Autor: Ken Follett
Tytuł: Upadek
gigantów
Cykl: Stulecie,
tom 1
Tłumaczenie: Grzegorz
Kołodziejczyk, Zbigniew A. Królicki
Data premiery: 05.09.2018
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 1072
Gatunek: powieść
historyczna
Audiobook zrealizowany przez Audiotekę i Wydawnictwo
Albatros
Dzisiaj recenzja będzie nieco inna, gdyż dotyczy nie tylko
książki, ale i niesamowitego słuchowiska, jakie powstało na jej podstawie w
ramach współpracy Wydawnictwa Albatros i Audioteki. Podstawą do jego stworzenia
była powieść Kena Folletta pt. „Upadek gigantów”, monumentalne dzieło liczące
ponad tysiąc stron, które rozpoczyna cykl „Stulecie”. Jest to powieść
historyczna obejmująca okres ponad dziesięciu lat od 1911 roku przez całą I
wojnę światową, aż do światowego kryzysu. Słuchowiska słuchałam od kwietnia do
sierpnia w formie serialu – co piątek w aplikacji pojawiał się nowy odcinek
liczący średnio 2-3 godziny. Odcinków finalne było szesnaście, a cały audiobook
został też wydany w tradycyjnej wersji trzyczęściowej, który można zakupić na
stronie Audioteki (link na końcu recenzji).
Ken Follett to brytyjski autor thrillerów I powieści historycznych,
które wydawane są w ponad 80 krajach i tłumaczone na 33 języki. Napisał ponad
30 powieści, które sprzedały się w zawrotnej liczbie 165 milionów egzemplarzy!
Już teraz we wrześniu polską premierę będzie miała jego kolejna powieść,
prequel „Filarów ziemi” pt. „Niech stanie się światłość”.
Fabuła powieści „Upadek gigantów” rozpoczyna się w roku 1911
w Walii, w małej górniczej wiosce. Tam nastoletni Billy rozpoczyna swój
pierwszy dzień pracy w kopalni węgla. Jego starsza siostra Ethel pracuje jako
służąca u arystokratycznej rodziny Fitzherbert, gdzie nawiązuje romans z
hrabią. W Niemczech zaczyna się już odczuwać niepokoje, Walter von Urlich
bardzo dyplomatycznie próbuje wpłynąć na bieg historii i decyzje rządzących. Po
drugiej stronie kuli ziemskiej, w rodzinnej miejscowości księżniczki Bei, żony
hrabii Fitzherberta, Lew i Grigorij Peszkowie pracują w fabryce i próbują jakoś
poukładać sobie życie. Grigorij marzy o wyjeździe do Ameryki, jednak gdy w
końcu udaje mu się nazbierać pieniądze na bilet, jego brat wplątuje się w pewną
aferę, przez co to on ucieka z kraju…. A to wszystko toczy się na tle coraz
mocniej szalejących nastrojów politycznych, gdy początek wojny wisi na włosku…
Książka podzielona jest na prolog i trzy części – wydarzenia
sprzed wojny, w czasie wojny i po jej zakończeniu. Całość składa się z 42
rozdziałów i w tytule określa okres, w którym każdy z nich się toczy. Przed
tekstem głównym dostajemy też spis postaci z rozdzieleniem na kraje i postacie
fikcyjne i historyczne. Narracja powieści prowadzona jest w trzeciej osobie
czasu przeszłego, rozłożona jest na wszystkich głównych bohaterów powieści.
„Upadek gigantów” zalicza się do tych powieści, o których
nie da się opowiedzieć krótko. Jednak, jako że ja mam do opisania nie tylko
książkę, ale i audiobook, który powstał na jej podstawie, postaram się to
zrobić możliwie jak najsprawniej. Będzie więc może trochę po łebkach, tylko
tak, by zarysować Wam część tego, co w tej historii znajdziemy.
A znajdziemy ogromnie dużo! Po pierwsze tło historyczne –
poznajemy historię z punktu widzenia czterech krajów – Anglii, Niemiec, Rosji i
Ameryki. Jako że część z bohaterów uwikłana jest w wysokie polityczne partie
możemy szczegółowo obserwować decyzje jakie zostały w ciągu tych 13 lat
podjęte. Przyglądamy się angielskiemu parlamentowi, prezydentowi Stanów,
rodzinie carów w Rosji. Bierzemy udział w rewolucji rosyjskiej, w walce o równe
prawa kobiece w Anglii – ruch sufrażystek i działania wojenne na skalę
światową. Poprzez bohaterów z rodzin robotniczych widzimy jak wyglądała wojna
od ich strony, jak arystokraci stawali na czele armii tylko dlatego, że mieli
wysoki tytuł szlachecki, mimo że nie mieli umiejętności wojskowych czy przywódczych.
Widzimy jak arystokraci poczynając od Rosji zostają pozbawiani władzy i
tytułów, jak wpływy państw, nastroje polityczne się ścierają. To naprawdę
fascynująca lektura, przedstawiona tak, jak żadna z polskich szkół was nie
nauczy.
Warto też zwrócić uwagę na bohaterów – każda z postaci jest
bogato przedstawiona, losy każdej z nich wciągają czytelnika ogromnie. Ja
najmocniej kibicowałam tym z nizin – Ethel, która sama w Londynie wychowuje
dziecko, pracuje i aktywnie walczy o prawa kobiet, udowadniając, że nie liczy
się pochodzenie, a inteligencja i wiedza. Jej bratu Billiemu, którego znamy od
czasów nastoletnich – widzimy jego rozwój, jak z dziecka staje się mężczyzną,
ciężko doświadczonym najpierw przez tragedie w kopalni, później przez wojnę –
jednak nigdy nie traci woli walki i własnej uczciwości. Grigorij, starszy brat
Lewa bierze na siebie jego rodzinne obowiązki, cierpi tez z powodu
niespełnionej miłości. To naprawdę świetne postacie z krwi i kości, najchętniej
opowiedziałabym Wam o każdym z nich! Niemniej jednak nie mamy na to miejsca,
więc podkreślę, że postacie, historia i świetna fabuła dotycząca życia
wszystkich tych rodzin jest przedstawiona naprawdę rzetelnie i w sposób
ciekawy.
Przejdźmy teraz do audiobooka, który określany jest jako
superprodukcja. I prawidłowo – ogólnie przypomina stare słuchowiska radiowe,
gdzie był podział na role, jednak jest to zrobione na poziomie XXI wieku. Nie
dosyć, że aktorzy naprawdę świetnie oddali swoje postacie, podkład muzyczny w
wykonaniu Wojciecha Błażejczyka jest bardzo klimatyczny, to jeszcze wszystko to,
co się w powieści dzieje, ma swoje tło dźwiękowe. Więc jeśli bohaterowie
znajdują się na rynku w mieście, to w tle w słuchawkach słuchać głosy życia
miasta. Na proszonej kolacji w tle ciche rozmowy. Wiecie o co chodzi? Nie ma
ciszy, aktorzy nie mówią w próżnię. Wszystko to zrobione jest z ogromnym
wyczuciem, naprawdę robi ogromne wrażenie! Nigdy niczego takiego jeszcze nie
słuchałam!
Cały audiobook przygotowywany był przez ponad 7 miesięcy, to
ponad 40 godzin gotowego słuchowiska. W jego przygotowaniu wzięło udział ponad
120 polskich aktorów. Usłyszymy tu głosy należące do między innymi Krzysztofa
Gosztyły, Agnieszki Więdłochy, Roberta Więckiewicza, Marty Seweryn czy
Antoniego Pawlickiego – wszyscy z nich dają tej produkcji to, co najlepsze.
Reżyserem tej produkcji jest Waldemar Raźniak. W wersji serialowej, która
dostępna była dla Klubowiczów Audioteki, audiobook liczył 16 odcinków – każdy
jeden otwierało przypomnienie z poprzednich odcinków, zakończone było zwiastunem
kolejnego. Muszę przyznać, że przez te 4 miesiące słuchania naprawdę
przyzwyczaiłam się do tych piątkowych sesji, więc gdy serial się skończył mocno
nad tym ubolewałam. Mam nadzieję, że Albatros i Audioteka zdecydują się na
szybkie jego powtórzenie przy drugiej części trylogii Stulecie.
Podsumowując, słuchanie tej superprodukcji to było dla mnie
niezwykłe przeżycie. Nie dosyć, że sama książka Kena Folletta zasługuje na
uwagę – to z jaką skrupulatnością oddał wszystkie niuanse społeczno-polityczne,
jak realnie przedstawił i walki pracowników, i kobiet i samą wojnę, zasługuje
na pewno na pochwałę. Audiobook wszystkie te plusy książki podkreśla, a podział
na role i świetne tło dźwiękowe robią z lektury coś, od czego nie sposób się
oderwać. Czekam na tom drugi w takim samym wykonaniu!
Moja ocena:
Książka 8/10
Audiobook 10/10
Za możliwość wysłuchania całego audiobooka w odcinkach
dziękuję Wydawnictwu Albatros!
Audiobook można kupić tu - klik!
Książka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz