Autor: Jean-Christophe Grangé
Tytuł: Purpurowe
rzeki
Cykl: Pierre Niémans, tom 1
Tłumaczenie: Wiktoria
Melech
Data premiery: 19.06.2019
Wydawnictwo: Sonia
Draga
Liczba stron: 416
Gatunek: kryminał
Na książki francuskiego pisarza Jeana Christophe’a Grangé
zwróciłam uwagę już kilka lat temu, kiedy to Wydawnictwo Sonia Draga wzięło je
pod swoje skrzydła. Jednak dopiero teraz, latem 2022 roku miałam okazję sięgnąć
po jego twórczość i to w dodatku w mocno niechronologicznej kolejności –
zaczęłam od „Dnia popiołów” (zapowiedź – klik!), którego polska oficjalna
premiera zbliża się wielkimi krokami, a ja mam tę przyjemność książce
patronować. Jest to trzeci tom serii o komisarzu Pierre Niémans,
więc przed jej premierą postanowiłam zapoznać się z dwoma wcześniejszymi.
Oczywiście nie jest to koniecznie, by zrozumieć fabułę któregokolwiek z tomu,
jednak wiem, że część z Was lubi czytać serie po kolei, dlatego też i tę część
moich czytelników chciałam zadowolić zamieszczając tu recenzje wszystkich
trzech tomów. Nie ukrywam, że sama też byłam ciekawa jak wyglądały wcześniejsze
losy Pierre’a i jej późniejszej towarzyszki Ivany.
„Purpurowe rzeki” na rynku francuskim ukazały się w 1998
roku i były drugą książką Jeana Christophe’a Grangé, jednak pierwszą, którą
odniosła sukces. I to na miarę światową, bo już dwa lata później ukazała się
jej filmowa ekranizacja z Jeanem Reno i Vincentem Casselem w rolach głównych. U
nas książka po raz pierwszy wydana została w 2003 roku i do teraz doczekała się
kilku nowych wydań, a w 2019 pierwszy raz została wydana przez Wydawnictwo
Sonia Draga. Książka doczekała się jeszcze jednej ekranizacji, tym razem w
formie serialowej, która swoją premierę miała w 2018 roku. W Polsce można na
platformie player.pl.
Fabuła powieści rozpoczyna się mocną sceną – komisarz Niémans
podczas zamieszek po meczu piłkarskim prawie zabija podejrzanego. Mężczyzna
trafia do szpitala, a Niémans zostaje odesłany do Guernon, małego uniwersyteckiego
miasteczka w pobliżu Grenoble w Alpach. Doszło tam do brutalnego morderstwa –
bibliotekarz był torturowany, a później jego ciało zostało wyeksponowane na skalnej
ścianie… Niémans
nie za bardzo ma wyjście, więc jeszcze tego samego dnia rusza w drogę. Co
znajdzie w Guernon?
W tym samym czasie młody policjant Karim Abdouf z innego okolicznej
malutkiej wioski bada sprawę rozkopanego grobu kilkuletniego chłopca, który
zginął kilkanaście lat temu. Kto i po co dokonał takiego aktu wandalizmu? I
przede wszystkim – co te dwie, tak różne sprawy mają ze sobą wspólnego?
Książka rozpisana jest na 12 części, które naprzemiennie
opowiadają o losach Niémans i Abdoufa. Całość składa się z 60 dosyć krótkich
rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, naprzemiennie
obserwuje obydwu bohaterów tej powieści. Styk jest prosty, bez zbędnych komentarzy,
dygresji czy ozdobników. To rasowy, mocny kryminał, niepozbawiony dosyć
makabrycznych opisów zbrodni.
Kreacje obydwu policjantów na pewno zasługują na uwagę.
Pierre Niémans
jest gdzieś w okolicach 40stki. To mężczyzna twardy, który jako nastolatek
zamierzał zostać wojskowym – niestety z przyczyn zdrowotnych nie został
zakwalifikowany, jednak nie poddał się i wybrał podobną drogę – został policjantem,
który najchętniej pracuje w pojedynkę. To dosyć porywczy typ, ale inteligencji
nie można mu odmówić. Jest samotnikiem, ale łasym na uroki kobiet, co jest
ważnym elementem jego osobowości – zawsze przy spotkaniu ze świadkiem, który
akurat jest kobietą, czytelnik dostaje dosyć obrazowe opisy ich urody, którym podatny
jest ten bohater.
Karim to francuski Arab, sierota, który wychował się w środowisku
mocno przestępczym, jednak nigdy nie brakowało mu ambicji – skończył szkołę,
potem studia, aż w końcu doszedł do wniosku, że swoje umiejętności najlepiej
wykorzysta w policji. Po pewnej samodzielnej, nieuprawnionej akcji i odrzuceniu
pracy w tajniakach, Karim został zesłany do małej francuskiej wioski. Nie
zaprzestał jednak dalszej nauki, dokształcając się po godzinach z książek i
magazynów. Od pierwszych lat nauczony, że nikt inny o niego nie zadba, od
zawsze działający w pojedynkę, na tyle sprytny, by przeżyć i wydostać się z tak
zwanej ulicy. Czuły na krzywdę słabszych, bo i on nieraz doświadczył podobnego
napiętnowania. To tak solidnie zbudowana postać, że aż szkoda, że pojawia się
tylko w tym jednym tomie!
Poza postaciami warta uwagi na pewno jest lokalizacja. Alpy,
lodowce, surowy, brutalny, nieprzyjazny człowiekowi klimat. Małe miasteczko akademickie,
które żyje w swoistym zamknięciu. Ludzie, mieszkający obok siebie, a jednak
mający swoje własne, mroczne tajemnice. Życie w tej społeczności to całkiem
inny świat, fascynujący, ale mroczny, i to nie tylko ze względu na położenie
geograficzne…
Intryga kryminalna poprowadzona jest bardzo sprawnie.
Czytelnik obserwuje dwie sprawy kryminalne – jakże różne od siebie. Dzięki
naprzemiennej narracji cały czas postawiony jest w stan najwyższej gotowości,
wyczulony na każdy jeden szczegół śledztw. Bo tu nie tylko musimy rozwiązać
zagadkę obydwu z nich, ale jeszcze odkryć w jaki sposób się ze sobą łączą! Ja miałam
kilka mocnych hipotez, jednak Grangé skutecznie mnie wyprowadził w pole 😉
Myślę, że „Purpurowe rzeki” to kryminał, w którym każdy fan
gatunku znajdzie coś dla siebie. Mamy szybką akcję, ciekawe kreacje postaci,
dobrą zagadkę, która w sposób logiczny zostaje wytłumaczona na końcu historii i
naprawdę ciekawe tło tych wydarzeń. Historia jest zajmująca i dobrze wyważona –
mimo mroku, momentami również i makabry, czytelnik nie ma wrażenia przesytu, co
ostatnio jest zjawiskiem dosyć częstym na naszym rynku. Dodatkowo trzeba wziąć
pod uwagę, że książka powstała ponad 20 lat temu i ciągle nadal jest naprawdę
ciekawa! Oczywiście czytając ją trzeba pamiętać o roku jej powstania, ale to
raczej uwaga skierowana do kilku malutkich szczegółów fabuły, o których więcej
zdradzić Wam nie mogę. Tak czy siak, to solidny, rasowy kryminał! Polecam!
Moja ocena: 7,5/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu
Sonia Draga!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz