Autor: wydanie zbiorowe
Tytuł: Opowiem ci
o zbrodni 2
Data premiery: 18.09.2019
Wydawnictwo: Kompania
Mediowa
Liczba stron: 328
Rok temu w październiku na ekrany telewizji trafił pierwszy
sezon programu „Opowiem ci o zbrodni”, w którym 6 znanych polskich pisarzy
kryminalnych przedstawiało i analizowało wybrane przez siebie polskie zbrodnie.
Programowi temu towarzyszył zbiór opowiadań ze wstępem Michała Fajbusiewicza
oraz audiobook, w którym każdy odcinek był czytany przez innego lektora. W ich
rolę wcielili się znani aktorzy jak np. Borysz Szyc i Olga Bołądź. Całe te
przedsięwzięcie zostało powtórzone i w tym roku. Tym razem polskich autorów był
siedmiu – Chmielarz, Puzyńska, Brejdygant, Guzowska i Kuźmińscy to nazwiska,
które znamy już w pierwszego sezonu, a do nich dołączyła jeszcze dwójka:
Czornyj i Opiat – Bojarska, a z kolei Bonda w tym tomie nie wzięła udziału.
Historie przedstawiane rok temu miałam okazję wysłuchać w formie audiobooka i
tak mi się spodobały, że napisałam bardzo obszerną, szczegółową recenzję (klik!), która była drugą, jaka ukazała się na tym blogu. W tym roku w moje
ręce trafiła książka drugiego tomu, z czego bardzo się cieszę.
Książkę, jak już wspomniałam otwiera wstęp Fajbusiewicza, w
którym dziennikarz krótko opisuje o czym każdy z autorów będzie mówił. Później
dostajemy 7 opowiadań – każde opatrzone jest kilkoma fotografiami, a
poprzedzone krótką notką o autorze.
Narracja każdego opowiadania jest inna od
poprzedniego, ale każde z nich czyta się bardzo przyjemnie. „Przyjemnie” to
może nie do końca dobre określenie, bo historie są mocne, wstrząsające i smutne –
w końcu to wszystko wydarzyło się naprawdę.
Zbiór otwiera opowiadania Igora Brejdyganta, autora „Paradoksu”,
„Szadzi”, „Rysy” i „Układów”. To historia Patryka, który zginął w morzu – nigdy
do końca nie zostało wyjaśnione czy chłopak popełnił samobójstwo czy został zamordowany.
Opowiadanie jest refleksyjne, smutne. Przedstawia nam sylwetkę Patryka,
opowiada o zmaganiach prokuratora. Autor nie stwierdza jednoznacznie co stało
się z chłopakiem, mówi o obydwu możliwościach żadnej nie wykluczając. Czy był
to dobry zabieg? Nie wiem, ale mając w pamięci opowiadanie autora z pierwszego
tomu, muszę przyznać, że te oceniam niestety niżej. Czegoś mi to zabrakło –
może właśnie zdecydowania.
Drugie w kolei jest opowiadanie Wojciecha Chmielarza, autora
cyklu o komisarzu Mortce, „Żmijowiska” oraz „Rany”. Chmielarz analizuje oszustwo i morderstwo z roku 2005, którego
ofiarą padła młoda kobieta. Zbrodnię popełnił niewiele starszy mężczyzna
zastawiając na nią sieci w internecie. Tak jak w tomie pierwszym, tak i tutaj
Chmielarz wpadł na bardzo oryginalny pomysł. Całą historię przedstawił w narracji
w drugiej osobie czasu teraźniejszego – zwraca się bezpośrednio do mordercy.
Opowiadanie jest mocne, pełne emocji, najlepsze z całego cyklu. Na mnie zrobiło
takie wrażenie, że po jego przeczytaniu musiałam książkę na kilka godzin
odłożyć.
Trzecią historię przedstawia Max Czornyj, autor serii o
komisarzu Eryku Deryło, „Najszczęśliwszej”, „Innej” i „Rzeźnika”. To opowieść o
4 morderstwach z lat 90tych – ofiarami podły starsze panie, morderstwa miały
podłoże seksualne. Autor przedstawia postać mordercy, zastanawia się jak doszło
do tego, że stał się tym kim się stał. Ogólnie opowiadanie jest dobre, mam
tylko małe zastrzeżenie do kilku zdań, w których autor, wydaje się, że na siłę
chciał nadać historii bardziej uniwersalnego charakteru. Zastanawiam się czy to
po prostu jego maniera, styl pisania, bo co prawda znam kilka książek autora,
ale zawsze słuchałam ich w formie audiobooka, więc możliwe jest, że po prostu
tego wcześniej nie wychwyciłam.
Kolejna historia należy do Guzowskiej, autorki „Roku Szczura”,
„Raju”, „Ślepego archeologa” i jeszcze kilku innych kryminałów. Tutaj autorka
opowiada o wydarzeniach z 2015 roku, kiedy to dwie dziewczyny zaplanowały
morderstwo. Jednak z nich padła jego ofiarą, druga była sprawcą. To drugie
bardzo niebanalnie, nieszablonowe opowiadanie z cyklu. Guzowska przedstawiła
wydarzenie jako grę, porównując ją do gry ‘super mario’. To mocne, dające sporo
do myślenia opowiadanie.
Małgorzata i Michał Kuźmińscy, autorzy kryminałów z mocnym
podłożem antropologicznym (ostatnia ich książka to „Mara”), przedstawili głośną
historię z 1999 roku, kiedy to dwóch młodych chłopaków zamordowało dwójkę
swoich znajomych pod pozorem ofiary satanistycznej. I tak jak to u tych autorów
bywa, skupili się najmocniej na osadzeniu motywu morderstwa na tle sytuacji społecznej.
Jak dla mnie trochę za dużo było tu opisów nastrojów społecznych i sytuacji w
kraju, ale podejrzewam, że to po prostu taki styl autorów, bo pamiętam, że
pierwszym tomie z tym też miałam problem.
Przedostatnia historię opowiada Joanna Opiat-Bojarska,
autorka serii kryminalnej „Kryształowi” oraz kilku innych tytułów. To historia
morderstwa z 2000 roku, kiedy to młody mężczyzna z pomocą kuzyna porwał i zabił
przyjaciółkę swojej dziewczyny. Autorka postawiła na klasyczny sposób
opowieści, przeplatając opowieść z chwili morderstwa z tą z 2003 roku z procesu
obydwu oskarżonych. To dobre opowiadanie, nie miałam do niego zastrzeżeń.
Całość zamyka historia Katarzyny Puzyńskiej, autorki serii o
Lipowie oraz dwóch książek non-fiction o polskich policjantach. Puzyńska pisze
o 3 morderstwach z 2006-2008 roku, pozornie niepowiązanych ze sobą zbrodni.
Historia podzielona jest na lata i przedstawiona z punktu widzenia kilku osób. To
dobre opowiadanie, w którym główną zaletą jest dobrze mi już znany styl autorki
– duża waga położona jest na myśli, zachowania bohaterów, wszystko
przedstawione jest po ludzku, normalnie, ale i przejmująco, z dużą dawką
emocji.
Ogólnie „Opowiem ci o zbrodni 2” to dobry zbiór opowiadań.
Rozpatrując jego warstwę literacką warto podkreślić, że każdy z autorów
przedstawił historie po swojemu, zaopatrując je w swój własny, rozpoznawalny
styl. Wiadomo, jedne opowiadania są lepsze, drugie trochę gorsze, ale ogólnie
całość trzyma dobry poziom. Oczywiście, by móc książkę ocenić tak jak to teraz zrobiłam,
musiałam zapomnieć o tym, że są to prawdziwe zbrodnie, to wszystko (albo przynajmniej
większość) wydarzyła się naprawdę. Gdybym nie oddzieliła tego w ten sposób, nie
mogłabym książki ocenić, bo każda z tych zbrodni jest na swój sposób brutalna i
mroczna, zawiera wręcz niepojęte okrucieństwo. Książkę czyta się dobrze, ale
cała czas w głowie ma się świadomość, że to są prawdziwe wydarzenia, przez co
nie jest to lektura łatwa.
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kompania Mediowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz