Autor: Pedro Almodóvar
Tytuł: Ostatni sen
Tłumaczenie: Agata Ostrowska, Katarzyna Okrasko
Data premiery: 31.05.2023
Wydawnictwo: Poznańskie
Liczba stron: 240
Gatunek: literatura piękna / autobiografia
Pedro Almodóvar to najpopularniejszy, najbardziej rozpoznawalny
hiszpański twórca filmowy, scenarzysta, reżyser i producent. Na scenie filmowej
debiutował w latach 80tych XX wieku, wcześniej działał w teatrze. Już chyba
jego trzeci film zdobył popularność światową, teraz na swoim koncie ma około
dwudziestu dzieł, za które zdobył ponad sto wyróżnień filmowych, w tym jednego
Oscara i dwie Złote Palmy. Do jego najpopularniejszych produkcji należą: „Złe
wychowanie”, „Wszystko o mojej matce”, „Przerwane objęcia”, „Volver”. Jego
dzieła zawsze były bardzo odważne, bardzo nieszablonowe, kolorowe i poruszające
tematy krzywd, traum i dyskryminacji mniejszości, mimo tego nie brak w nich
humoru. Mówi się, że jego dzieła najłatwiej byłoby skategoryzować jako kino
offowe, gdyby nie to, że są tak popularne.
„Od dziecka wiedziałem, że jestem pisarzem, zawsze pisałem. Jeśli coś było dla mnie jasne, to moje powołanie literackie, a jeśli czegoś nie jestem pewny, to moich osiągnięć.”
„Ostatni sen” to drugie opublikowane literackie
doświadczenie Pedra Almodóvara, pierwsze jakie ukazało się w Polsce. W 1981 roku na
rynku hiszpańskim debiutował krótką powieścią, która nigdy nie została
przetłumaczona na polski. Zbiór, który
trafił w ręce polskiego czytelnika, składa się z 12 opowiadań, które autor
tworzył całe życie, a które zachowała i przechowała jego asystentka. Opowiadania
ułożone są w kolejności chronologicznej powstania i są bardzo różne – od typowo
autobiograficznych, przez hołd dla osób, które w jego życiu wiele znaczyły, aż
po opowieści, scenki, które mogły albo faktycznie w końcu przerodziły się w
dzieła filmowe. Łączy je jedno – zgrabny język i ta nutka barwności, twórczego
szaleństwa, którą tak dobrze znamy z jego filmów.
„(...) rzeczywistość potrzebuje fikcji, żeby stać się pełniejsza, przyjemniejsza, bardziej znośna. Dla narratora to fundamentalna nauka.”
Książka pod względem budowy złożona jest ze wstępu autora i
12 różnej długości opowiadań – kilka z nich liczy około kilkunastu-kilkudziesięciu
stron, kilka jest krótszych. Narracja prowadzona jest różnie, w zależności od
formy opowiadania – te autobiograficzne pisane są oczywiście przez autora w
pierwszej osobie, te typowo fikcyjne w trzeciej osobie. Styl jest barwny,
skupiony na detalach i choć nie trzeba być fanem tego twórcy, by sięgnąć i
docenić ten zbiór, to jednak ci, którzy znają jego filmy od razu wyczują ten
jego niepowtarzalny, trochę surrealistyczny, trudny do uchwycenia słowami
klimat.
„Wyobraźnia zbiorowa jest potężniejsza niż jednostkowa, choćby jednostka ta była obdarzona najbardziej wybujałą wyobraźnią, a członkowie zbiorowości byli najbardziej tępi (skądinąd uważam, że wyobraźnia nie ma żadnego związku z inteligencją).”
Opowiadania autobiograficzne można podzielić na dwa rodzaje –
wspominkowe, pisane jako hołd dla osób, które właśnie opuściły ten świat. Takie
są dwa, o matce Almodóvara i artystce Chaveli. Są też typowo autobiograficzne,
opowiadające o wycinki z życia autora – pisze na przykład o tym, jak wpadł na
pomysł swojego pierwszego filmu, co nierozerwalnie łączy się z krótką historią
jego związku z pewnym aktorem. Pisze o swoich inspiracjach, o czytanej literaturze,
ale i też trochę o niczym – a w wykonaniu Almodóvara nawet nic jest ciekawe!
„Wszystko, co czytam, karmi mnie i inspiruje. Wiele z moich filmowych fabuł albo pomysłów, które przełamywały narracyjny zastój, przyszło mi do głowy, gdy podróżowałem samolotem, otoczony śpiącymi nieznajomymi.”
Opowiadania fikcyjne, beletrystyczne również można podzielić
na te, które zostały później zaadaptowane na film czy punkt wyjścia do fabuły
filmu i te, które mogłyby, ale nigdy filmem nie zostały. Zbiór otwiera
opowiadanie, które mogliśmy zobaczyć na wielkim ekranie – to początek „Złego
wychowania”, genialne opowiadanie – głównie jest to po prostu rozmowa pomiędzy
młodą kobietą a księdzem, ale tak charakterna, tak pełna detali i zadziorności,
ale i tajemnicy, że wręcz nie da się od niego oderwać. Poza tym jest kilka
innych ciekawych historii: o klasztorze i pewnym arystokratycznym podróżniku,
który przybywa nocą i chce dołączyć do mnichów – z elementami lekko
nadprzyrodzonymi, ale to przecież też do Almodóvara pasuje, a na pewno nie
dziwi! Jest opowieść o Jezusie, bardzo alternatywna historia jego ostatnich dni
na Ziemi. Jest nawet przerobiona baśń o Śpiącej Królewnie! Jest też i
opowiadanie o odwrotnym biegu życia, coś jak „Ciekawy przypadek Benjamina
Buttona”, tyle że bardziej zakręcony (w końcu to Almodóvar!) i powstały jakąś dekadę
przed filmem... Każde te opowiadanie napisane jest wyśmienitym stylem, każde
niesie w sobie coś, nad czym warto chwilę pomyśleć.
„Zaczyna się przyzwyczajać, że nie rozumie, co się dzieje w jego życiu, i uczy się przyjmować je takim, jakie jest.”
Przyznam, że trochę obawiałam się tego, co ten zbiór
przyniesie, teraz mogę stwierdzić, że całkowicie niepotrzebnie! Nie ma w nim
ani jednego opowiadania, które by nudziło, wiadomo – jedne wciągają mocniej,
inne ciut mniej, wszystko zależy od tego jak bardzo ekstrawagancki styl
czytelnik lubi. Jednak jest pewne – to zbiór bardzo różnorodny, a jednak
spójny, zachwycający swoim kolorowym stylem pełnym detali, opisywanych z wyczuciem
i lekkością tak dobrze znaną z filmów reżysera. Nie jest to typowa książka
autobiograficzna, ale a pewno przyjemnie przybliża postać i charakter tego
twórcy. Polecam tym, którzy lubią nieszablonową prozę, a dla tych, co znają
filmy autora, jest to pozycja zdecydowanie obowiązkowa!
„(...) poczucie doskonałości jest odwrotnie proporcjonalne do upływu czasu.”
Moja ocena: 8/10
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Poznańskim.
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz