Tytuł: Opiekunka
Tłumaczenie: Jacek
Żuławik
Data premiery: 15.05.2019
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 398
Audiobook wydany przez W.A.B., czas trwania 10h
13min, czyta Joanna Chacińska-Kabaj
„Opiekunka” to pierwsza książka Sheryl Browne, która ukazała
się na polskim rynku wydawniczym. Sheryl jest brytyjską pisarką, która na swoim
koncie ma już kilka ciekawych tytułów. Swoją przygodę z powieściami zaczynała
od książek bardziej kobiecych, romantycznych, jednak kilka lat temu przerzuciła
się na thrillery psychologiczne krążące wokół tematyki rodzinnej. Autorka znana
jest z doskonałych portretów postaci psychopatycznych.
Historia „Opiekunki” zaczyna się od pożaru, w którym ginie
pewna rodzina, jedyną ocalałą jest nastoletnia dziewczynka. Osiem lat później w
sąsiedztwie domu Marka i Melisy znów wybucha pożar – doszczętnie spłonął dom
nowej sąsiadki. Mark i Melisa, jako dobrze sąsiedzi oferują dziewczynie, by
zatrzymała się u nich na kilka dni. Jade, sąsiadka, przyjmuje pomoc z radością.
Szybko okazuje się, że Jade jest przeszkoloną opiekunką dla dziecka, a Mel i
Mark akurat potrzebują pomocy przy swoich dwóch dziewczynkach. Wszystko układa
się świetnie, Jade zostaje i podejmuje u nich pracę, jednocześnie dalej u nich
mieszkając. Czy te zrządzenia losu nie są przypadkiem podejrzane? Mark i Mel
nie mają czasu się nad tym zastanawiać, Mark jako policjant ma pełne ręce
roboty – niedawno zaginęła mała dziewczynka, a u Melisy też cały czas dużo się
dzieje...
Od strony kompozycji książka podzielona jest na prolog i 81
krótkich rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu
przeszłego, podzielona jest na trzy osoby: Melisę, Marka i Jade. Narrator jest
wszystkowiedzący, wchodzi w głowę opisywanych postaci i przedstawia wydarzenia
z ich punktu widzenia. Bardzo lubię tego typu narracje, jak i krótkie
rozdziały, więc książkę słuchało się bardzo przyjemnie.
Jak już wspomniałam,
mamy trzech głównych bohaterów. Mark to oddany ojciec, dobry, troskliwy mąż i
policjant z dużą intuicją (która ewidentnie działa tylko w pracy 😉
). Jego dziewczynki są dla niego wszystkim, żona ciągle wzbudza ogromne
pożądanie, a praca wymaga uwagi. Mark ma duże poczucie sprawiedliwości, nie
umie przejść obok krzywdy obojętnie.
Melisa to artystka. Razem z Markiem mieli duże problemy z
zajściem w ciążę, a jak już się udało, to pierwsze dziecko szybko stracili.
Melisa przeszła wtedy przez ciężką depresję, co zostawiło duże szramy na jej
psychice. Teraz najczęściej jest sama w domu z dwójką dzieci i psem, co raczej
jest zajęciem ciągłym i na dłuższą metę męczącym zarówno fizycznie jak i psychicznie...
Kobieta potrzebuje równowagi i odpoczynku.
I w tym właśnie ma jej pomóc Jade. Tę bohaterkę poznajemy z
dwóch stron. Według Marka i Melisy Jade jest ucieleśnieniem dobra, jest dla
nich darem z nieba. Pomocna i zawsze pod ręką. Jednak to tylko pozory. Od
początku historii gdy narracja oddana zostaje w ręce Jade, czytelnik ma jasny
obraz sytuacji – dziewczyna ma obsesję na punkcie Marka i zrobi wszystko, by go
dostać.
Przez to właśnie, że czytelnik od początku ma jasny obraz
sytuacji, podejście małżeństwa do Jade jest bardzo naiwne. Aż chciałoby się
nimi potrząsnąć i krzyknąć, by przejrzeli na oczy! Jednak nie sposób w tekst
ingerować, historia musi toczy się sama. I tak czytelnik obserwuje jak niecny
plan Jade dochodzi do skutku na oczach małżeństwa, które do samego końca jest
niczego nieświadome. W sumie muszę przyznać, że taka obserwacja mi się
podobała. Psychopatyczne zachowana Jade, cały jej plan, były mocno przemyślane
i dobrze rozpisane, tak że faktycznie, gdybyśmy nie wiedzieli jaka bohaterka
jest naprawdę, nie sposób byłoby to odkryć.
Książka określana jest jako thriller, więc i oczywiste jest,
że czytelnik oczekuje pewnego napięcia. Tutaj polega ono głównie na obserwacji
Jade i próbie domyślenia się jej planu. Nie jest on jakoś specjalnie
skomplikowany, chociaż oczywiście Jade okazuje się jeszcze mocniej zaburzona
niż można by z początku sądzić. Dlatego też myślę, że określiłabym książkę
jako lżejszy thriller, ten z gatunku domestic noir.
Ogólnie jestem zadowolona z lektury. Nie miałam dużych
wymagań zaczynając audiobooka, więc w niczym się nie mogłam rozczarować.
Bohaterowie, choć naiwni, są ciekawi, intryga też niczego sobie. Akcja toczy
się szybko, dodatkowa zagadka w postaci śledztwa Marka też na pewno dodaje
lekturze smaczku. Dostałam to czego się spodziewałam, i muszę powiedzieć, że
jestem ciekawa kolejnych książek autorki.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz