W tym tygodniu wrócił do mnie booktourowy egzemplarz thrillera "Kobieta na krawędzi", debiutu literackiego kanadyjskiej autorki Samanthy M. Bailey. Tym samym jest to powrót ostatniej książki, którą puściłam w świat w roku 2020!
Książka ruszyła w trasę 27 lipca 2020 roku, wróciła 14 kwietnia 2021, więc w trasie spędziła 261 dni, czyli 8 miesięcy o 18 dni. Przeszła przez 12 par rąk, jeździła Polskę wzdłuż i wszerz, choć ani nad morze, ani w góry nie zawitała 😊 Jej trasę możecie prześledzić na mapce:
Książka wróciła do mnie w naprawdę dobrym stanie, nosi jedynie niewielkie ślady na okładce, oraz lekko popisaną krawędź, do którego doszło, gdy książka razem z prezentowym markerem była przesyłana do mnie 😊 Wygląda więc na to, że uczestnicy książkę szanowali.
Może nawet aż za bardzo, bo w środku nie znalazłam za wielu śladów po uczestnikach. Tylko 3 osoby zostawiły po sobie wpisy w miejscu do tego przeznaczonym.
Podczas lektury uczestnicy też niewiele komentowali, w książce znalazłam tylko sześć lub siedem krótkich komentarzy - albo aż! biorąc pod uwagę, że w poprzedniej książce nie było żadnego 😉 W każdym razie za każdym komentarz serdecznie dziękuję, bo zawsze przyjemniej, kiedy widać jakie emocje książka wzbudziła w trakcie lektury, co Was zaskoczyło, czy oburzyło 😊
Zaznaczeń kolorowymi karteczkami było nawet jeszcze mniej - zaledwie trzy. Mam nadzieję, że to znaczy tyle, że książka uczestników wciągnęła na tyle, że zapominali robić zaznaczenia 😉
Jak zawsze uczestnicy BT byli zobowiązani do wystawienia książce opinii. 3 osoby się z tego zadania nie wywiązały, jedna w międzyczasie swój profil na IG skasowała, więc ostatecznie skończyliśmy z 8 pełnymi opiniami. Dwie z nich znalazły się na portalu lubimyczytac.pl, pozostałe sześć zostało opublikowanych na Instagramie. Ogólnie czytelnicy byli zadowoleni z lektury, część zgodziła się ze mną, że książka jest miłym, lekkim, niezobowiązującym trhillerkiem, dobrym na relaks,a część była zadowolona jeszcze mocniej. Wygląda więc na to, że lektura tej książki nikogo nie rozczarowała. Poniżej kilka cytatów z opinii uczestników:
Czyta się ją lekko i przyjemnie, język prosty, kartki można powiedzieć, same się przewracały 👌😉 @kaka_books
Fabuła rozwija się dynamicznie, nie jest przegadana, a portrety psychologiczne bohaterów są akurat na tyle głębokie, żeby przysłużyć się treści, a nie ją przyćmić. @poczytaj_my
Już od pierwszej strony czuć ogromny niepokój, a atmosfera jest tak duszna, że czytelnik momentami wstrzymuje oddech czekając na to, co się dalej wydarzy. @kasia_zelek_czyta
A tutaj pełna lista uczestników z linkami do ich opinii:
1. @z_ksiazka_mi_po_drodze opinia - klik!
2. @zaczytana_kasiaa opinia - klik! konto usunięte
3. @kaka_books opinia - klik!
4. @filizanka.relaksu (26.08-05.10) brak opinii
5. @lexyogechi opinia - klik!
6. @katie.czyta brak opinii
7. @poczytaj_my opinia - klik!
8. @pazurek_czyta (16.12 - 14.02) brak opinii
9. @diversitylibrary opinia - klik!
10 @kasia_zelek_czyta opinia - klik!
11. @effka.be opinia - klik!
12. @przeczytajki opinia - klik!
Jak widać powyżej, dwie osoby mocno książkę przetrzymały, jedna nawet dopuściła do tego, że książka została zniszczona, więc trzeba było organizować nowy egzemplarz. Nie chcę więc takich wpadek wliczać do naszych statystyk, bo inni uczestnicy jednak zasługują na pochwałę za terminowość, jak i spełnienie wszystkich pozostałych warunków udział w BT😊 Zatem 10 osób uporało się z lekturą i wysyłką w 161 dni, czyli średnio 16 dni na osobę, co bardzo ładnie wpisuje się w czas na osobę przewidziany w regulaminie (14 dni + te kilka, w których książka jest w trasie do kolejnego uczestnika). Muszę przyznać, że nie był to book tour łatwy, te kilka wpadek wystawiło mocno moją cierpliwość na próbę. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - wnioski z potyczki zostały wyciągnięte, więc w przyszłości na pewno będziemy mniej narażeni na tego typu błędy😊 Przez takie wpadki też jeszcze mocniej doceniam uczestników, którzy biorą udział w BT chętnie i bezproblemowo - dziękuję zarówno za fajne opinie, jak i dotrzymanie terminów! Widzimy się (mam nadzieję!) w kolejnych BT!
Book tour zorganizowałam na prośbę Wydawnictwa Znak, które udostępniło na ten cel specjalny egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz