Autor: Lucinda Riley
Tytuł: Zaginiona
Siostra
Cykl: Siedem
Sióstr, tom 7
Tłumaczenie: Anna
Esden-Tempska
Data premiery: 02.06.2021
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 672
Gatunek: literatura
obyczajowa
Od roku 2017, kiedy to w listopadzie sięgnęłam po lekturę
książki „Siedem Sióstr”, pisarka irlandzka Lucinda Riley zajmuje szczególne
miejsce zarówno na mojej półce w biblioteczce, jak i w moim czytelniczym
rankingu. Na każdą jej książkę czekam z niecierpliwością, a na te składające
się na cykl „Siedem Sióstr” już szczególnie mocno. „Zaginiona Siostra” budziła
jednak we mnie skrajne emocje, bo od początku autorka jasno głosiła, że cykl
liczyć będzie siedem tomów. Zatem ten miał być ostatni, a kto chciałby by jego
ulubiony cykl się kończył, prawda? Na szczęście na chwilę przed premierą tego
tomu autorka ogłosiła, że nie zmieściła w nim całej opowieści i będzie jeszcze
jeden – w przyszłym roku wyjaśniający historię Pa Salta, ojca tytułowych Siedmiu
Sióstr. Dlatego też „Zaginioną Siostrę” mogłam czytać spokojnie, wiedząc, że za
rok wrócę do tego świata jeszcze raz!
Seria nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie zyskała
ogromną popularność, każdym tom sięga szczytów list bestsellerów. W całości książki
z cyklu sprzedały się już w ponad 15 milionach egzemplarzy, a prawa do
ekranizacji wykupiła duża hollywoodzka firma producencka.
Fabuła „Zaginionej Siostry” toczy się latem 2008, rok po
śmierci Pa Salta. Siostry D’Aplièse szykują się na rejs jachtem w
rocznicę śmierci ojca, w okolice miejsca, gdzie prawdopodobnie zostało
pochowane jego ciało. Zależy im jednak, żeby do tego czasu znaleźć Siódmą
Siostrę, która od lat określana była jako Zaginiona. I tak na trochę ponad
tydzień przed rejsem zjawia się w ich domu w Genewie ich prawnik, Georg Hoffman
z informacją, że chyba ją odnalazł. Ma adres w Nowej Zelandii, wie, że dziewczyna
nazywa się Mary i ma w posiadaniu bardzo charakterystyczny siedmioramienny pierścień…
Czy tyle wystarczy, żeby odnaleźć Zaginioną Siostrę? Czy ten trop okaże się w końcu
prawdziwy i doprowadzi ich do znalezienia Merope? I kim ona jest, dlaczego od
tak dawna Pa Salt nie był w stanie jej odnaleźć i sprawdzić do domu?
Książka składa się z 54 rozdziałów rozdzielonych pomiędzy znane
już nam siostry oraz Mary i jej przodków. Fabuła powieści toczy się w dwóch
planach czasowych – teraz i poczynając od 1920 roku w Irlandii. Narracja prowadzona
pierwszoosobowej czasu przeszłego przez Mary-Kate i jej matkę Merry oraz w
narracji trzecioosobowej czasu przeszłego przez pozostałe siostry, które równie
chętnie dzielą się swoimi odczuciami, co kobiety z rodziny Mary. Styl powieści
jest bardzo przyjemny, a tajemnica z przeszłości Mary i zagadka czy faktycznie
ona jest poszukiwaną siostrą utrzymuje czytelnika w przyjemnym napięciu i
towarzyszy przez całą lekturę. Przeskoki pomiędzy miejscami i datami dodają
lekturze dynamizmu i nie zostawiają miejsca na jakąkolwiek nudę.
Tom siódmy serii po części jest oczywiście bardzo zbliżony do
poprzednich, ale i mocno się od nich różni. Tym razem to nie jedna siostra
wyrusza na poszukiwanie swojej biologicznej rodziny, nie udaje się do
określonego przez Pa Salta miejsca. To siostry, które już dobrze znamy z poprzednich
sześciu tomów, ruszają się na misję – tropią Mary, która ma ze sobą pierścień,
gwarancję ich pokrewieństwa. Do Nowej Zelandii, pod adres, który wskazał im
prawnik, udaje się CeCe, która z Australii ma najbliżej, jednak na miejscu
okazje się, że pierścień ruszył z matką Mary-Kate, Merry w podróż dookoła
świata. Dziewczyny koniecznie chcą ten pierścień zobaczyć na własne oczy, tak więc
podążają tropami Merry przez Kanadę, Anglię, Francję i Irlandię. Kobieta się
ich boi, chyba przed nimi ucieka, ale dlaczego? Wątek tego pościgu jakoś nie
całkiem mnie przekonał, siostry wydały mi się natarczywe i nie działały z
rozwagą, z których znamy je z tomów poprzednich. Oczywiście jego rola w całej
powieści, całej sadze ma swoje uzasadnienie, a i zachowanie Merry ostatecznie
też zostaje wyjaśnione, jednak sama ta pogoń jakoś nie była dla mnie w pełni
pod względem psychologicznym dobrze uzasadniona. To jednak tylko mały minus
powieści, która bądź co bądź i tak finalnie mnie oczarowała.
Bo i znajdziemy tu wszystko, za co serię kochamy. Tym razem
z Merry i jej córką Mary-Kate udajemy się w poszukiwanie ich korzeni, do
Irlandii, do czasów, gdy walki o niepodległość tego państwa dopiero się
zaczynały. I tak autorka przeprowadza nas przez trudną historię Irlandii, walki
zwykłych Irlandczyków z brytyjskimi siłami zbrojnymi. Opowiada o Cumann mBan, stowarzyszeniu
kobiet, które przyczyniły się do walk partyzanckich, o ruchach radykalnych, IRA
i próbach porozumienia rządów. Wszystko to jednak przedstawia oczami zwykłych
ludzi, którzy w tym czasie przeżywają miłości i rozczarowania. Którzy próbują
wiązać koniec z końcem, bo i codzienność w gospodarstwach rolnych w Irlandii
łatwa nie była. Autorka zaznajamia nas z warunkami życia w tamtych regionach,
które 60 lat temu wyglądały całkiem inaczej, zaściankowo, gdzie podział pomiędzy
panami, właścicielami ziemskimi a zwykłymi chłopami był nie tyle widoczny, co
tworzył ogromną przepaść. Finalnie jednak spoglądamy też na Irlandię współcześnie,
widzimy w jak krótkim czasie jej obraz się przeobraził i jak zwyczajne żyje się
tam teraz. Oczywiście walka jeszcze nie jest ostatecznie skończona, jednak
odbywa się już na innych warunkach niż w wieku poprzednim. „Zaginiona Siostra”
to ogromna dawka historii ubrana w bardzo zgrabną i wzruszającą opowieść.
„Zaginiona Siostra” to powieść o silnych kobietach, o
powrocie do korzeni, o wadze rodziny oraz życia w spokoju, rozliczenia się z
przeszłością. To też historia pełna tajemnic, które fascynują i ciekawią. Przeprawia
nas przez wiele przepięknych miejsc na ziemi, których urok autorka potrafi
oddać jak nikt inny, by w końcu doprowadzić nas do jej własnej, rodzinnej
krainy – hrabstwa Cork w Irlandii. To
historia miejsca, trudna, smutna i brutalna opowiedziana oczami kobiet
zaangażowanych w walkę o swoje miejsce na ziemi i swoją rodzinę. Jak zawsze
przy serii Siedmiu Sióstr, ta historia również mnie poruszyła, oczarowała i
dała do myślenia. Jestem zachwycona i czekam na tom finalny, który ma rozwiązać
wszystkie kłębiące się w tych siedmiu tomach tajemnice!
Moja ocena: 8/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu
Albatros!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz