listopada 08, 2019

"Opiekunka" Sheryl Browne


Tytuł: Opiekunka
Tłumaczenie: Jacek Żuławik
Data premiery: 15.05.2019
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 398
Audiobook wydany przez W.A.B., czas trwania 10h 13min, czyta Joanna Chacińska-Kabaj

„Opiekunka” to pierwsza książka Sheryl Browne, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Sheryl jest brytyjską pisarką, która na swoim koncie ma już kilka ciekawych tytułów. Swoją przygodę z powieściami zaczynała od książek bardziej kobiecych, romantycznych, jednak kilka lat temu przerzuciła się na thrillery psychologiczne krążące wokół tematyki rodzinnej. Autorka znana jest z doskonałych portretów postaci psychopatycznych.

Historia „Opiekunki” zaczyna się od pożaru, w którym ginie pewna rodzina, jedyną ocalałą jest nastoletnia dziewczynka. Osiem lat później w sąsiedztwie domu Marka i Melisy znów wybucha pożar – doszczętnie spłonął dom nowej sąsiadki. Mark i Melisa, jako dobrze sąsiedzi oferują dziewczynie, by zatrzymała się u nich na kilka dni. Jade, sąsiadka, przyjmuje pomoc z radością. Szybko okazuje się, że Jade jest przeszkoloną opiekunką dla dziecka, a Mel i Mark akurat potrzebują pomocy przy swoich dwóch dziewczynkach. Wszystko układa się świetnie, Jade zostaje i podejmuje u nich pracę, jednocześnie dalej u nich mieszkając. Czy te zrządzenia losu nie są przypadkiem podejrzane? Mark i Mel nie mają czasu się nad tym zastanawiać, Mark jako policjant ma pełne ręce roboty – niedawno zaginęła mała dziewczynka, a u Melisy też cały czas dużo się dzieje...

Od strony kompozycji książka podzielona jest na prolog i 81 krótkich rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, podzielona jest na trzy osoby: Melisę, Marka i Jade. Narrator jest wszystkowiedzący, wchodzi w głowę opisywanych postaci i przedstawia wydarzenia z ich punktu widzenia. Bardzo lubię tego typu narracje, jak i krótkie rozdziały, więc książkę słuchało się bardzo przyjemnie.

 Jak już wspomniałam, mamy trzech głównych bohaterów. Mark to oddany ojciec, dobry, troskliwy mąż i policjant z dużą intuicją (która ewidentnie działa tylko w pracy 😉 ). Jego dziewczynki są dla niego wszystkim, żona ciągle wzbudza ogromne pożądanie, a praca wymaga uwagi. Mark ma duże poczucie sprawiedliwości, nie umie przejść obok krzywdy obojętnie.
Melisa to artystka. Razem z Markiem mieli duże problemy z zajściem w ciążę, a jak już się udało, to pierwsze dziecko szybko stracili. Melisa przeszła wtedy przez ciężką depresję, co zostawiło duże szramy na jej psychice. Teraz najczęściej jest sama w domu z dwójką dzieci i psem, co raczej jest zajęciem ciągłym i na dłuższą metę męczącym zarówno fizycznie jak i psychicznie... Kobieta potrzebuje równowagi i odpoczynku.
I w tym właśnie ma jej pomóc Jade. Tę bohaterkę poznajemy z dwóch stron. Według Marka i Melisy Jade jest ucieleśnieniem dobra, jest dla nich darem z nieba. Pomocna i zawsze pod ręką. Jednak to tylko pozory. Od początku historii gdy narracja oddana zostaje w ręce Jade, czytelnik ma jasny obraz sytuacji – dziewczyna ma obsesję na punkcie Marka i zrobi wszystko, by go dostać.

Przez to właśnie, że czytelnik od początku ma jasny obraz sytuacji, podejście małżeństwa do Jade jest bardzo naiwne. Aż chciałoby się nimi potrząsnąć i krzyknąć, by przejrzeli na oczy! Jednak nie sposób w tekst ingerować, historia musi toczy się sama. I tak czytelnik obserwuje jak niecny plan Jade dochodzi do skutku na oczach małżeństwa, które do samego końca jest niczego nieświadome. W sumie muszę przyznać, że taka obserwacja mi się podobała. Psychopatyczne zachowana Jade, cały jej plan, były mocno przemyślane i dobrze rozpisane, tak że faktycznie, gdybyśmy nie wiedzieli jaka bohaterka jest naprawdę, nie sposób byłoby to odkryć.

Książka określana jest jako thriller, więc i oczywiste jest, że czytelnik oczekuje pewnego napięcia. Tutaj polega ono głównie na obserwacji Jade i próbie domyślenia się jej planu. Nie jest on jakoś specjalnie skomplikowany, chociaż oczywiście Jade okazuje się jeszcze mocniej zaburzona niż można by z początku sądzić. Dlatego też myślę, że określiłabym książkę jako lżejszy thriller, ten z gatunku domestic noir.

Ogólnie jestem zadowolona z lektury. Nie miałam dużych wymagań zaczynając audiobooka, więc w niczym się nie mogłam rozczarować. Bohaterowie, choć naiwni, są ciekawi, intryga też niczego sobie. Akcja toczy się szybko, dodatkowa zagadka w postaci śledztwa Marka też na pewno dodaje lekturze smaczku. Dostałam to czego się spodziewałam, i muszę powiedzieć, że jestem ciekawa kolejnych książek autorki.

Moja ocena: 7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz