Autor: Wojciech Szlęzak
Tytuł: Schronisko
dla ludzi
Data premiery: 22.01.2020
Wydawnictwo: Lira
Liczba stron: 352
Wojciech Szlęzak jest debiutantem tylko jeśli chodzi o
książki wydawane nakładem Wydawnictwa Lira. Autor debiutował już w roku 2013
książką pt. „Wietrzne marzenia”, a w 2017 ukazała się jeszcze jedna jego
powieść pt. „Cień jabłoni”. Prywatnie miłośnik wycieczek górskich, mieszkaniec
małopolskiej prowincji. Zafascynowany niejednoznacznością świata, skory do psychoanalitycznych
dywagacji. Wszystkie te wpływy znajdziemy w „Schronisku dla ludzi”, a nawet i
więcej!
Akcja powieści toczy się w Beskidach, dokładnie w schronisku
górskim niedaleko Zwardonia. Opiekunowie schroniska wymieniają się co 2
miesiące, teraz, niejako w zastępstwie, całością opiekuje się Tomek, młody
chłopak po 20stce. Podczas większości jego pobytu nie ma za wielu gości, w
końcu zaczyna się już grudzień... Jednak pewnego dnia nagle do schroniska
trafia aż 5 różnych osób – trzech mężczyzn w podobnym do siebie wieku oraz dwie
kobiety, jedna to jeszcze nastoletnia dziewczyna, druga to starsza pani. Od
samego początku towarzystwo jest bardzo otwarte ale i mocno konfliktowe. Co
wyniknie z ich pobytu? Po co każdy z nich tam przyjechał? Czy ktoś z nich coś
ukrywa?
Książka nie ma podziału na rozdziały. Są, że tak to nazwę,
scenki, dotyczące poszczególnych bohaterów oddzielone gwiazdkami. Narracja
prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, przedstawiana jest z punktu
widzenia szóstki głównych bohaterów. Książkę w większości czyta się dobrze,
mnie przeszkadzały tylko te naszpikowane filozoficznymi zagadnieniami dialogi,
których natężenie jest zarówno na początku, jak i na końcu powieści.
Ale zacznijmy może od tego co mi się w książce podobało.
Lubię powieści przedstawiane z punktu widzenia kilku postaci, gdzie wraz z
biegiem lektury odkrywamy przeszłość bohaterów, ich motywacje, które uzasadniają
ich aktualne zachowanie. Dokładnie to dostajemy tutaj. Bohaterowie są różni, każdy
wywodzi się z innego środowiska, każdy ciągnie za sobą inny bagaż doświadczeń,
a co za tym idzie inną filozofię życiową.
Na plus na pewno muszę też zaliczyć miejsce osadzenia akcji.
Góry, zima, kompletne odcięcie od cywilizacji. Brzmi zarówno baśniowo, jak i
dosyć groźnie, prawda? To miejsce zdecydowanie ma potencjał.
Jeśli chodzi o minusy, to największym jest niestety
skłonność do wielkich pseudofilozoficznych wynurzeń, które autor wkłada w usta
bohaterów. Jest tego za dużo, za mocno skumulowane, a za mało uzasadnione. Wydaje
mi się, że gdyby autor bardziej zadbał o oprawę tych myśli, o odpowiednie ich
wprowadzenie, a także trochę je przesiał, książka mogłaby wiele zyskać.
Rozumiem, że chciał zaprezentować czytelnikowi wiele różnych filozofii
życiowych, wiele różnych poglądów, jednak ich przekaz był bardzo toporny i
nachalny, na czym lektura w moich oczach straciła.
Druga sprawa, to zachowanie głównych bohaterów na samym
początku powieści – mimo że dopiero co się poznali, to już zachowywali się jak
osoby z dużym stażem znajomości – prowadzili otwarte, bardzo zażarte i wręcz
agresywne rozmowy, co wydaje mi się trochę nierealne – w końcu jeśli widzimy
osobę po raz pierwszy, raczej podchodzimy ostrożnie i z dystansem, nie wrzucamy
ich od razu w wir własnych doświadczeń. Tutaj znowu zabrakło pewnego
wprowadzenia i wyczucia.
Ogólnie, większą część książki czytało się dobrze. Bohaterowie
zaciekawili mnie na tyle, że chciałam odkryć ich sekrety, chociaż żaden z nich
nie jest tu osobą kryształową, każdy w mniejszym lub większym stopniu budzi
raczej negatywne odczucia. Zakończenie też wymyka się schematom, co na pewno
wyróżnia książkę na tle innych. Mimo przyjemnego otoczenia wydaje mi się, że książka
raczej nie niesie pozytywnego przekazu. Tak jak bohaterowie, tak i wydarzenia
nie należą do najszczęśliwszych. Nie wiem w jaką grupę docelową chciał trafić
autor, na pewno nie jest to książka dla fanów grozy czy mrocznych thrillerów. Główny
nacisk położony jest na filozofię i trochę psychologię, więc czytelników lubujących
się w takich tematach książka może zainteresować.
Moja ocena: 6/10
Ze egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Lira!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz