Autor: Robin Dreeke, Cameron Stauth
Tytuł: Jak czytać
ludzi. Radzi agent FBI
Cykl: Inwestuj w
siebie
Tłumaczenie: Małgorzata
Maruszkin
Data premiery: 25.03.2020
Wydawnictwo: Kompania
Mediowa
Liczba stron: 288
Gatunek: poradnik
Wydawnictwo Kompania Mediowa znam z serii książek „Opowiem
Ci o zbrodni” – dwóch zbiorów opowiadań, które powstały w towarzystwie programu
telewizyjnego – w nim autorzy polskich kryminałów opowiadają o prawdziwych
zbrodniach. O obydwu książkach pisałam tu na blogu, ich recenzje znajdziecie tu– klik, i tu – klik!.
Teraz Kompania Mediowa postanowiła zrobić coś całkiem innego
– rozpoczęła cykl książek pt. „Inwestuj w siebie”. To poradniki dotyczące
rozwoju osobistego, psychologii i finansów. Cel jest taki, by seria tworzyła
komplementarny program samodoskonalenia dla współczesnego człowieka. Cykl
otwiera książka Robina Dreeke i Caremona Stauth pt. „Jak czytać ludzi”. Ten
pierwszy to były pracownik FBI, a nawet ktoś więcej – przez lata kierował
Programem Analizy Behawioralnej w FBI. Opracował system sześciu sygnałów
pozwalających przewidzieć zachowanie człowieka, którymi dzieli się z
czytelnikiem w tej książce.
Zacznijmy może od strony wizualnej. Okładki całego cyklu
będą miały dokładnie taką samą grafikę, jednak każda będzie w innym kolorze.
Omawiana „Jak czytać ludzi” została wydrukowana w głębokim błękicie, który
prezentuje się naprawdę ładnie. W środku książka też jest świetnie dopracowana
– każda część została wyróżniona, każdy rozdział ozdobiony okładkową grafiką.
Pod tym względem nie mogę nic książce zarzucić.
Jeśli chodzi zaś o treść, to całość podzielona jest na dwie
części – pierwsza jest wprowadzająca, druga opisuje wspomniane już sześć
sygnałów pozwalających przewidzieć zachowanie człowieka. Książkę zamyka
posłowie oraz podziękowania. Całość składa się na 8 rozdziałów, każdy z nich
zbudowany jest w podobny sposób – autor w każdym z nich odnosi się do swoich
doświadczeń, opisuje jakieś wydarzenie z przeszłości i na jego podstawie
prezentuje ogólne spostrzeżenia, które można odnieść do codziennych sytuacji.
Każdy z rozdziałów zakończony jest podsumowaniem, w którym zapisane są skrótowo
wszystkie najważniejsze informacje. Jest przejrzyście, jest porządek, przez co
książkę czyta się łatwo i dobrze. Wiadomo gdzie szukać jakiej informacji.
Co do samej treści to myślę, że książka może się przydać
tym, którzy pracują w jakiejś większej firmie – mają nad sobą szefa, swój
zespół, mają przed sobą możliwości awansu. Autor często odnosi się do
zachowania przełożonego i współpracowników, wypisuje niuanse, na które warto
zwracać uwagę, by wiedzieć czego od ciebie każdy z nich oczekuje i jakie ma
względem ciebie założenia.
Mnie, jako osoby pracującej na własny rachunek, bardziej
interesowały ogóle spostrzeżenia. Muszę przyznać, że są one bardzo szerokie,
trochę brakowało mi tu konkretów. Ogólnie z książki wyniosłam tyle, że należy
pamiętać, że zaufanie a uczucia względem określonej osoby muszą pozostać
oddzielone – można kogoś lubić, ale niekoniecznie ten ktoś zasługuje na
zaufanie i odwrotnie. Na początku znajomości trzeba być miłym, uprzejmym i
otwartym – dać kredyt zaufania i na tej postawie obserwować zachowanie
nowo poznanej osoby. Autor daje też kilka wskazówek jak sprawić, by ta osoba
czuła się przy nas bezpieczniej takich jak dać jej do zrozumienia, że może to
być dłuższa znajomość, że się nim interesujesz i jesteś do jego dyspozycji. Po
prostu warto być dobrym człowiekiem i dobrym obserwatorem - na spokojnie analizować
zachowanie drugiej osoby – z jej gestów i wypowiedzi, z jej sposobu zachowania
zawsze da się wiele wyczytać.
Co mi się podobało w tej książce to odniesienie autora do
własnych przeżyć – dużo opowiada tu o 11 września – był wtedy na miejscu, w samym
środku wydarzeń. To naprawdę fascynujące opowieści, czytałam o nich z wypiekami
na twarzy.
Podsumowując, „Jak czytać ludzi” zawiera raczej ogólne
informacje dotyczące zachowania i sposobu wypowiedzi ludzi – nic, czego nie
wiedziałaby osoba choć trochę interesująca się psychologią. Książka jest ładna,
dopracowana, zawiera ciekawe opowieści z życia agenta FBI i promuje uprzejme,
acz lekko zdystansowane zachowanie względem innych ludzi. Mimo tego, że nie
odkryłam w niej nic nowego, to czytałam ją z przyjemnością i dobrze było
przypomnieć sobie kilka podstaw ludzkiego zachowania zebranych w jednym miejscu.
Myślę, że dla osób pracujących w większych firmach książka powinna być bardziej
przydatna niż dla tych pracujących bez szefa 😉
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu
Kompania Mediowa!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz