na profilach Kryminału na talerzu.
- Wysyłka tylko na terenie Polski.
- Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie – klik!
Zachęcam też do polubienia profilu wydawnictwa na IG (klik!) i FB, autorki (IG - klik!, FB - klik!) oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na obydwu profilach).
Serdecznie zachęcam do udziału i życzę wszystkich uczestnikom powodzenia!
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
12.07. aktualizacja - wyniki konkursu:
Swoimi odpowiedziami utwierdziliście mnie w przekonaniu, że z diamentami w tle jest zdecydowanie więcej filmów niż książek! Przypomnieliście mi o kilku naprawdę fajnych, a i pojawiły się tytuły, który nie znam - dzięki, na pewno sprawdzę! A jako że ten temat jest mało popularny w książkach, to tym bardziej się cieszę, że taką perełkę (diamencik?) mogę Wam dostarczyć 😊 Zatem książka leci do:
IG:
1) @szyszka_czyta
"Światło którego nie widać", książka bardzo mi się spodobała, bo autor pokazał wojnę z innej strony, nie skupił się na walkach, a na dwóch postaciach i to z ich perspektywy są opisywane przeżycia i jak sobie radzą w tej rzeczywistości.
2) @myszaczyta
Diamenty są wieczne i niezastąpiony James Bond to jeszcze zawsze moje pierwsze skojarzenie. Uwielbiam film jak również całą serię o James Bond. Mają swój niezwykły klimat, pierwsze gadżety, znakomici aktorzy.
Blog:
3) Elżbieta Skrzypczak
Jest wczesny poranek w samym sercu Nowego Jorku. W położonym na 21. piętrze oknie luksusowego hotelu pojawia się mężczyzna. Wszystko wskazuje na to, że zamierza popełnić samobójstwo. Gdy na miejscu zjawia się policja, mężczyzna oświadcza, że będzie rozmawiał tylko z wybraną negocjatorką. Tymczasem w położonym po sąsiedzku budynku Nowojorskiej Giełdy Diamentów niezauważona przez nikogo dwójka włamywaczy zmierza po bezcenny diament.Kim jest mężczyzna szykujący się do skoku? Czy łączy go coś z włamywaczami? Dlaczego kilku wysoko postawionych policjantów wpada w panikę po odkryciu tożsamości samobójcy?Wkrótce okaże się, że wszyscy łącznie ze zgromadzonymi na ulicy gapiami są częścią misternego planu. A kto pociąga za sznurki? "Człowiek na krawędzi". To właśnie ten film najbardziej kojarzy mi się z diamentami i rasowym kryminałem z gatunku "heist movies", tj. produkcji, w których głównym wątkiem była kradzież/rabunek poprzedzona efektownym i pieczołowicie przygotowanym planem, Zapadł mi w pamięć nie tylko ze względu na świetne kreacje aktorskie Sama Worthingtona i Elizabeth Banks ale przede wszystkim dlatego, że prymu nie wiodą w tej produkcji efekty specjalne i golizna (typowe dla filmów rodem z USA) ale misternie utkana intryga i skumulowane schematy kina policyjnego z wiodącym wątkiem "negocjator kontra desperat*.
Gratulacje!
Czekam na Wasze dane adresowe (najlepiej do paczkomatu, czyli jego numer, mail i nr tel).
Wszystkim uczestnikom dziękuję za zgłoszenia i zachęcam do stałej aktywności, komentowania postów na moich profilach, jak i próbowania swoich sił w kolejnych konkursach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz