Autor: Joanna Opiat - Bojarska
Tytuł: Winny
Data premiery: 14.04.2021
Wydawnictwo: Słowne
Liczba stron: 384
Gatunek: thriller
psychologiczny / kryminał
Joanna Opiat – Bojarska na polskim rynku książki pojawiała
się w roku 2011, dwa lata później debiutowała w gatunku kryminał / thriller.
Teraz na swoim koncie ma już około dwudziestu tytułów, dla mnie jednak „Winny”
to było dopiero drugie spotkanie z jej twórczością. I jedyne co teraz mogę sama
do siebie powiedzieć to: dlaczego tak późno po książki tej pisarki sięgnęłaś?!
Po lekturze „Chodź za mną” (recenzja – klik!) i „Winnego” muszę przyznać, że zdecydowanie
jest to autorka godna uwagi!
Fabuła „Winnego” skupia się na postaci Marcina, mężczyzny po
30stce. Jeszcze kilka dni temu wiódł szczęśliwe życie z żoną i kilkuletnim
synkiem, teraz sam przeprowadza się do Inowrocławia. Skąd zmiana? Dopadła go przeszłość,
kiedy jako 14letni chłopiec został uznany za winnego śmierci swojego kolegi z
obozu i umieszczony w poprawczaku. O czym jego żona nie wiedziała. Teraz Marcin
zdesperowany jest by dowiedzieć się, co tak naprawdę stało się wtedy na obozie,
znaleźć dowody na zbrodnię brata, w zamian za którego przyznał się do czynu,
którego nie popełnił… Kiedy jednak jego jedyny sprzymierzeniec zostaje znaleziony
w swoim mieszkaniu martwy, chwilę po tym jak doniósł Marcinowi, że coś odkrył,
sytuacja robi się nieciekawa… Kto za wszelką cenę chce, by wydarzenia z obozu
sprzed kilkunastu lat nie wyszły na jaw? I do czego będzie się w stanie
posunąć, by utrzymać wszystko w tajemnicy? A może to Marcin w końcu zdecyduje
się odpuścić i zapomnieć o przeszłości?
Książka składa się z 8 rozdziałów, a te podzielone są na
krótsze scenki. Narracja prowadzona jest z perspektywy Marcina w narracji
trzecioosobowej czasu przeszłego, skupia się równie mocno na wydarzeniach, co i
na odczuciach, i myślach bohatera. Styl powieści jest rewelacyjny, balans
pomiędzy opisami odczuć, dialogami a akcją jest naprawdę dobrze wyważony, przez
co książkę czyta się z ogromną przyjemnością.
W określaniu gatunku nie mogłam się zdecydować czy jest to
kryminał czy thriller psychologiczny, bo każdego mamy tu po trochu. Jest
kryminalna akcja – morderstwo i śledztwo, które prowadzi główny bohater, chcący
odkryć co tak naprawdę te kilkanaście lat temu na obozie się stało. Z drugiej
strony, jako że narracja przedstawiona jest z punktu widzenia Marcina i
skupiamy się równie mocno na jego wnętrzu, to nie mogę nie przyznać, że i dużo
w tej powieści skupienia na psychologii postaci, a całość od samego początku
trzyma czytelnika w napięciu, tak jak w najlepszych thrillerach przystało!
Tak jak i w „Chodź za mną”, tak i tutaj autorka prowadzi
fabułę tak, że z początku czytelnik ma nie lada mętlik w głowie, nie wiemy kto
tu jest dobry, a kto zły i o co tak naprawdę w ogóle w tej powieści chodzi.
Przez to świetnie buduje napięcie, które z każdą kolejną stroną wzrasta coraz
mocniej. Bohater skutecznie odkrywa co pewien czas nowe tropy, akcja może nie
jest dynamiczna w tempie sensacyjnym, lecz nie jest też specjalnie powolna –
taka w sam raz, by napięcie w czytelniku cały czas utrzymać.
Co do samej intrygi kryminalnej, to również zbudowana jest z
dużym wyczuciem, przewija się przez nią naprawdę wiele trudnych tematów, takich
jak odpowiedzialność, poczucie niesprawiedliwości, zmowa milczenia czy
wybieranie pozornie mniejszego zła. Sporo jest tu też o manipulacji i
krzywdach, jakie dorośli są w stanie wyrządzić dzieciom. To naprawdę solidnie
przemyślana i dobrze dopracowana pod względem rzetelności przedstawiania tematów
książka.
Oczywiście nie mogę też nie wspomnieć o kreacji głównego
bohatera, który ostatnie lata spędził żyjąc w strachu, że ktoś dowie się prawdy
o jego przeszłości, która tak naprawdę wygląda tak, a nie inaczej, całkowicie
nie z jego winy. Mamy tu poczucie wstydu, ale i ogromnej niesprawiedliwości, bo
czyn, który został mu przypisany, a którego nie popełnił, naznaczył go na całe
życie. Marcin dodatkowo wydaje się mieć jakieś zaburzenie, nie wiem czy nie
jest to lekka forma autyzmu, w każdym razie duża liczba bodźców zewnętrznych
takich jak zamieszanie, hałas, powoduje, że włącza się w nim agresja. Sposób
radzenia sobie z tym? Kąpiel w wannie, z lawendową świeczką. To jakby
przypadłość, którą wielu z nas ma, tylko w większym natężeniu. Przez to postać
jest niesamowicie skomplikowana i głęboka, sama już sobą wywołująca w
czytelniku wiele emocji.
No i na koniec wspomnę jeszcze o miejscu akcji, która toczy
się w większości w Inowrocławiu. Miasto cały czas jest tam gdzieś w tle, i jest
przedstawione z takim wyczuciem i miłością, że od razu chce się tam jechać!
Podsumowując, „Winny” to rewelacyjny i thriller
psychologiczny i kryminał. Jestem zachwycona tym jak aktorka kreuje swoich
bohaterów, jak szerokie i trudne tematy porusza w swoich książkach, jak dobrze
czuje balans pomiędzy wyrażaniem odczuć postaci a akcją powieści. Ja całość
przeczytałam (przesłuchałam) jednym tchem i zdecydowanie chcę więcej!
Moja ocena: 8/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu
Słowne!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz