lipca 11, 2019

"Kto mieszka za ścianą?" Cara Hunter


Tytuł: Kto mieszka za ścianą?
Cykl: detektyw Adam Fawley, tom 2
Tłumaczenie: Joanna Grabarek
Data premiery: 27.03.2019
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 420
Audiobook wydany przez Wydawnictwo Filia i Storyside, 11h 25min, czyta Marcin Perchuć

„Kto mieszka za ścianą?” jest drugim tomem serii przygód detektywa Adama Fawleya autorstwa Cary Hunter. Brytyjska autorka debiutowała książką „Kto porwał Daisy Mason?”, który jest pierwszym tomem cyklu. Powieść szybko osiągnęła status bestsellera, została przetłumaczona na kilka innych języków, w tym polski – polska wersja powieści miała premierę jesienią poprzedniego roku. Autorka mieszka w Oxsfordzie, gdzie umieszcza akcje swoich powieści.

Akcja „Kto mieszka za ścianą?” rozpoczyna się w chwili, gdy bogaty mężczyzna Mark kupuje dom w Oxfordzie. Jest to bliźniak dzielący ścianę z mieszkaniem jakiegoś starszego człowieka. Jako że w tym mieszkaniu wcześniejszą lokatorką również była starsza pani, tak cały dom wymaga remontu. Mark wynajmuje ekipę, a gdy przyjeżdża sprawdzić jak idą prace, dowiaduje się, że jest jakiś problem ze ścianą w piwnicy. Pojawiła się pleśń, trzeba będzie chyba postawić nową. Mark idzie sam sprawdzić w czym problem, przypadkowo odłupuje spory kawałek ściany odsłaniając piwnicę sąsiada. I przez dziurę widzi uwięzioną tam kobietę z dzieckiem.... Śledztwo w tej sprawie obejmuje detektyw Adam Fawley wraz ze swoim zespołem. Kim jest kobieta? Jak długo tam była? Co się stało i dlaczego? Czy ta sprawa może się wiązać z zaginięciem kobiety, które miało miejsce dwa lata temu? Dochodzenie jest bardzo zagmatwane, a nic nie jest takie jak się wydaje....

Kompozycyjnie książka składa się z prologu, środka i epilogu. Nie ma podziału na jako takie rozdziały, tekst oddzielony jest gwiazdkami i wycinkami z przesłuchań, artykułami i reportażami. Narracja prowadzona jest ogólnie w 3 osobie czasu przeszłego, ale kiedy uwaga skierowana jest na Adama, wtedy narracja przybiera formę pierwszoosobową. Można by powiedzieć, że całość opowiadana jest właśnie przez tę postać, ale odniosłam wrażenie, że narrator opisując zdarzenia, w których udziału nie brał detektyw, i tak posiada dużą wiedzę na ich temat. Ogólnie narrator jest bardzo uważny, zwraca dużą uwagę na otoczenie i zachowanie postaci. Jeśli chodzi o ich głębszą analizę to dostęp do odczuć na tylko w przypadku Adama.

Cała uwaga w powieści skupiona jest na śledztwie. Narrator podąża za całym zespołem śledczych. Najważniejszą rolę odgrywa oczywiście detektyw Adam Fawley, doświadczony śledczy, który dobrze zna swój zespół. Adam niedawno przeżył osobistą tragedię, więc jego uczucia są dosyć zagmatwane. W zespole śledczych znajduje się też Quinn, prawa ręka Adama, Gislingham, świeżo upieczony ojciec i wierny mąż oraz dwie kobiety Everett i Somer. Pierwsza ma już swoją pozycję w zespole, wie co należy do jej obowiązków, Somer z kolei dopiero przyłącza się do zespołu w tym śledztwie, następuje to dosyć przypadkowo, więc jej obecność wzbudza mieszane odczucia. Po drugiej stronie jest podejrzany doktor Harper – stary człowiek, który mieszkał w bliźniaku. Nie ma bliskich, aktualnie cierpi na demencję, a jedyną osobą go odwiedzającą jest pracownik socjalny. Dużą rolę w powieści odrywa też mąż zaginionej dwa lata temu kobiety i ich opiekunka do dzieci.

Ogólnie powieść to wierne odtworzenie przebiegu śledztwa. Dużo jest przesłuchań, zeznań, cytowania prasy i wcześniejszych reportaży. Podczas słuchania cały czas widziałam tą powieść w postaci filmu, co świadczy o bardzo realistycznym i obrazowym przedstawieniu.

Intryga jest poprowadzona ciekawie, przez większą część powieści nie wiadomo o co chodzi. Zakończenie nie jestem pewna czy nie jest trochę za mocno wydumane, czy jest faktycznie prawdopodobne tak do końca, ale nie będę się czepiać, bo cała powieść mi się bardzo podobała, przyjemnie i z naprawdę dużym zaciekawieniem śledziłam postępy w śledztwie. Na pewno szybko nadrobię pierwszy tom powieści i będę wyczekiwać trzeciego, który już w rynku angielskim jest dostępny.

Moja ocena: 7/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz