Autor: Magda Stachula, Alicja
Sinicka, Klaudia Muniak
Tytuł: Estrogen
Data premiery: 12.01.2022
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 352
Gatunek: thriller
psychologiczny
Po „Dublerce” (recenzja – klik!) z połowy 2020 roku napisanej
przez cztery brytyjskie autorki thrillerów psychologicznych przyszła kolej na podobny
projekt w polskim wydaniu. Za jego stworzenie wzięły się Magda Stachula, Alicja
Sinicka oraz Klaudia Muniak - nazwały go „Estrogen”. Mimo iż sama lubię pióro
tylko tej pierwszej autorki, to chciałam dać książce szansę. I jakże się cieszę,
że to zrobiłam! Okazało się, że „Estrogen” wypadł nawet lepiej niż „Dublerka”!
Fabuła kręci się wokół postaci trzech kobiet połączonych
jednym mężczyzną – Michałem, kucharzem, restauratorem, od niedawna też jednym z
jury w popularnym programie kulinarnym. Michał na chwilę przed własnym ślubem
zaginął. Daria, Michalina i Patrycja – narzeczona, siostra bliźniaczka i dawna
partnerka twierdzą, że nie mają pojęcia co się z nim stało, każda wygląda na
coraz mocniej zaniepokojoną. Ale czy to przypadkiem nie gra? Szybko okazuje
się, że Michał nie był świętym, a każda z kobiet na chwilę przed zaginięciem
się z nim pokłóciła… Czy któraś z nich jest odpowiedzialna za aktualne
wydarzenia? I co tak naprawdę dzieje się teraz z Michałem?
Książka składa się z nienumerowanych rozdziałów
przedstawionych naprzemiennie z punktu widzenia trzech bohaterek w narracji
pierwszoosobowej czasu teraźniejszego. Pierwszy rozdział tyczy się wydarzeń
aktualnych (zaginięcie Michała), później cofamy się o miesiąc i od tego czasu
wydarzenia toczą się chronologicznie. Styl powieści jest zróżnicowany – każda z
bohaterek wypowiada się nieco inaczej, co jest korzyścią obopólną – każda z
autorek była odpowiedzialna za swoją bohaterkę, przez co nie musiała
dostosowywać własnego stylu pisania, a czytelnik z kolei ma łatwość w
rozróżnieniu postaci, który nie tylko różnią się charakterem i zachowaniem, ale
i sposobem wypowiedzi. Ogólnie język w jakim pisana jest powieść jest prosty i
utrzymany w lekkim tonie, przez co książkę czyta się naprawdę dobrze.
„Estrogen” gatunkowo zaliczany jest do thrillera
psychologicznego nurtu domestic noir, w którym to emocje i przeżycia postaci są
równie istotne, co same wydarzenia. I tak też jest w tej powieści. Każda z
bohaterek, choć wszystkie charakterne, jest inna od pozostałych, a ich kreacje
są naprawdę udane. Patrycja to postać mocno wyrazista, kobieta sukcesu,
właścicielka restauracji i pensjonatów. Do wszystkiego w życiu doszła sama,
choć oczywiście Michał w jej biznesie też odegrał swoją rolę – jest współwłaścicielem.
Jednak po ich rozstaniu to Patrycja nadal sprawuje nad wszystkim codziennie
pieczę. Mimo tego, iż radzi sobie świetnie zawodowo, to jednak nigdy nie
pogodziła się z rozstaniem z Michałem, choć od tego zdarzenia upłynął już rok.
Patrycja o wszystko obwinia Darię, aktualną narzeczoną Michała i to na nią
przenosi swoją złość. Przez ten brak pogodzenia się z rozstaniem Patrycja
ciągle żyje w zawieszeniu. Ale jak długo tak można?
„Osiągnęłam wysoki status społeczny, stać mnie na wiele, ale jak widać, nie na miłość. Mówią, że tego nie da się kupić za pieniądze. Czyżby? A nie jest przypadkiem tak, że wszystko to tylko kwestia ceny?”
Daria z kolei to trochę jej przeciwieństwo. Jasne, też jest
ładna, zgrabna i bogata, jednak swój status finansowy zawdzięcza ojcu.
Oczywiście sama też pracuje, zajmuje się wyliczaniem ryzyka nowych biznesów,
jednak nie poświęca na pracę specjalnie dużo czasu. Jej głowę zaprząta
zbliżający się ślub i sam Michał – kobieta obsesyjnie przygląda się jego
zachowaniu, cały czas ma się na baczności, pewna, że może ją zdradzić. Bo
przecież zdradził już przynajmniej raz… Daria wydaje się być kobietą mało
dojrzałą, niepewną siebie, rozpieszczoną przez ojca księżniczką, która nigdy
nie spotkała na swojej życiowej drodze poważnych problemów. Czy taka kobieta
jest właśnie tą idealną dla Michała?
Ostatnią z trójki jest Michalina, siostra bliźniaczka Michała.
Miśka urodziła się kilka minut po Michale i tak już zostało – zawsze na drugim
miejscu. To Michała rodzice kochają bardziej, to jemu dostała się sława, uroda
i charyzma. To on pierwszy się ożeni i może on pierwszy doczeka się potomstwa? A
przecież Michalina tyle osiągnęła – jest właścicielką winnicy i małej knajpki,
a jej wina cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Świetnie gotuje,
sama przygotowuje autorskie menu w swoim biznesie. Opiekuje się rodzicami, pomaga
im doglądać sieci restauracji, które kiedyś sami założyli. A jednak nikt jej
nie docenia, wszyscy traktują ją jak popychadło. Jak długo można czuć się tak
niedocenianym? Czy w końcu nie przyjdzie moment na wielki wybuch?
„Muszę (…) skupić uwagę wszystkich na czymś innym niż ich spuszczone ze smyczy emocje. Inaczej dojdzie tu za chwilę do tragedii.”
Każdą bohaterkę z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy
lepiej, ich charakterystyka staje się głębsza, mniej oczywista. To dobre kreacje
postaci, zasługujące tym mocniej na docenienie, że i razem naprawdę fajnie się
zgrywają.
Intryga kryminalna też poprowadzona jest na tyle ciekawie,
że czytelnik nie ma ochoty się od książki odrywać. Co chwilę na wierzch
wychodzą nowe fakty, kolejne twisty, które utrzymują ciekawość na stałym
poziomie. Całość jest solidnie przemyślana i dobrze wykonana.
Nie mogę też nie wspomnieć o miejscu akcji i tematach, jakie
książka porusza, gdyż są bliskim moim własnym miłościom. Fabuła powieści toczy
się w Krakowie oraz w górach, bohaterki cały czas kursują pomiędzy tymi miejscami,
przez co czytelnik doświadcza uroku krakowskich kawiarenek, a także pięknych
górskich widoków. W górach Patrycja ma swój pensjonat, i choć dla mnie miał on
trochę za bardzo tradycyjny wystrój, to nie można mu odmówić, że jest
klimatyczny. Na moment też fabuła przenosi się do Warszawy, a tam doświadczamy
jeszcze innego życia – to tu jest kręcony program, w którym występuje Michał i
tu bohaterowie przyjeżdżają, gdy chcą zaznać bardziej rozrywkowego trybu życia.
Każde to miejsce coś w sobie ma, każde jest inne, a jednak każde przyciąga.
Tematy, o którym wspomniałam, to przede wszystkim jedzenie i
restauracje – Michalina ciągle coś gotuje, Daria jest przez Michała karmiona, a
Patrycja też raczy się rarytasami, choć sama za nie nie odpowiada. Do każdego
dania przeważnie podawane jest dobre wino, często autorskie Michaliny. Na
kartach powieści czuć tę pasję bohaterek, tę miłość do tego co robią, co
przygotowują, miłość do dobrego jedzenia i picia – ci, którzy tak jak ja też
cenią sobie takie pasje, na pewno będą tą tematyką zachwyceni.
Jedyne co do czego mam wątpliwości, to czy faktycznie można
powiedzieć, że jest to książka w pełni o kobietach, bo jednak Michał odgrywa tu
znaczącą rolę. Jasne, opowiadają nam o tym kobiety, które znają wartość swojego
życia, jednak każda z nich w pewien sposób ogarnięta jest obsesją na temat
mężczyzny. Może wniosek, że nie doprowadza to do niczego dobrego, jest w pewien
sposób feministyczny. I może o to chodziło?
Podsumowując, „Estrogen” pozytywnie mnie zaskoczył,
szczególnie jeśli chodzi o kreacje postaci. Każda z nich była dobrze wywarzona,
i nawet przy tej rozpieszczonej Darii nie miało się wrażenia przesłodzenia. Ich
działanie było uzasadnione, logiczne na poziomie emocjonalnym. Za to należą się
duże brawa, bo tego (znając książki Sinickiej i Muniak) bałam się najmocniej.
Fabuła jest zajmująca, książkę czyta się lekko, a intryga wciąga. Nie oczekuję
więcej od tego gatunku, więc jestem z tej lektury w pełni zadowolona. To udany
projekt!
Moja ocena: 7,5/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu
Luna!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz