czerwca 18, 2023

"Zrozumieć zbrodnię" Ewa Ornacka

Autor: Ewa Ornacka
Tytuł: Zrozumieć zbrodnię
Data premiery: 23.05.2023
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 296
Gatunek: reportaż
 
Ewa Ornacka to dziennikarka śledcza od lat zajmująca się tematami kryminalnymi. Swoją karierę rozpoczęła jeszcze w latach 90tych w redakcji „Głosu Szczecińskiego”, później publikowała artykuły w takich magazynach jak „Wprost” czy „Newsweek”. Na rynku książki z debiutanckim reportażem „Alfabet mafii” pojawiała się w 2004, a za odwagę w opisywaniu mafii otrzymała Srebrną Kaczkę SDRP. Teraz na swoim koncie ma już dziesięć reportaży, choć najpewniej tym znanym szerokiej publiczności jest „Skazana”, która doczekała się przełożenia na mały ekran z Agatą Kuleszą w roli głównej. „Zrozumieć zbrodnię” to książka wydana w roku 2019, do mnie trafiła cztery lata później z okazji jej ponownego wydania.
 
W reportażu „Zrozumieć zbrodnię” Ewa Ornacka zwraca się z pytaniami do doktora psychiatrii i biegłego sądowego Jerzego Pobochy, który uznawany jest za najpopularniejszych psychiatrów w naszym kraju. Od czterdziestu lat wydaje opinie w najgłośniejszych sprawach karnych, jest założycielem i prezesem Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej. To człowiek z ogromnym doświadczeniem, który zajmował się diagnozowaniem największych polskich zbrodniarzy, zatem i jak najbardziej odpowiednia osoba, by pogadać z nią o zbrodni.
„Nas, psychiatrów, zawsze interesowało, co tam w tym umyśle dzieje się takiego, że człowiek potrafi być skrajnie zły, robić rzeczy niewyobrażalnie okrutne i nie odczuwa z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia.”
Bo książka, to nie tylko opisy seryjnych morderców. W skrócie można powiedzieć, że jest to szybki przegląd przede wszystkim zaburzeń i chorób psychicznych, lub prób ich symulowania, omawianych krótko na podstawie dosyć głośnych przykładów z polskiego podwórka. Książka składa się ze wstępu, 12 rozdziałów i zakończenia, w środku wydania znajdziemy też wklejkę z kilkoma fotografiami obrazującymi tych, którzy w książce zostają wspomniani. Każdy rozdział rozpisany jest na kilka tytułowanych części, składa się z kilka zdań wstępu autorki, pytań do dr Jerzego Pobochy i jego odpowiedzi oraz fragmentów zaczerpniętych z prasy, które tu zwane są „prasówkami”. Pod względem wizualnym wszystko to rozpisane jest jasno i przejrzyście.
„Wielu zabójców nie przypomina Hannibala Lectera z ‘Milczenia owiec’. Wyglądają niepozornie, jak zwyczajni ludzie. Zabili z różnych powodów, najczęściej podczas awantury domowej. Z analiz policyjnych danych dotyczących zabójstw, i to nie tylko w Polce, wynika, że o wiele bardziej niebezpieczni są ludzie, których znamy, niż psychopatyczni mordercy.”
 Stylistycznie tekst napisany jest prostym do zrozumienia językiem, nie ma żadnych zawiłości czy trudnych słów, przez które sens rozmowy miałby się czytelnikowi rozmyć. Jeśli jest coś, czego czytelnik miałby nie kojarzyć (osoba, zdarzenie, o których swego czasu było głośno w prasie), to jeśli nie jest to wytłumaczone w tekście, to od razu jest do tego dopisany odpowiedni przypis. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że czytelnik czegoś nie skojarzy, ba! miałam wrażenie, że tych tłumaczeń jest momentami za dużo. Jedynym stylistycznym zabiegiem, który w mojej ocenie wypadł dosyć niekorzystnie, to fakt, że autorka o samej sobie pisze w osobie trzeciej (autorka napisała, autorka była...) – to jak na współczesny reportaż dosyć dziwne sformułowanie. Poza tym od strony stylistycznej wszystko dobrze się zgrywało.
 
A co z treścią? Jak wspomniałam, to dosyć szybki przegląd różnych psychicznych wytłumaczeń dla zbrodni, zatem nie skupiamy się na dokładnej analizie psychiki ludzi popełniających zbrodnie najcięższe, ale zbrodnie wszelakie. Zaczynamy od automatyzmu, który przecież przestępstwem nie jest – Pobocha tłumaczy jak odróżnić złodzieja od nieświadomego, przypadkowego przywłaszczenia czyjegoś dobra na głośnym przykładzie sprawy pewnego sędziego. Później mamy o depresji i samobójstwach rozszerzonych, ale i o próbach symulowania depresji, co jest częstą próbą wymuszenia zwolnienia z więzienia gangsterów i białych kołnierzyków. Jest trochę o pracy psychiatry sądowego tu u nas w Polsce, o korupcji i wystawianiu niepoprawnych czy sprzecznych z innymi biegłymi opinii.
„Każdego roku z ręki szaleńców ginie w Polsce co najmniej kilkanaście osób. Każdego dnia funkcjonariusze w całym kraju są wzywani do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset agresywnie zachowujących się chorych psychicznie. Jeśli coś pójdzie nie tak i ktoś zginie, najłatwiej obwiniać policję: bo ‘działała nieprofesjonalnie’, ‘nie przyjechała na czas’, albo ‘przyjechała i odjechała’. Tymczasem problem jest bardziej złożony. Nikt nie chce uderzyć się w pierś, chociaż winę za taki stan rzeczy ponoszą także lekarze, prokuratorzy i sędziowie, którzy zamiast zapobiec – poniekąd przywalają na tragiczny finał.”
Jest również o chorobach psychicznych, szczególne schizofrenii, psychozie, w czasie których chorzy są w stanie popełnić zbrodnie makabryczne, a jednak ze względu na chorobę zostać uznanym za niepoczytalnym, nie ponieść odpowiedzialności za zbrodniczy czyn – w chwili popełniania zbrodni nie byli przecież w stanie panować nad sobą, nie mieli świadomości, że to co robią jest złe. Ostanie rozdziały poświęcone są psychopatom, którzy zbrodnie popełniają mimo tego, że wiedzą, że jest to czyn zły i zakazany. Oraz seryjnym mordercom, którzy są już najostrzejszą odmianą psychopatii. Jest też mowa o tym, jak psychopatę rozpoznać, by nie dać się złapać na jego manipulację. Każde z tych zagadnień oparte jest na przypadkach prawdziwych – jest wspomniany ktoś, kto coś zrobił i na tej podstawie doktor tłumaczy zależności psychiczne.
„(...) ludzie na siłę szukają powodu. Bez tego nie potrafią zrozumieć, a tym bardziej wybaczyć.”
Książka ma odpowiadać na pytanie dlaczego dochodzi do zbrodni, których my, zwyczajni ludzie nie rozumiemy. I faktycznie to robi, w sposób bardzo szeroki, ale i dosyć skrótowy – dlatego już kilka razy podkreślałam, że jest to przegląd, a nie głęboka analiza. Ale to jest w porządku, daje czytelnikowi podstawy do zastanowienia, do refleksji. Przyznam, że momentami jest to lektura ciężka – ilość zgromadzonych tragicznych zdarzeń popełnianych dlatego, że osoba chora nie poprosiła czy nie dostała pomocy jest przerażająca. Tym bardziej, że nieraz Pobocha podkreśla, że wielu chorych bywa źle diagnozowanych czy źle leczonych. Podkreśla, że psychiatria to bardzo trudna dziedzina, bo nie ma tu fizycznych objawów, które można zbadać.
„Generalnie problem diagnozowania wynika z faktu, że to, co psychiatra musi ocenić i zinterpretować, to nie są zmiany skórne, zaropiałe oko czy złamana noga (...). To są słowa i zachowanie.”
To prawda, tylko teraz skąd wiadomo, czy osoba chcąca się leczyć dostanie odpowiednią opiekę lekarską? Warunki, prawo polskie, o jakim doktor wspomina znowu nie nastrajają specjalnie pozytywnie. Sama więc cały czas nie wiem jak podchodzić do zbrodni popełnianych przez osoby chore psychicznie. Łatwiej jest z psychopatami, tu czyn popełniany jest świadomie, po prostu bez poszanowania do zasad życia w społeczeństwie.
„Seryjni zabójcy, którzy niejako z natury nie są zdolni do zrozumienia czyichś uczuć, często popełniają czyny, którym normalnym ludziom nie mieszczą się w głowie. Jak stwierdza doktor Hare, <<potrafią torturować i kaleczyć swoje ofiary z równym skupieniem, jak my kroimy indyka na świąteczny stół w Dniu Dziękczynienia>>.”
„Zrozumieć zbrodnię” to lektura, która zadowoli tych szukających szybkiego i prostego zbioru powodów popełnianych zbrodni ujętym pod względem zaburzeń i chorób psychicznych. Są to tematy trudne, ale warto mieć ich świadomość – w końcu dochodzi do nich w społeczeństwie, w którym sami żyjemy. Mając ich świadomość łatwiej jest zrozumieć, łatwiej się przed nimi ochronić. To książka dobra na pewno dla tych, którzy takim tematem zaczynają się interesować – znajdą tu wiele zagadnień wartych dalszego zgłębienia.
„(...) nie może być tak, że wyłącznie dobro pacjenta jest najwyższym prawem. Chronione prawem musi być także dobro społeczne i to ono powinno być stawiane ponad wszystko.”
Moja ocena: 7/10
 
Recenzja powstała we współpracy z Domem Wydawniczym Rebis.


Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz