Dwa dni temu opowiadałam Wam nieco więcej o "Rezydencji", pierwszej książce Laury McHugh, która ukazała się w Polsce. Wczoraj mijał tydzień od jej premiery, a dzisiaj przychodzę do Was z konkursem, w którym mam dla Was aż pięć egzemplarzy tej ciekawej, spokojnej, acz frapującej historii! Jeśli nie czytaliście jeszcze mojej recenzji, to zapraszam tu - klik!, by przekonać się, czy jest to lektura dla Was. Jeśli tak, to zapraszam do zabawy!
Co trzeba zrobić, by wziąć udział w konkursie?
Thriller psychologiczny to bardzo pojemny gatunek, znajdziemy tu książki, które największy nacisk kładą na stworzenie mrocznej, niepokojącej atmosfery, takiej wywołującej aż ciarki na plecach czytelnika, ale też mamy tu i takie książki, gdzie raczej to tej drugi człon nazwy gatunku ma większe znaczenie i na plan pierwszy wysuwa się głęboka analiza psychologiczna postaci. Napisz jaki rodzaj thrillera psychologicznego jest Twoim ulubionym i krótko swoje zdanie uzasadnij.
Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, im ciekawiej - tym lepiej!
Konkurs organizuję na moich wszystkich profilach, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać tutaj w komentarzu pod postem lub pod konkursowymi postami na FB i IG - zgłosić można się tylko raz!
- Konkurs trwa od 16 do 20 lipca do 23:59, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG kolejnego dnia.
- Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę pięć, które moim zdaniem będą najciekawsze.
- Wysyłka tylko na terenie Polski.
- Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie – klik!
Zachęcam też do polubienia profilu wydawnictwa na IG (klik!) i FB oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na obydwu profilach).
Serdecznie zachęcam do udziału i życzę wszystkich uczestnikom powodzenia!
21.07 aktualizacja - wyniki konkursu:
Przeczytałam Wasze odpowiedzi już trzy razy i chyba muszę jeszcze raz, bo dalej nie wiem, które wybrać! 😉 Widzę w odpowiedziach różnorodność, jedni z Was lubią jak dużo się w thrillerach dzieje, inni z kolei nie potrzebują pędzącej akcji, a dobrze budowanego klimatu. Wymienialiście thrillery medyczne, domestic noir i z dodatkiem kryminału. Wiele dobrego napisaliście o tym gatunku, podsunęliście mi znowu kilka nowych tytułów do sprawdzenia! Serdecznie dziękuję za te wszystkie zgłoszenia, przemyślane odpowiedzi i czas, który na ich napisanie poświęciliście! Tym razem mamy aż 5 zwycięzców, więc przynajmniej pod tym względem mam wybór trochę ułatwiony 😉 Zatem książka "Rezydencja" Laury McHugh leci do:
IG
1. @szynkour
Thriller psychologiczny to gatunek, na którym chyba najłatwiej się przejechać, ponieważ często tak opisuje się średnie kryminały z truizmami podanymi jako prawdy objawione. Bardzo sobie cenię książki niebanalne i dające do myślenia, w których charakter postaci, motywacje i zagadki fabularne nie są podane na tacy. Bohaterów nieoczywistych, którzy są wielowymiarowi i zmuszają czytelnika do myślenia, zamiast szybkiego zaszufladkowania ich jako dobrych albo złych. Do tego chętnie przygarnę klimat nieustannego napięcia i niepewności, który popycha mnie do czytania z rzeczywistym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Jeśli jeszcze dodać do tego umiejscowienie akcji w pięknych lub nietypowych okolicznościach przyrody i pokazać podejście do życia specyficzne dla lokalnej społeczności, to biorę i nie zadaję więcej pytań 😀
2. @bookiem.mi.wychodzi
Największe wrażenie w tym gatunku chyba zrobiła na mnie "Zaginiona dziewczyna" Gilian Flynn. Choć znałam fabułę i plot twist z filmu, nie mogłam się od tej książki oderwać. Dobry styl pisania i niezwykła, przemyślana intryga (właśnie ona chyba odpowiada na pytanie "dlaczego", po prostu zapada w pamięć, zostawiając czytelnika w połowie książki z tzw. mindfuckiem), gwarantująca opad szczeny. To jest chyba mój ulubiony rodzaj thrillera, taki który każe mi nagle głośno zapytać "wtf?!" i powoduje, że już nie wiadomo komu kibicować. Istny rollercoaster wśród powieści! Książka przeczytana sześć lat temu i mimo natłoku innych wciąż pamiętana to chyba najlepsza rekomendacja.
3. @buddy.to.study_
Zdecydowanie thriller psychologiczny z wątkiem kryminalnym to mój ulubiony typ. Najlepsze thrillery to pozycje budujące napięcie poprzez niepewność. Lubię kiedy nie posiadają zbyt szybkiej akcji, ale starają się budować odpowiedni nastrój, który doprowadza mnie do niepokoju. Dodatek w postaci zagadki kryminalnej sprawia, że dwa razy bardziej jestem ciekawa fabuły i angażuję się w nią z podwójną siłą. Bohater dążąc do odkrycia prawdy popełnia zwykle wiele błędów, którymi ja stresuję się równie mocno. Koniec końców podczas czytania targają mną silne emocje, których ciężko mi zapomnieć na długi długi czas😍
FB
4. Agnieszka Czarnogórska
Lubię czytać książki, których akcja opiera się na mrocznych tajemnicach ludzkiego umysłu. Uwielbiam zaglądać za drzwi gabinetów terapeutów, na zamknięte oddziały psychiatryczne i śledzić pełne napięcia historie... I to zacieranie granicy miedzy prawdą, a kłamstwem, rzeczywistością, a urojeniami. Dobry thriller trzyma w napięciu, a Autor zwodzi mnie aż do samego końca – nic nie jest takie jak się wydaje, a koniec zwala z nóg.
5. Aleksandra Miczek
Lubię takie thrillery, które prowokują do działania moje szare komórki. Kiedy zagłębiam się w fabułę książki, łapię podrzucane mi nitki, po których wędruję sobie do kłębka. Analizuję zachowania bohaterów, snuję domysły na temat motywów ich postępowania, łączę z sobą dowody i poszlaki. Tropię zbrodniarza, a przy tym boję się, bo oddech złoczyńcy czuję cały czas na karku. 🙂
Gratulacje! Czekam na Wasze dane adresowe 😊
A wszystkich uczestników zachęcam do dalszej obserwacji moich profili - niedługo ruszamy z kolejnymi konkursami! W międzyczasie zapraszam do udziału w book tourach - klik!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz